POTRZEBUJĘ TYMCZASY III - łapiemy;) i szukamy DT!

[Aleba]

Impra będzie?
Kiedy?

[redaf]

Impra będzie?
Kiedy?

Trzeba bedzie przed powrotem Marty się uwinąć.
15go?

[Aleba]

Jestem za

Marta, pożegnaj się czule z zającami

[marta79]

Oddać zające do gułagu

Z chęciom ogromnom... I ja też chcę imprezę! Nawet napój jedynie słuszny mogę przywieźć

To ja w niedługim czasie opiekunce kolonii pw wyślę.

[Kaprys2004]

Głosujcie na Jopop

[Lemoniada]

Zagłosowałam i jestem zaszokowana ilością głosów na jopop

[Apsa]

Te cuda siedzą w klatkach i marnują dzieciństwo:

Zdjęcia wyszły, jak wyszły, bo aparat odmówił użycia lampy.
Te z pierwszego zdjęcia są śliczne, chyba jeszcze zdrowe. Nic, tylko doswoić i czekać na kolejkę chętnych.
Jasny z drugiego zdjęcia mnie ujął, ale nie mogę sobie teraz pozwolić na kolejnego tymczasa, a szczególnie grzybka

[Aleba]

Te z pierwszego zdjęcia złapałyśmy z Agneską na Mianowskiego. Jest tam na pewno dziewczynka, nie wiem jakiej płci jest jej rodzeństwo. Dziewczynka dawała się głaskać od razu, rodzeństwo trochę prycha, ale niegroźnie - da się na pewno spacyfikować.
Kociaki są zdrowe, śliczne i słodkie. Tu zdjęcia zrobione zaraz po przywiezieniu ich do lecznicy (z komóki, więc sorki za podłą jakość).

Ciut większe można zobaczyć w albumie: http://picasaweb.google.com/Aleba.Irda/TymczasyJopop# (ostatnie zdjęcia).
No i oczywiście te koty nie są różowe (nie wiem doprawdy skąd ten kolor na fotkach się wziął, w komórce mam normalne barwy na zdjęciach, a po zrzuceniu na komp zrobił się taki zonk ).

[GRazyna]

Aleba nie chcę wyjść na namolną ale transporter dotarł? Zostawiłam go jak było umówione

[Aleba]

Tak, dotarł. Wypasiony jest
Nawet już na jedną łapankę z nami pojechał, chociaż nie doczekał się wtedy lokatora
Serdecznie dziękujemy!

[GRazyna]

E tam wypasiony to niechaj się przydaje
a to, czym był nadziany też dotarło?

[Kaprys2004]

Dzieciaki czekają na zmiłowanie..

[Aleba]

Ano czekają
Przy okazji odwożenia kocurów na Mianowskiego, sprawdziliśmy dzisiaj wieczorem płeć tych najnowszych, jeszcze zdrowych kociąt - to są 2 panienki. Jedna grzeczniutka, daje się bez problemu wziąć na ręce. Druga bardziej bojowa.
Siedzą w klatce, dziczeją i z każdym dniem zwiększa się ryzyko, że coś złapią od innych kotów
Pozostałe kociaki bardzo się poprawiły - oczka i noski już czyste, grzyba też na pierwszy rzut oka nie widać. W porównaniu z tym, co widziałam 2 tygodnie temu, różnica jest kolosalna. No ale na pewno wymagają jeszcze doleczenia.

[Agneska]

Kociaki czekają na litościwych ludzi.

[Kaprys2004]

Dalej czekają..