


AziPieszczoch i mruczek






Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ASK@ pisze:Tylko problem-złap i przytrzymaj mały pikuś
Amika6 pisze:Wszystkie gorzkie tabletki podaję oblepione masłem albo pasztecikiem.
Koteczki nawet nie wiedzą co łykają
Amika6 pisze:Wszystkie gorzkie tabletki podaję oblepione masłem albo pasztecikiem.
Koteczki nawet nie wiedzą co łykają
Anda pisze:No i sierotki moje są w klatce już.
Niedługo próba wsadzania reki w paszczę lwa
Czy one kiedykolwiek się oswoją??
magdaradek pisze:Anda pisze:No i sierotki moje są w klatce już.
Niedługo próba wsadzania reki w paszczę lwa
Czy one kiedykolwiek się oswoją??
a mnie dziś zdradziła metodę oswajania koleżanka z fundacji. Choć z początku jest to trudne dla opiekuna. Każdego dziczka trzeba mieć w osobnej klatce. Zabrać wszystkie zabawki.
przez kilka pierwszych dni obsługiwać jak dzikusa: kuweta, miska i koniec. Później krótkie ale krótkie głaskanie.
Po kilku dniach same się pod rękę pchają. One z nudów się oswajają. Tylko początkowy widok smutnego kotka zza krat jest dobijający trochę. Ale w taki sposób fundacja oswoiła już wiele dzikich małych kotów i podrostków trudno oswajalnych.
Chyba warto spróbować.....choć to smutne na początku, to lepiej mieć oswojonego kota niż dzika.
MOże warto?
Anda pisze: Nie problem, żeby połkneły, chociaz Azi niby połknął, al ejak poczuł że to nie masełko, wycharkałtabletkę i uciekł prychając zniesmaczony.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość