Zielonookie Kotołaki i Pikaczu:) cz.V

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 03, 2009 8:09

Ja wogóle mam wrażenie, że może on myśli, że moja ręka to język :idea: i ja nią zjadam chrupki 8O . No bo jeżeli by mnie traktował jako dużego kota, to ja ręką się myję, ręką kota głaskam, ręką jem ... no a kot do tych czynności używa jęzora :roll: :lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon sie 03, 2009 8:14

:lol: Dobrze, że Wypłoś je chętnie.
Nie masz wyjścia, do końca musisz być sprawna i giętka - lepiej ćwicz już teraz ile się da :D .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 03, 2009 8:18

Marcia to bardzo ciekawa teoria :lol: muszę ją przemyśleć, chociaż do Bestii nie pasuje, bo On jak spał to mnie łapulą dotykał. Ale wiesz to bysmy byli niezwykli mając takie języki.

(to mi przypomniało, że mam znajomego, który uważał, że gdyby ludzie mieli chwytne macki zamiast dłoni to byłoby im dużo wygodniej, no ale to człowiek z tysiącem teorii, których w większości nie umiałam zrozumieć :D)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 03, 2009 10:38

Dzień dobry w poniedziałek :)
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon sie 03, 2009 11:17

Marcia dobrze że nie musisz mieszać mu chrupek nosem :wink: :lol:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon sie 03, 2009 12:24

Cześć Mamuśka zakocona :D

MarciaMuuu pisze:bry :D

. Z jedzeniem jest ciekawie, bo rano sypię chrupki i idę do łazienki. Jak wychodzę Wypłoszczunio czeka przed łazienką i prowadzi mnie do kuchni. Tam mam kucnąć, przemieszać łapencją swoją chrupki, pomlaskać, powiedzieć, że zaraz mu wszystko zjem i znów mi brzuszek urośnie, pogłaskać kota. Wtedy je ze smakiem, tylko od czasu do czasu muszę ten manewr powtarzać :lol: . Jestem ciekawa jak z wielkim brzucholcem będę Wypłoszczusia "karmić".


Będziesz karmić na stole, pralce, w ramionach TŻ-ta ... jest trochę możliwości :wink:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon sie 03, 2009 12:38

Avian pisze:
MarciaMuuu pisze:bry :D

. Z jedzeniem jest ciekawie, bo rano sypię chrupki i idę do łazienki. Jak wychodzę Wypłoszczunio czeka przed łazienką i prowadzi mnie do kuchni. Tam mam kucnąć, przemieszać łapencją swoją chrupki, pomlaskać, powiedzieć, że zaraz mu wszystko zjem i znów mi brzuszek urośnie, pogłaskać kota. Wtedy je ze smakiem, tylko od czasu do czasu muszę ten manewr powtarzać :lol: . Jestem ciekawa jak z wielkim brzucholcem będę Wypłoszczusia "karmić".


Będziesz karmić na stole, pralce, w ramionach TŻ-ta ... jest trochę możliwości :wink:

:lol: :lol: :lol:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon sie 03, 2009 16:01

Ja muszę mieszać paluszkami jedzonko Filipkowi -wtedy reaguje jakby było świeżo nałożone i lepsiejsze :wink: :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon sie 03, 2009 16:23

A ja nawet nie mam czasu pomyslec o mieszaniu, Fiona wszystko zmiata, nawet wspomnienie o zarciu :? :lol:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon sie 03, 2009 16:27

Chat pisze:A ja nawet nie mam czasu pomyslec o mieszaniu, Fiona wszystko zmiata, nawet wspomnienie o zarciu :? :lol:

skąd ja to znam, Myśka jak odkurzacz a Neronek ostatnio też :roll:
nie mam czasu pomyśleć o "dokarmianiu" koteczków, chyba że o nadmiernym :lol:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon sie 03, 2009 18:27

Chat pisze:A ja nawet nie mam czasu pomyslec o mieszaniu, Fiona wszystko zmiata, nawet wspomnienie o zarciu :? :lol:

Fionusi nie zaszkodzi 8)

Ja niedługo będę na tym samym etapie 8) :lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto sie 04, 2009 7:28

Obrazek .Wtorek.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto sie 04, 2009 7:31

Dzieńdobry :D

Wypłoszczuś jak zwykle zameldował sie przed moim wstaniem z wyrka na łóżku, sprawdzilismy odwodnienie i wygłskalismy się. Potem jak wstałam to był truchcik do kuchni (przemieszać reką chrupki). Poszłam do łazienki, wychodzę, kot czeka (przemieszać ręką chrupki). Dziś niestety miałam dla niego mniej czasu, bo miałam więcej do uszykowania :oops:

A ostatnio na imprezce domowej w niedzielę, żeby nam się kartony pod nogami nie walały, to położyłam jeden na drugi (marki krakwet :wink: ). Kirunia oczywiście uwaliła się na pięterko :lol: . Przynajmniej na chwilę :twisted: .

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto sie 04, 2009 8:02

Czy później pięterko zostało zrównane z poziomem parteru? :D

Cudy Wypłoś! Musisz Marcia nauczyć TŻta procedury ;)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 04, 2009 8:02

Doberek! :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, puszatek, Silverblue i 24 gości