Moja gromadka-Lola, Pimpuś, ślepaczki w domkach:), nowe małe

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 31, 2009 11:45

Ale się u Was dzieje 8O Maluszki przesłodkie :love:

andziula20

 
Posty: 3942
Od: Czw lip 26, 2007 22:03
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lip 31, 2009 14:23

Widzę, że wyraźnie wszystkie jesteście po stronie kotów. A my? :crying:

Uprzejmie donoszę, że małe czarne było trochę głodne, i wypiło znacznie bardziej grzecznie swoją porcję. Oba nie zachowują się jak koty wygłodzone, ale juz jest reakcja typu - oho, przyszła, trzeba krzyczeć. :D

Są tak kluchowate, tak słodkie... Faktycznie, takie małe Pandzie. :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lip 31, 2009 18:20

To było tak kotki męczyć :wink: :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt lip 31, 2009 19:59

Same jedzą kurczaka! Same sikają do kuwetki! Takie mam mądre Pandusie! :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lip 31, 2009 20:34

Jakie mądre skrzaciki :D
Słodkie maluchy :1luvu:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 31, 2009 20:55

anita5 pisze:Same jedzą kurczaka! Same sikają do kuwetki! Takie mam mądre Pandusie! :dance: :dance2: :dance: :dance2:


Jedzą, coby mieć siły, zanim się ich do roboty nie zapędzi :roll: :arrow: foty na poprzedniej stronie nie kłamią. Trza się najeść, póki można o własnych siłach stać nad michą.


:twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt lip 31, 2009 21:03

O, to chyba w Anglii małe dzieci wykorzystywano do czyszczenia wąskich kominów :idea:
Biedny mały pandokominarczyk i siostra jego, pandokominiareczka <wzdychająca ikonka>

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob sie 01, 2009 8:43

ufff dobrze, że same jedzą :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob sie 01, 2009 16:49

EwKo pisze:
anita5 pisze:Same jedzą kurczaka! Same sikają do kuwetki! Takie mam mądre Pandusie! :dance: :dance2: :dance: :dance2:


Jedzą, coby mieć siły, zanim się ich do roboty nie zapędzi :roll: :arrow: foty na poprzedniej stronie nie kłamią. Trza się najeść, póki można o własnych siłach stać nad michą.


:twisted:

doooobreeeee :ryk:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sie 03, 2009 13:10

Co u maluchów?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 03, 2009 13:25

Bazyliszkowa pisze:Co u maluchów?

pewnie ciężko pracują na miskę strawy :wink: albo ...odpoczywaja po skończonej robocie :D
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sie 03, 2009 13:26

Masz rację, pewnie ostro tyrają :twisted:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 03, 2009 20:54

:smiech3: :smiech3: :smiech3: :spin2: :spin2: :spin2:

andziula20

 
Posty: 3942
Od: Czw lip 26, 2007 22:03
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 04, 2009 8:08

Maluszeczki są rozkoszne. Powinnam im robić zdjęcia i filmy, ale nie mam siły. Dziś się postaram.
Roboczo nazywam je... Jaś i Małgosia. :oops:
Zaraz lecę do sklepu po kurczaczka dla nich.
Wczoraj była dopiero pierwsza kupa, sprawila mi mnóstwo radości!
Maluszki są przekochane, przeruchliwe i pachną najpiękniej na świecie.

Wczoraj Srebrny zrobił coś niesamowitego, zupełnie się rozkleiłam przy tym... Biorę go z klatki po leżakowaniu :wink: , żeby pobiegał przed spaniem, a on się przytulił, mrucząc, i zaczął mi myć szyję (może uznał, że trzeba... :lol: ). Ale naprawdę byłam w szoku, bo do tej pory nie potrafił się tak spokojnie przytulić, wił się, wyrywał, drapał nawet, bo już nie potrafił spokojnie wytrzymać, bo już chciał gdzieś biec... Czyli jest wielka zmiana, i myślę, że to dzięki kroplom. Dziękuję, Ryśka. :1luvu:

Poza tym wczoraj Eleli dziewnie się zachowywał, był jakby obolały, smutny strasznie... A Malutkiemu coś się dziwnego pojawiło na pyszczku. Wzięliśmy ich obu do weta, ale niestety z Elelim musieliśmy się wrócić, bo zaczął bardzo kiepsko oddychać, przestraszyliśmy się.
Malutki ma chyba grzyba, skąd, nie mam pojęcia... :cry: Dostal szczepionkę Felisvac.
Eleliemu po powrocie chcieliśmy zbadac poziom cukru, wet nam kazał, udało się nawet uzyskać troszkę krwi, a ten cholerny miernik pokazywał w kółko error. Tak, że z badania nie wyszło nic, a zmierzenie temperatury nie powiodlo się już kompletnie. Eleli wpada w taką panikę przy jakichkolwiek zabiegach, że po prostu szok. Dziś jest troszkę lepiej, je i pije, ale dlaczego on tak się źle czuje i dziwnie chodzi?

W niedzielę mieliśmy gości, z dziećmi - i moje koty miały taką rozrywkę, ze teraz niektóre smętne są i chyba tęsknią... Koty były głaskane, całowane, noszone, organizowano im zabawy, Agata po prostu wpadła w ekstazę, nawet Mimi się rozkręciła, a przecież jest stateczną kocicą. :) Bardzo było fajnie, a Malutki i Benia omal nie zostali porwani. :D
Dzieci zapowiedziały, że wkrótce znowu przyjadą do kotów. :D :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sie 04, 2009 10:17

Oj to Sreberko kochane :D

Kotki lubią jak coś się dzieje ,a dzieci lubią kotki :wink: :lol:

Za zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, Kankan, Marmotka, Meteorolog1 i 14 gości