Hospicjum'Jeszcze i Jeszcze'[4]. ZAMKNIĘTE.

» Nie sie 02, 2009 8:45

Piękna sesja! Hopi jaka łasa na mizianki - od ręki do ręki! Chodzi naprawdę sprawnie!

» Nie sie 02, 2009 8:54

mirka_t pisze:

Kwinta - to jest Pajączek

Ten z ozorkiem na zewnątrz to Sonek. :lol:

» Nie sie 02, 2009 9:02

Dzięki Agnieszko

Cudny ten jęzorek Sonka

a Pajączka już zapamiętam

» Nie sie 02, 2009 9:08

Cudne koty, Agn, takie szczęśliwe

Mnie szczególnie rozczuliła Habibi. Lalka przytulanka. I Hopi, prosząca o głaski, chodząca od Ciebie do Mirki

Piękne!

» Nie sie 02, 2009 9:27

Mirka, jesteś mistrzynią świata w robieniu kocich fotek.
Agn, cudne futerka. Cuuuudne.

Rozebrało mnie to zdjęcie:

mirka_t pisze:

Chętnie bym się tam między nimi położyła

» Nie sie 02, 2009 9:47

Wszystkie są piękne, zadbane i szczęśliwe bo mają wspaniały dom i cudowną opiekunkę

Jednak wiele z nich, potrzebuje opieki wirtualnej aby pomóc Agnieszce.

Ja już mam Pajączka od wczoraj i bardzo się cieszę

Może ktoś jeszcze ?

» Nie sie 02, 2009 10:00

W ramach zapracowywania na potrzebne różne różności wystawiłam na bazarku inne różne różności. Może komuś akurat by się nadały.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97837

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97836

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97834

» Nie sie 02, 2009 10:24

Pozazdrościłam Kwincie.

Czy mogłabym wirtualnie zakumplować się z ToTenem?

» Nie sie 02, 2009 10:28

Agneska pisze:Pozazdrościłam Kwincie.
Czy mogłabym wirtualnie zakumplować się z ToTenem?

Agneska -

No pewnie. :1luvu:

» Nie sie 02, 2009 11:42

Nie było mnie jakiś czas, ale widzę, że prawie wszystko dobrze.

Tradycyjnie zapytam: co u Tuiuqa?

» Nie sie 02, 2009 12:01

fuerstathos pisze:Nie było mnie jakiś czas, nie mogłam podczytywać, ale widzę, że prawie wszystko dobrze.

Tradycyjnie zapytam: co u Tuiuqa?

Ano faktycznie - prawie dobrze. Nie ma się co załamywać i smęcić trze do roboty się brać.

A u Tuiuqa też prawie dobrze. Schudł i zrobił się z wyglądu taki właśnie `nerkowy`, choć apetyt mu wrócił i je ładnie. Ale z kolei nie zatyka się już tak mocno - profilaktycznie wyciskamy się raz dziennie [przy czym Tuiuq pięknie współpracuje, czym mnie nieustannie zadziwia

]. Nie burczy już na mnie - właściwie wcale [no chyba, że piorę mu doopkę, którą sobie czasem obsrywa, lub też zbyt długo go wyczesuję] . Łazi za mną niemal krok w krok, zwłaszcza kiedy zmierzam do kuchni i wlepia we mnie te swoje oczęta.
Nie siedzi już w klatce [kletkę zdemontowałam i jest w każdej chwili do odbioru - zapraszam

].
Z ciekawostek - mimo że na podłodze są porozkładane różne różności, na których koty mogą się rozkładać na noc, Tuiuq w nocy śpi... na moich kapciach. :roll:

BTW - mam nadzieję, Aniu, że wyjazd się udał i wypoczęłaś.

» Nie sie 02, 2009 12:07

Agn pisze:
BTW - mam nadzieję, Aniu, że wyjazd się udał i wypoczęłaś.

a dziękuję, dziękuję...
wyjazd się udał, mimo iż pod namiotem odgniotłam sobie wszystkie kości

ale wróciliśmy wypoczęci psychicznie i zachwyceni Rumunią

odnośnie klatki - jeśli nikt nie będzie tamtędy przejeżdżał, to podjedziemy po nią w jakiś weekend
jakoś się umówimy

» Nie sie 02, 2009 12:13

Rumunia....

Karpaty.... [rozmarzona ikonka]...

Tam to nawet spanie pod namiotem bym zniosła.

[Choć już od dawna uważam, że `za stara` jestem na takie akcje. :lol:

].

» Nie sie 02, 2009 12:36

Absolutny hicior bazarkowy - Asia_Siunia przekazała na rzecz Hospicjum takie cudeńko:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97839

Asiu - bardzo dziękuję. :1luvu:

» Nie sie 02, 2009 12:48

A dlaczego film z cudowną Hopi taki krótki i tylko jeden? :roll:

Hospicjum'Jeszcze i Jeszcze'[4]. ZAMKNIĘTE.

Kto przegląda forum