Mikrejsza, może pisz więcej o kici, o charakterku, zachowaniach i urodzie, oczywiście. Może ją ktoś wypatrzy. Więcej relacji z DT, a my będziemy podrzucać.
hmm, więc Layla nabiera powoli ciałka, ranka po sterylizacji jest jeszcze widoczna ale nie paprze się- także tu będzie już myślę dobrze.
co do charakteru- no kochana jest- wita mnie po powrocie z pracy, rano też przychodzi dac buzi- ale też chwilami mnie bije także utrzymuję że do domu z dziecmi się nie nadaje. Straszna z niej gaduła- chodzi i coś do mnie miauczy. Bawi się zabawkami jak mały kociak
przypominamy się Layla właśnie siedzi i się myje. Okolice ranki po sterylizacji jeszcze są zielonkawe (od środka odkażającego) ale powoli zaczyna odrastac na nich futerko
Teraz piszę w sprawie adopcji Layli z domkiem z Grudziądza- jest tam już 8 letnia koteczka i Pani boi się, czy się z Laylą zaakceptują czy lepiej zeby wzięła małego kociaka- ale mały kociak chyba może byc zbyt męczący dla 8 letniej kotki, jak myślicie?
Wszystko zależy od tego jak kotka tej pani reaguje na inne koty a jak reaguje na koty Layla. Czy w razie potrzeby pani ma możliwość izolowania kotek. Czy nie zniechęci się jeśli dokocenie nie będzie przebiegało gładko.
tamta kotka jest nieśmiałą i strachliwa.
Layla jak była u mojej siostry przez 4 dni to z jedną z jej kotek się zaprzyjaźniła, z drugą się obsykiwały ale tamta kotka byłą bardzo zaborcza.
mały kociak chyba może byc zbyt męczący dla 8 letniej kotki, jak myślicie?[/quote]
Mały kociak przeważnie nic sobie nie robi z towarzystwa starszego. U mnie starszyzna przeważnie fukała i obserwowała z daleka młodzika. Aż nagle harmonia! Ze starszymi jest gorzej, bo dokocenie trwa znacznie dłużej. Myślę ze będzie ok
ech, to drapanie Layli nie łagodnieje, mała też mnie gryzie- a po próbach szczypania kiedy mnie drapała to już biła mnie z wściekłością napisałam do Ryśki w sprawie kropli Bacha dla niej, może to pomoże w każdym razie dobrze, że nie dałam się namówic domkowi z dzieckiem na oddaanie jej