**PIRACKIE CZARNE TRIO ;-]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 25, 2004 16:47

Anja :lol: Miś Major i Gacek robią pranie codziennie, ok. 4.30 rano. Zawsze budzi mnie straszliwy stukot, to Miś wali ogonem w podłogę. Wstaję, rodzdzielam ich jak sędzia na ringu, ale to na nic. Potem obnoszą dumnie swoje trofea, czyli kłaki z futra przeciwnika między pazurami. Ale krew się nie leje (na razie).
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 25, 2004 18:14

Moje piora sie na szafach, wiosna, zima, swiatek piatek. Oszalec mozna ze strachu (o szafy przede wszystkim :oops: ) :twisted: :lol:

Brucek czuje pewnie, kiedy mu sie szeregi zaczynaja rozbestwiac, i musi towarzystwo troche przymusztrowac. No musi. Taka praca :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Śro lut 25, 2004 19:11

:smiech3:
Saga przesyla westchnienia zachwytu dla tego pokazu meskiej (kocurzej) sily i dominacji.
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Śro lut 25, 2004 19:44

:lol: :lol: Niech zyje Wodz !!

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw lut 26, 2004 0:35

jeden Bruc wisony nie czyni ;), jak to najstarsi górale mawiają. Mam jednak szczerą nadzieję, że Wódz (ależ Wodzu, co Wódz...) wiedzial co robi przystępując do wiosennych porządkow, bo zimno-mokrej podogy mam juz powyzej uszu (poza tym licze na to, ze z ociepleniem klimatu Omu mi troche wylysieje, teraz jak te tłuczki się piorą, to kłeby gęstego, białego filcu są wszędzie, wiszą w powietrzu, topią się w szklankach z herbatą i przyklejąją do szczoteczek do zębów...).

Aha, Pucefał kazał mi napisać, zeby Rysiowi przekazac, ze powinien poslugiwac się stylem walki SUMO. Idealna metoda na takie sliskie, wysportowane węgorze jak Omu, albo Bruc. Jesli nie mozna wygrać sprawnością, to trzeba "ynteligencjom" i... umiejętnym przygniataniem przeciwnika. Omu podduszone i przyciśnięte do ziemi przez przysłowiowe 10 sekund ucieka czerwone ze wstydu i szuka z miejsca na dobrą kryjówkę. Inna sprawa ze z tejze kryjowki zaraz wykonuje olimpijski trojskok w strone Maota Barbarzyńcy - ale przynajmniej chwilowa rozgrywka wygrana i dobre imię ocalone. Za Szkocję! Strenght and honour!!
(yyy... chyba Grubek sie z lekka uniosl - lepiej mu pojde nalac wody po kukurydzy na spodeczek, zostaly mi jakies resztki w puszce po obiadzie ;))

evi

 
Posty: 208
Od: Sob maja 31, 2003 20:31

Post » Czw lut 26, 2004 0:47

evi pisze:jeden Bruc wisony nie czyni ;), jak to najstarsi górale mawiają. Mam jednak szczerą nadzieję, że Wódz (ależ Wodzu, co Wódz...) wiedzial co robi przystępując do wiosennych porządkow, bo zimno-mokrej podogy mam juz powyzej uszu (poza tym licze na to, ze z ociepleniem klimatu Omu mi troche wylysieje, teraz jak te tłuczki się piorą, to kłeby gęstego, białego filcu są wszędzie, wiszą w powietrzu, topią się w szklankach z herbatą i przyklejąją do szczoteczek do zębów...).


... topią się w grzanym piwie, kawie, przylegaja do prześcieradła, odnajduję je wśród bielizny, a co gorsza we własnych oczach (coś gniecie w oczodole i gniecie, kłuje i uciska... co to? włos! długi, więc nie mój... koci!!!). Na ciemnych rzeczach widać jasne kłaki Jankesa, na jasnych - ciemne Hackera, tak czy siak jestesmy załatwieni na cacy.

Za zapasy! :ok: :ok: :ryk:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 05, 2004 16:30

Rysiek bombowiec

RySio sypia w nocy miedzy mna TZ-tem, na srodku lozka. Najczesciej lokuje sie poduszce. Jednak czasem go napadaja namietne czulosci i zaczyna sie trykanie mnie nosem, mruczenie w ucho i deptanie po mojej biednej klatce...piersiowej rzecz jasna. Dzis w nocy RySia ogarnal milosny amok, lazil po mnie, wsadzal mi futro w twrz i spiewal, zeslizgujac sie co chwila na lozko. W pewnej chwili dupka omsknela mu sie nie te strone co powinna..nie zdazylam go objac ramieniem, a RySio wywijajac zawrotne salto trzepnal tylkiem o podloge, z hukiem godnym poteznej bomby. Podejrzewam, ze sasiedzi rzucili sie do natychmiastowej ewakuuacji do piwnicy i tylko dlatego nikt nas nie zdazyl ochrzanic za halasy po nocy :roll: .
Rysio zas stanal natychmiast na lapkach i zupelnie nie byl w stanie pojac naglej zmiany sytuacji (jak to on). Polprzytomna glaskalam go po grzebiecie chcac oslodzic mu smutne chwile, ale w koncu zaczelam przyspiac. Nie na dlugo jednak :twisted: , Rysio pozbieral po kilku minutach i znowu wrocil do mnie, aby okazywac mi swoja bezgraniczna milosc.
Teraz juz rozumiecie dlaczego dzisiaj ziewam caly dzien w pracy :wink:
Ostatnio edytowano Pt paź 08, 2004 1:28 przez Anja, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt mar 05, 2004 16:38

:D Piekne.... Wyobrazilam sobei Rysiową minę ;-)
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pt mar 05, 2004 16:46

Biedny stluczony tyleczek ;)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pt mar 05, 2004 17:05

To juz nie pierwszy raz Rysio spada z lozka lotem sokola. Lozko osiatkuj :lol: :lol: :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pt mar 05, 2004 17:29

Uwielbiam Rysia :smiech3:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pt mar 05, 2004 17:32

Anja pisze:Rysiek bombowiec

RySio sypia w nocy miedzy mna TZ-tem, na srodku lozka. Najczesciej lokuje sie poduszce. Jednak czasem go napadaja namietne czulosci i zaczyna sie trykanie mnie nosem, mruczenie w ucho i deptanie po mojej biednej klatce...piersiowej rzecz jasna. Dzis w nocy RySia ogarnal milosny amok, lazil po mnie, wsadzal mi futro w twrz i spiewal, zeslizgujac sie co chwila na lozko. W pewnej chwili dupka omsknela mu sie nie te strone co powinna..nie zdazylam go objac ramieniem, a RySio wywijajac zawrotne salto trzepnal tylkiem o podloge, z hukiem godnym poteznej bomby. Podejrzewam, ze sasiedzi rzucili sie do natychmiastowej ewakuuacji do piwnicy i tylko dlatego nikt nas nie zdazyl ochrzanic za halasy po nocy :roll: .
Rysio zas stanal natychmiast na lapkach i zupelnie nie byl w stanie pojac naglej zmiany sytuacji (jak to on). Polprzytomna glaskalam go po grzebiecie chcac oslodzic mu smutne chwile, ale w koncu zaczelam przyspiac. Nie na dlugo jednak :twisted: , Rysio pozbieral po kilku minutach i znowu wrocil do mnie, aby okazywac mi swoja bezgraniczna milosc.
Teraz juz rozumiecie dlaczego dzisiaj ziewam caly dzien w pracy :wink:
:ryk: anja, piekne :ryk:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Śro mar 24, 2004 0:08

Z ostatniej chwili :roll:

RySio - Niekot a Waleczny Tchórz

Mam jeden pokoj w ktorym magazynujemy rozne rupiecie (na razie :roll: ) i stoi tam zwinieta wykladzina, a obok jest biurko z komputerem. Od godziny Rysio wyczyna przedziwne akcje. Wykladzina sie nieco obsunela tworzac na dole cos rodzaju namiotu. Koty sie pod tym bawily majac w tym wiele radosci.
Jednakze po godz. 22 RySio dostal zaskakujacej paranoi. Wpelzl tam i zaczal cos walic lapa. Podskakiwal, cofal sie do tylu, ogon jak wiewora. nawet raz ze strachu przygrzmocil sie biurkiem lepetyne. Z chwili na chwile pacanie przeradzilo sie w walke na smierc i zycie. Ja siedze obok przy komputerze, wiec mam dobry punkt obserwacyjny :roll: . W koncu odchylilam wykladzine i wyjelam stamtad.... smyczke kotow. Cos co RySio dobrze zna i dotychczas z zapalem gryzl 8O .
Usiadlam i mysle - po sprawie. Otoz nie, Rysio znalazl sobie pod wykladzina nowego tajemniczego wroga. Znowu zaczela sie akcja z biciem lapa, nerwowymi skokami do tylu i ogolnym stresem. Tym razem sama sie zaciekawilam :roll: i znowu zajrzalam. Coz to bylo? kabel sieciowy od komputera ktory ciagnie sie przez caly pokoj, ale tylko pod wykladzina stal sie grozny :twisted: . Wysunelam go.
Siadam i pisze znowu na Forum, myslac juz po wszystkim. Ha :D naiwna. Rysio znowu zaczal z czyms walczyc okrutnie przejety, zarobil nawet noga od stolu, jak sie cofal. Niemozliwe....dla odmiany byla to torebka foliowa, taka w ktorej Rysio czesto chetnie siedzi 8O . Wyjelam ja i zrobilam kulke.
W porzadku, siadam znowu. Nie...to nie koniec. RySio znowu z czyms walczy zaciekle, widac, ze to sprawa zycia i smierci. Coz tym razem? zapakowane szmatki do czyszczenia podlog okazaly sie byc tym wszechpoteznym wrogiem.
Piszac ten post uprzedzam Was, ze walka z groznym Czyms wciaz trwa. Tym razem nie wiem co to jest, ale wydawalo mi sie kiedy zagladalam ostatni raz pod wykladzine, ze tam juz niczego nie bylo :lol: . Teraz juz nie beda zagladac , bo sie boje :strach:
RySio czuwa, on wie, ze pewnych rzeczy nie mozna dojrzec okiem tylko intuicja i on jako jedyny w tym domu panuje nad tym :twisted:
Ostatnio edytowano Pt paź 08, 2004 2:08 przez Anja, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro mar 24, 2004 0:18

:ryk: :ryk: :ryk:
Dzielny Rysio! No jaki tchorz?! Toz on Was broni przed TYM!

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 24, 2004 0:20

Rysio poszedl na calosc, i globalnie wroga podwykladzinowego zwalcza :ryk: :ryk: :ryk:
Strzel mu fotke z pupka wylaniajaca sie z tunelu :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Avian, Google [Bot], pibon, Tygrysiątko, zuzia115 i 259 gości