Przygody Kitka&Alienika - kity jadą do stolicy :)

» Nie mar 07, 2004 9:18

Jeśli się nie drapie to ja myślę, że to nie jest świerzb - w końcu nie bez przyczyny świerzbowiec zwie się świerzbowcem

» Pon mar 08, 2004 3:14

Niestety, czas przyznać, że Imć Karolak miał rację. Koty to podstępne istoty, bez skrupułów dybiące na ludzkie istnienia :twisted:

.
Ze smutkiem donoszę, iż całą wczorajszą noc Kitek uporczywie próbował udusić swoją dwunożną...futrem

.
Tak tak. Podstępne zwierze ułożyło się włochatym brzuszkiem wprost na twarzy swojego człowieka, zatykając nos i usta. Zdjęty powracał uparcie na wybrane przez siebie miejsce :roll:

.
Mało tego. Narzędzie zbrodni, owo futro, tak gorliwie pielęgnowane i wzmacniane przez "o mało co denatkę" preparatami witaminowymi, zostało na wszelki wypadek wytytłane w kurzach ścielących się w górnych partiach szaf. Niedoszły przestępca liczył zapewne, iż ofiara padnie trupem wskutek nieopisanych wrażeń zapachowych, jakie daje zakurzone i niedostatecznie wyczyszczone futerko.
Złapany na gorącym uczynku nie wykazywał najmniejszych objawów skruchy. Sąd przypomniał, że oskarżony jest recydywistą, wcześniej znany był w kocim półświatku przestępczym jako Złodziej Serc. Zatwardziały zbrodzień został zatem osądzony i skazany na dożywotne mizianie.
Wyrok jest prawomocny i nie podlega odwołaniu :mrgreen:

.

A oto kilka konterfektów dedykowanych forumowiczom tytułem przestrogi. Pamiętajcie: wcielenie zła może przybrać niewinną postać. Nie dajcie się zwieść sile pozorów.

Już!!! Wielkość właściwa. Można oglądać. Dzięki Mysikluliczku

kosi kosi łapci
co masz? podzielisz się?
mówcie co chcecie...profil mam klasyczny :twisted:

tak samo jak prążki
wielki błękit
ja broję? ja jestem tylko małym słodkim śpioszkiem
no dobra...czasem budzi się we mnie lew
lubię się bawić...no co?
a potem kółka w górę

» Pon mar 08, 2004 8:23

Kit recydywista jest boski :lol:

» Pon mar 08, 2004 13:17

Kitek jest cudny! Sigrid może zmniejszysz trochę te fotki :roll:

, długo się otwierają i na ekranie nie można całego kota ogarnąć, trza po kawałku

» Pon mar 08, 2004 13:55

Mysikluliczku, nie wiem jak zmniejszyć :oops:

Bo w PhotoShopie zajmują potem za dużo miejsca.
Ale popracuję z następną partią, obiecuję.

A na samym końcu, jak już się otworzą, nie zmniejszają ci się automatycznie? Bo u mnie wszystkie te duże obrazki po wczytaniu dostosowują się do ekranu...

» Pon mar 08, 2004 14:00

nie... sa duze tak ze po otwarciu na ekranie widac tylko kawalek zdjecia np. jedno kitkowe ucho... i nie da sie obejrzec zdjecia w calosci...

» Pon mar 08, 2004 14:03

No tak, niektórym to się może i zmniejszają :roll:

pewnie masz XP?

. Nie znam Photoshopa, ale powinna być gdzieś opcja ustawiania kompresji zdjęcia w formacie jpg (może przy zapisywaniu)? Powinien być taki suwaczek z podglądem. Jeśli plik ze zdjęciem jest za wielki, to zwiększasz kompresję i rozmiar zaraz maleje.