Jak wygląda kot do uśpienia wg TOZ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 30, 2009 18:09

Kya jesteś śmieszna.
Diagnozę stawia sie na podstawie BADAŃ. TESTóW, MORFOLOGII ITD.
Kobieto, żyjemy w XXI wieku, są instrumenty do diagnozowania. "Na oko" jak mówi popularne powiedzenie, to babcia w szpitalu umarła...

Bury nie był persem, więc nie należały mu się testy !
Powiedziano mi to wprost!
Nie zawracano sobie głowy małym wychudzonym kotem, do tego
zrzeczonym, a więc niczyim.
A więc takim zwierzęciem, którym TOZ ma statutowy obowiązek się opiekować!!!
Bo zwierzętami które mają dom, opiekuje się właściciel. Ale widać jest zupełnie inaczej.
Nie miałam wiedzy na ten temat, pierwszy raz byłam w takiej sytuacji. Sytuacji dla mnie stresowej, gdzie na wstępie mnie powiedziano mi , że "pozbyłam się kłopotu", wylegitymowano mnie,ale nie poproszono o telefon.
Zrzeczenie się odbyło jakby z automatu, tj spisanie tylko moich danych. Do głowy mi nie przyszło,ze zdrowy, chodzący kot może zostać uśpiony.

GoWa

 
Posty: 110
Od: Pt sty 20, 2006 12:47
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 18:12

Do Usagi_pl - garść cytatów:

kya pisze:naglosnic i co? Zeby nam TOZ zlikwidowali? kto wtedy bedzie nam koty ciachal? za chwile bede rozmawiala z czlowiekiem z TOZ i mysle ,ze on sie zajmie tym odpowiednio . Zawinil jeden lekarz nie TOZ a przy naglasnianiu tej sprawy ucierpi caly TOZ a to nikomu na dobre nie wyjdzie.


agiis-s pisze:Greta__2006 rozumiem że obejmujesz opieką koty Szczecińskie i będziesz płaciła za ich leczenie? Choćby różnicę cen miedzy lecznicą TOZu a prywatną?


agiis-s pisze:ale nagonka na ludzi którzy nam pomagają to nie jest dobry pomysł
to jedyna pomoc jaką mamy ....

Grecie zadałam pytanie o sponsoring bo sugeruje żeby nie korzystać z TOZowskiego weta...gdzie zatem mamy leczyć bezdomniaki? kociaki które mamy na tymczasach? ze świerzbem, grzybicą? kk? za co?


kya pisze:Byc moze nie wszystko zostalo zalatwione tak jak powinno byc ale mimo to moim zyczeniem jest by akurat ta pani weterynarz nadal byla w TOZie ,bo przynajmniej ze spokojem odwoze kociaki do sterylizacji/kastracji wiedzac ,ze sa w rekach fachowca !


agiis-s pisze:
Greta_2006 pisze:
Never pisze:dla mnie uśpienie każdego kota to po prostu zabójstwo, pozbawienie zwierzaka życia...

Dla mnie też, chyba że cierpi na zaawansowaną nieuleczalną chorobę i jego życie jest już tylko cierpieniem.
wiec wszystkie ślepe mioty już wiemy gdzie podrzucać...
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw lip 30, 2009 18:12

GoWa - podpisałaś dokument, w którym zrzekasz się kota? A jeśli tak, czemu? Czy było to konieczne?
Nie powiedziałaś, że go za kilka dni zabierzesz?
Podałaś dane? Ale nie podałaś telefonu?

Jesteś znana w TOZie, tzn. czy osoby, którym zostawiałaś kociaka wiedzą, że zajmujesz się bezdomniakami?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 30, 2009 18:12

Usagi_pl pisze:
Erin pisze:
GoWa pisze:
Swoją drogą,jakbym powiedziała,że będę mu szukać domu( co dla mnie było zrozumiałe bez mówienia) to miałby mniejszą anemię i nie miał by podejrzenia o białaczkę?
Ozdrowiałby natychmiast?
Wtedy kotów innych juz by nie zarażał Bóg wie czym?
Od samego mówienia?Mógłby zostac na parę dni w zatłoczonej kociarni?


No właśnie?
Ech ... :roll:

Nie, ale możnaby go odizolowac na dwa-trzy dni u kogoś w mieszkaniu. U kogoś, kto nigdy nie zgodziłby się na regularne tymczasowanie kota. Czy to naprawdę tak trudno zrozumieć? Czy może brakuje do tego dobrej woli, bo lepiej ciągnąć zadymę?


Mam zacząć się śmiać czy raczej płakać?
Ocenianie stanu kota na oko, to zwykły szarlatanizm - tak trudno to zrozumieć? Taki dobry lekarz, a podjął decyzję o eutanazji bez żadnych badań ... bez komentarza.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lip 30, 2009 18:15

GoWa pisze:Nie zawracano sobie głowy małym wychudzonym kotem, do tego
zrzeczonym, a więc niczyim.
A więc takim zwierzęciem, którym TOZ ma statutowy obowiązek się opiekować!!!
Bo zwierzętami które mają dom, opiekuje się właściciel. Ale widać jest zupełnie inaczej.


Dokładnie tak!
TOZ jest od pomagania bezdomnym, niechcianym zwierzętom.
Ale jak widać, przynajmniej w niektórych przypadkach, tylko teoretycznie.

Śpij spokojnie, Turysto :cry:
[']
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lip 30, 2009 18:18

Erin pisze:
GoWa pisze:
Swoją drogą,jakbym powiedziała,że będę mu szukać domu( co dla mnie było zrozumiałe bez mówienia) to miałby mniejszą anemię i nie miał by podejrzenia o białaczkę?
Ozdrowiałby natychmiast?
Wtedy kotów innych juz by nie zarażał Bóg wie czym?
Od samego mówienia?Mógłby zostac na parę dni w zatłoczonej kociarni?


No właśnie?
Ech ... :roll:
nie, ale może znalazłby się ktoś kto zaryzykowałby bo albo nie ma własnych kotów albo ma odizolowane pomieszczenie
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 18:20

Jana pisze:GoWa - podpisałaś dokument, w którym zrzekasz się kota? A jeśli tak, czemu? Czy było to konieczne?
Nie powiedziałaś, że go za kilka dni zabierzesz?
Podałaś dane? Ale nie podałaś telefonu?

Jesteś znana w TOZie, tzn. czy osoby, którym zostawiałaś kociaka wiedzą, że zajmujesz się bezdomniakami?


Jana , nie działam w TOZie, ani w żadnych instytucjach, owszem, nieraz pomagam finansowo. Robię sama to ,co mogę i na ile mogę. Szukam domow, dokarmiam, mam swoją "zwierzętarnię " ze schronu w domu.
Samo "zrzeczenie" właściwie do mnie wtedy nie dotarło, byłam po 2 nieprzespanych nocach, nieprzytomna. Kazali mi dac dowód, to dałam, wiesz,ze nie pamiętam czy coś podpisywałam, wydaje mi sie ze nie.
Zostawilam go , bo wiedziałam,że nie moge sie nim zająć jak nalezy przez najbliższe dni. Teraz wiem,ze każda opieka nawet najgorsza byłaby lepszym wyjściem.

GoWa

 
Posty: 110
Od: Pt sty 20, 2006 12:47
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 18:22

GoWa pisze:nie pamiętam czy coś podpisywałam, wydaje mi sie ze nie.

Jeśli tak, to niech Ci to pokażą.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw lip 30, 2009 18:22

Usagi masz rację =- to bicie piany.
ciekawe czy ktoś pomyślał że pp w TOZie równa się zamknięcie lecznicy na długi czas? Ile kotek niewysterylizowanych? ile zwierzaków nie wyleczonych? Co z kotami w klatkach?

luz...przecież liczy się dramatyczny tytuł na forum i heja....ja znikam, co miałam do napisania napisałam
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 18:22

agiis-s pisze:
Erin pisze:
GoWa pisze:
Swoją drogą,jakbym powiedziała,że będę mu szukać domu( co dla mnie było zrozumiałe bez mówienia) to miałby mniejszą anemię i nie miał by podejrzenia o białaczkę?
Ozdrowiałby natychmiast?
Wtedy kotów innych juz by nie zarażał Bóg wie czym?
Od samego mówienia?Mógłby zostac na parę dni w zatłoczonej kociarni?


No właśnie?
Ech ... :roll:
nie, ale może znalazłby się ktoś kto zaryzykowałby bo albo nie ma własnych kotów albo ma odizolowane pomieszczenie


Więc zrobienie dokładniejszych badań chyba tym bardziej było na miejscu. A tak zostało tylko gdybanie i na tej podstawie widzimisię jednej osoby. Przykre, bo takie zachowanie w przypadku lekarza jest bardzo nieprofesjonalne.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lip 30, 2009 18:24

Greta_2006 pisze:
GoWa pisze:nie pamiętam czy coś podpisywałam, wydaje mi sie ze nie.

Jeśli tak, to niech Ci to pokażą.


no i wyjdzie jeszcze że nie zrzekłaś się kotka?
:evil:
a wpisywała pani wetka twoje dane przy leczeniu?
to żenada normalnie...
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 18:26

Greta_2006 pisze:
GoWa pisze:nie pamiętam czy coś podpisywałam, wydaje mi sie ze nie.

Jeśli tak, to niech Ci to pokażą.
może po prostu nie miałaś czasu? znam takich co pieski przez płotek do schronu wrzucają.....też nie podpisują niczego :evil:
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 18:26

agiis-s pisze:Usagi masz rację =- to bicie piany.
ciekawe czy ktoś pomyślał że pp w TOZie równa się zamknięcie lecznicy na długi czas? Ile kotek niewysterylizowanych? ile zwierzaków nie wyleczonych? Co z kotami w klatkach?

luz...przecież liczy się dramatyczny tytuł na forum i heja....ja znikam, co miałam do napisania napisałam


:(

nie sądzę, zeby o to chodziło....

:(

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw lip 30, 2009 18:26

agiis-s pisze:to żenada normalnie...

Tylko opinia, że niektóre rzeczy można sprawdzić...
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw lip 30, 2009 18:27

agiis-s pisze:Usagi masz rację =- to bicie piany.
ciekawe czy ktoś pomyślał że pp w TOZie równa się zamknięcie lecznicy na długi czas? Ile kotek niewysterylizowanych? ile zwierzaków nie wyleczonych? Co z kotami w klatkach?

luz...przecież liczy się dramatyczny tytuł na forum i heja....ja znikam, co miałam do napisania napisałam


Zapytam jeszcze raz, bo pomimo wielu pytań, ze strony wielu osób, obrończynie TOZ nie udzieliły konkretnej odpowiedzi: na jakiej podstawie zakładano pp lub inną groźną chorobę? Rozumiem, że testy nie są tanie, ale podstawowa morfologia chyba nie kosztuje majątek. No, chyba że Szczecin ma inny cennik. Tyle chyba można było zrobić, żeby mieć pewność, że nie skazuje się zwierzaka na niepotrzebną śmierć? Czy za dużo wymagamy?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], niafallaniaf, puszatek, Tundra i 98 gości