Zagłodzona 8-letnia tri Iva z Opola w DT u AgiPap. Walczymy!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lip 30, 2009 6:16

Co słychać i królewny?
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw lip 30, 2009 10:46

Tak po cichu się wproszę. :)

W imieniu wszystkich kociastych - i tych dużych i kociej młodzieży i maluszków - serdecznie zapraszam na bazarki:

- " 5 " - książki
i
- " 6 " - kocyki.

:)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Pon sie 03, 2009 11:27

Czy u Ivci jest jakaś poprawa?
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto sie 04, 2009 8:21

hopsaj królewno do góry ..
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto sie 04, 2009 9:32

Iva jak przestaliśmy ją zmuszać do jedzenia mokrego renala to i się poprawiła znowu wyglądowo, ale znowu boję się o jej nerki. Co prawda je RC oral mature, czyli saszetki dla staruszków więc mają obniżone zarówno fosfor jak i białko, ale wiadomo jak to jest z nerkami. :roll: A znowu jak jej dawalismy tylko renala mokrego to nie chciała go jeść i schudła nam, a ona i tak chudzina jest.

Najgorsze jest, że nie chce pić z miseczki tylko karze sobie kran odkręcać :twisted: . Przeciez musi duzo pić, zeby znowu nie była odwodniona i zeby płukać nerki, bo kroplówki raczej nie wchodzą w grę, bo Iwa nie współpracuje w zakresie wenflonu i w dodatku żyły jej pękają :( Pożyczkę jej może od moich kotów fontanne zobaczymy czy z niej będzie piła wiecej, tylko co zrobią moje futra, bo już się przyzwyczaiły do wody z fontanny. A nowe fontanny są pierońsko drogie :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto sie 04, 2009 9:47

Gdzieś czytałam, że koty lubią pić z dużych misek, więc może postaw jej taką wielką michę i może się nauczy z niej pić.
U mojej mamy na wsi, koty nałogowo piją wodę z wiaderek z wodą dla kóz :lol: choć mają wodę w miseczkach.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Wto sie 04, 2009 10:47

Ha, co prawda wiaderka dla kóz nie mam, ale powiem mamie o dużej misce. Na pewno takową znajdzie i obadamy. Bo przy piciu wody z kranu to jeszcze trochę to będe musiała mamuśće za wodę zwracać, a ja już za swoją płace horendalne rachunki, bo jak córeczka wejdzie się prysznicować to mnie kur.... bierze tyle to trwa, a woda sobie leci i leci. :twisted:

Znacie może sposób na oduczenie siedzenia 14-to latki godzinami w kabinie prysznicowej i siem oblewniu wodą :roll:

I faktycznie coś w tym piciu z dużych naczyń jest, bo znajoma ma dwa duże wazony na podłodze porozstawiane, bo jej koty tylko z tych wazonów piją 8O
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto sie 04, 2009 13:59

Te wiaderka dla kóz to są zwykłe wiaderka plastikowe, wielkości wiaderek z farbą. Jako ciekawostkę wam napiszę, że kozy nie są takie głupie, bo wiaderka z wodą muszą być białe, z przezroczystych nie napiją się, takie cwane są. :lol:
Znacie może sposób na oduczenie siedzenia 14-to latki godzinami w kabinie prysznicowej i siem oblewniu wodą


Może jak jej powiesz, że zamiast kieszonkowego dostanie do zapłacenia rachunek za wodę, to przestanie się tyle kąpać.
A ona nie cierpnie od tej wody?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro sie 05, 2009 7:52

Już kiedyś płaciła ze swoich kieszonkowych, bo jak jeszcze u mamuśki mieszkaliśmy to przyszło za cały rok rozliczenie za zużytą wode ponad 300 zł i nic to ją nie nauczyło :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro sie 05, 2009 9:16

To jej powiedz, że "częste mycie skraca życie" :lol:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro sie 05, 2009 9:25

Jak tam? Ivcia pije z dużej miski?
violavi pisze:To jej powiedz, że "częste mycie skraca życie" :lol:


:lol: :lol:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro sie 05, 2009 20:45

wiaderka - tak - nadziałce takie wiaderko jak po małej farbie albo duuużej surówce ma branie największe
a popatrz na ten bazarek - to "akwarium" - dziewczyny piszą (Agneska, ulv), ze zachęca do picia - koszt znikomy w porównaniu z fontanną...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97726
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw sie 06, 2009 7:27

I kurczę miałam kiedyś taką kulę nawet na stanie domowym, tylko czy czasami jej nie wywaliłam przy przeprowadzce :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw sie 06, 2009 7:49

Może się uchowała i warto podstawić Ivci, kto wie co w tej ślicznej główce siedzi i z czego pić będzie chciała :wink:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw sie 13, 2009 9:11

Dzień dobry :) Co słychać u Ivci?
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 19 gości