Nasza kocia rodzinka. Niunia i Gagusia (FeLV+)

» Pon sie 03, 2009 19:50

Wetka mi tak właśnie powiedziała, że to może być stan zapalny pęcherza.
Wiem już, że to nie Franciszka ani białaczkowych kici. Mam podejrzenia co do Mieczesława, muszę go przydybać na sikaniu i powąchać mocz.

» Pon sie 03, 2009 21:08

Piekny Mieciu trzymaj sie... i dalej panci w malowaniu pomagaj.
Pancia trzymaj sie i nie za duzo od siebie wymagaj.

» Wto sie 04, 2009 9:19

Super fotki!

Mieciu, Mieciu nie daj się :wink:

» Wto sie 04, 2009 22:01

I jak Aniu, wyjaśniło się cos z siuśkami?

» Śro sie 05, 2009 7:13

Jeszcze nie, ale pilnuję. :wink:

» Śro sie 05, 2009 7:22

Mimi, a dlaczego twoje banerki nie są aktywne?
U mnie nie wyskakują tylko, czy u Ciebie też ich nie ma?

» Śro sie 05, 2009 7:28

No właśnie, dlaczego?

» Śro sie 05, 2009 8:55

Coś się sypie chyba z banerkami. U mnie też się jeden nie pokazuje :roll:

» Śro sie 05, 2009 9:08

Dziewczyny-jakiś czas temu upload nawalił i od tej pory poznikały banerki-trzeba od nowa wprowadzić,tylko nie wiem,czy nie trzeba ich w jakiś sposób poprawić???-zielona jestem jak trawka majowa w tym wzgledzie!

» Śro sie 05, 2009 17:10

Teraz dopiero się skapowałam, że 8 lipca minął rok jak Gagusia jest z nami. :oops:

» Śro sie 05, 2009 17:13

Jesteś rozgrzeszona-upały i remont każdemu wprowadziłyby zamęt w głowie!!!!!
A dla Gagusi-

bo tortu pewnie nie lubi!!!

» Śro sie 05, 2009 17:19

Dzięki Kasiu.

A to było tak z Gagusią
W schronisku rok temu.
Przyniesiono ją do schroniska na początku czerwca: wychudzoną, przerażoną i wlokącą bezwładną łapkę za sobą.Bogusia nie umie opowiedzieć, co złego ją spotkało. Niestety, po 3 tygodniach leczenia nie widać wielkiej poprawy- czasem opiera się na paluszkach, ale zwykle porusza się zwinnie na trzech zdrowych.
Bogusia jest piękna, jak marzenie, troszkę nieśmiała na początku znajomości, ale juz po chwili przytula się i ślicznie mrusia.
Ciężko jej się żyje w pokoju wśród rozdokazywanej kociej dzieciarni. Nie jest w stanie na swoich sprawnych trzech łapkach dotrzymać im kroku, więc zwykle siedzi cichutko w kątku i marzy... O czym ?.....
http://images27.fotosik.pl/237/49d289ecab20d0cc.jpg
http://images31.fotosik.pl/309/d5d34b424ec8972f.jpg
Tu już u nas
http://img411.imageshack.us/img411/7104 ... 199nr2.jpg
Niestety, łapeczka Gagusi jest nie do uratowania i czeka ją amputacja.Do tego okazało się, że kiciunia ma białaczkę i zabieg amputacji jest dużym ryzykiem... :cry:

» Śro sie 05, 2009 17:21

Biedna Gagunia

» Śro sie 05, 2009 19:12

Aniu, ale gdybyście Jej nie wzieli, to....

I tak ma dziewczynka duuuuużo szcześcia, ma najlepszy dom!!!

i dużo zdrówka życzę Gagusi

Aniu, a pisałaś u nas, ze miałyście opowiedzieć co sie w poczekalni u weta wydarzyło :wink:

» Śro sie 05, 2009 20:01

Piękna Gagusia :1luvu:

Nie martw się Aniu, proszę. Gagusia pokona chorobę, zobaczysz :ok:

Nasza kocia rodzinka. Niunia i Gagusia (FeLV+)

Kto przegląda forum