Dzisiaj Niusia była u weta...niestety odmówił szczepienia kotki, bo Niusia ma 3 mm strupek po ostatnim rozdrapaniu na pleckach. Powiedział, że zaszczepi ale dopiero jak wszystko się zagoi i nie bedzie śladu...
Niestety futerko w pełni odrośnie nie wiem kiedy a skóra będzie miała inny odcień jeszcze przez jakiś czas bo trudno, żeby blizna po tak rozległym uszkodzeniu skóry była w ciągu kilku miesięcy taka jak reszta zdrowej skory

Jestem strasznie zła, tym ciagłym przeciąganiem.
Rozumiem, ze nie można szczepic jesli były rany ale taki strupek miedzy futerkiem może mieć każdy inny kot. Wystarczy, że drugi go zadrapie podczas zabawy.
Pójdziemy z Niusia do innego weta i może w końcu uda sie coś zdzialać z przygotowaniem kici do adopcji.