Prezes - przymiarki do BARF dzień 42 - remontujemy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 06, 2009 9:08

Kiepski nasz los :roll:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 06, 2009 9:14

Kiepski nasz los :roll:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 06, 2009 9:19

Kiepski nasz los :roll:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 06, 2009 10:02

Niektóre Duże to mają dobrze....
Generalnie zazwyczaj udaje mi się przegonić domagające się przed 5 zainteresowania koty... ale jeśli to miauczący smutno Guree, że chce być głaskany, a jest w klatce i nie może do mnie przyjść, to nie pozostaje nic innego, jak wstać, pogłaskać, dać jakieś smakołyki.... a potem ewentualnie wziąć kota na łóżko i spać z jednym okiem otwartym, żeby nie zszedł... ;)

Jak widać we wszystkim można znaleźć dobre strony - teraz nigdy nie odmawia mi głaskania, zainteresowania i smakołyków, bez względu na porę dnia/nocy :twisted:
Guree

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw sie 06, 2009 10:07

Ja mam niestety tak, że moja paskuda przyjdzie, zawyje, ja gdzieś na ślepo machnę łapą, a on się kładzie z dwa metry od łóżka i mruczy do myziania. Do łóżka w życiu nie wejdzie. Gryzie chyba czy co ;)
Moja mama go tak rozbestwiła. Jak wyje to ona wstaje, kładzie się na dywanie obok niego i myzia. To potem się dopomina :evil:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 06, 2009 10:10

estre pisze:Ja mam niestety tak, że moja paskuda przyjdzie, zawyje, ja gdzieś na ślepo machnę łapą, a on się kładzie z dwa metry od łóżka i mruczy do myziania. Do łóżka w życiu nie wejdzie. Gryzie chyba czy co ;)
Moja mama go tak rozbestwiła. Jak wyje to ona wstaje, kładzie się na dywanie obok niego i myzia. To potem się dopomina :evil:

:lol:
ale przecież na łóżku jest wygodniej :roll: przecież to każdy kot wie.. ;)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw sie 06, 2009 10:21

charm pisze:
estre pisze:Ja mam niestety tak, że moja paskuda przyjdzie, zawyje, ja gdzieś na ślepo machnę łapą, a on się kładzie z dwa metry od łóżka i mruczy do myziania. Do łóżka w życiu nie wejdzie. Gryzie chyba czy co ;)
Moja mama go tak rozbestwiła. Jak wyje to ona wstaje, kładzie się na dywanie obok niego i myzia. To potem się dopomina :evil:

:lol:
ale przecież na łóżku jest wygodniej :roll: przecież to każdy kot wie.. ;)


Mój woli fotel komputerowy albo dywanik w łazience ;)
Czasem śpi na panelach za zasłoną :roll:

W łóżku spał ze mną przez może 3 pierwsze miesiące, jak był malutki, ale daaaaaaaaaaaleko ode mnie ;)

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 06, 2009 13:13

Mój jak widzi, że śpię to kładzie się na nogach/plecach i czeka aż się obudzę ;)

btw, znajoma podsunęła mi pomysł (przestawiała swojego kota z suchego, na suche + mięso) - kupiła patyczki wołowe i kurczakowe, najpierw mu je łamała i dawała, później całe - jak już jadł normalne. To dała mu kawałek patyczka i mału kawałek wołowiny - zjadł dostał resztę patyczka, później zwiększała ilość wołowiny i teraz je koto mięso normalnie. A za patyczki dałby się pokroić ;) - mój zresztą też
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 06, 2009 13:27

Spróbuję. A te patyczki to w zoologu się kupuje?

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 06, 2009 13:34

Tak, tylko nie zawsze są i nie we wszystkich zoologach. Dzisiaj sama kupowałam ;)
Mi właśnie koto porwał woreczek, bo on chce już! ;)
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 06, 2009 13:41

Postaram się pojechać i kupić, ale jutro. Bo dziś mam koncert U2 pod domem i ciężko będzie wrócić w ogóle do domu ;)

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 06, 2009 13:47

estre pisze:Postaram się pojechać i kupić, ale jutro. Bo dziś mam koncert U2 pod domem i ciężko będzie wrócić w ogóle do domu ;)

Jak fajnie! :wink: Lubisz?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sie 06, 2009 13:51

kalair pisze:
estre pisze:Postaram się pojechać i kupić, ale jutro. Bo dziś mam koncert U2 pod domem i ciężko będzie wrócić w ogóle do domu ;)

Jak fajnie! :wink: Lubisz?


Lubię :D
Modlę się od rana, żeby nie wygłuszali, bo wtedy nie będzie słychać...

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 06, 2009 14:01

estre pisze:Ja mam niestety tak, że moja paskuda przyjdzie, zawyje, ja gdzieś na ślepo machnę łapą, a on się kładzie z dwa metry od łóżka i mruczy do myziania. Do łóżka w życiu nie wejdzie. Gryzie chyba czy co ;)
Moja mama go tak rozbestwiła. Jak wyje to ona wstaje, kładzie się na dywanie obok niego i myzia. To potem się dopomina :evil:

Rude persiska chyba tak mają bo mój za rogiem pokoju się kładzie i miauczy o mizianie - człowiek podejdzie, od razu podwozie do góry i drap. A do łóżka tylko w nocy spać na mojej poduszcze.
Obrazek

Alitka

 
Posty: 431
Od: Wto cze 02, 2009 8:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 06, 2009 14:37

Alitka pisze:
estre pisze:Ja mam niestety tak, że moja paskuda przyjdzie, zawyje, ja gdzieś na ślepo machnę łapą, a on się kładzie z dwa metry od łóżka i mruczy do myziania. Do łóżka w życiu nie wejdzie. Gryzie chyba czy co ;)
Moja mama go tak rozbestwiła. Jak wyje to ona wstaje, kładzie się na dywanie obok niego i myzia. To potem się dopomina :evil:

Rude persiska chyba tak mają bo mój za rogiem pokoju się kładzie i miauczy o mizianie - człowiek podejdzie, od razu podwozie do góry i drap. A do łóżka tylko w nocy spać na mojej poduszcze.


Mój też tak, podejdę, pogłaska się chwile, odejdzie metr dalej, położy się i znowu wyje, że mam go miziać :lol:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole, Google [Bot], Kankan, Lifter, Paula05 i 62 gości