Daszek,Bodzio i Kocida mają dom,Achaja,Aldo,Trusia szukają

[Agneska]

Jowita, Kocidę trzeba przenieść z tytułu.

[ASK@]

z ranka przypomne o kotach!

[Bazyliszkowa]

I hop od rana!

[ASK@]

hop i z południa!!!
A w Otwocku nic sie nie dzieje. Domków tez nie ma

[ASK@]

hop i z południa!!!
A w Otwocku nic sie nie dzieje. Domków tez nie ma
_________________

[ASK@]

hop i z popołudnia!!!
A w Otwocku nic sie nie dzieje. Domków tez nie ma

[Agneska]

Opowiedziałam Jowicie, jak wczoraj Adulek mnie wzruszył.
Po powrocie do domu weszłam do garażu, żeby psa zabrać na spacer i Adusiowi dać trochę pobiegać po domu (moje stado zamknięte w kocim pokoju). Weszłam i zobaczyłam pobojowisko zrobione przez Tori: przewrócony duży pojemnik na karmę, porozwalane i pogryzione gazety (niestety, suka-niszczyciel ). Wnerwiłam się, nawrzeszczałam na nią, szurnęłam ostro tym przewróconym pojemnikiem na Tori. ( coraz częściej nie mam już siły tolerować jej wybryków ). W tym momencie Aduś doskoczył do Tori, pacnął ją łapą i zębem - pokazał mi, że jest w "moim zespole", zawsze po mojej stronie.
Popłakałam się ze wstydu nad sobą, że mi nerwy puściły, i z rozczulenia nad Adusiem - jaki z niego prawdziwy przyjaciel w każdej sytuacji.

[ASK@]

Jak zespól to zespół. Aldo to super chłopak!!!Nie masz czego sie wstydzic-to przeciez ludzkie, że sił i cierpliwości brak!
A Tori smutno i nudzi sie i samotna...to robi porządki...Moja Lusia (jamniczka juz za TM) była taka. Łomatko ile nam rzeczy naniszczyła. Jak na nia nawrzeszczałam za zeżarcie drzwi wejsciowych i łóżka córki...to pożarła moja skórzana torbke i dzinsowa kurtke. Niszczyła nie odbierany telefon,domofon...
Tigerek (kocur tez za TM) jak słyszł mój zmieniony głos leciał z miaukiem i pyskował ...ale w obronie Lusi. Jak złościłam sie na córke to dopiero mi dawał popalić Oba zwierzaki bardzo sie kochały. Tigerek pielegnował Lusie w długiej chorobie-pociesza mnie,że sa teraz razem
Oj jak sentymentalnie sie rozpisałam!!!Może dlatego ,że w lipcu odeszła psina.

[ASK@]

I ja zasmiece po raz kolejny watek. Moje 3xL. Podobno przyszły na 3 tygodnie (nawet nie dochodze dlaczego TZ sie zgodził ot tak )Ale taka opcja powinna byc ,bo miejsca na 8 kotów+psa nie ma No i remont jednak bedzie, tylko ciagłe "niespodzianki" finansowe wyskakuja
Rodzeństwo Luna (tricolorka-przesliczna) + Lula (sliczna tygrysia burasia) + Luka (czarny kawaler z oczkami jak koraliki). Wszystkie kuwetkowe i jeszcze dzikawe ale maja potencjał-ale jakby kto słyszał o domku...to ja chetnie
http://jm2543610.fotosik.pl/albumy/667133.html

Daszek do maluchów podchodzi z rezerwą i ciekawoscia. Zazdrosny troche wiec przy każdej okazji pcha sie na kolana i domaga dopieszczenia. Jas pogodził sie z naszym łóżkiem i tradycyjnie urządza plucie i charczenie slina oraz podejmuje próby zadławienia sie nia Reszta w miare ok. Tylko Rudzik (tata zastepczy) udaje,że małych nie ma ale siedzi na wszelki wypadek u córki.

[ASK@]

podskoczymy po domki-może jakis zajrzy i zakocha sie w kotach p.Ady!!!

[ASK@]

hopsniemy

[ASK@]

hopsniemy

[Agneska]

3xL

[tillibulek]

to Kocida ma dom??? widze, ze w tytule zmienione, ale nikt nic nie pisze :D:D:D:D koniecznie dajcie znac, czy mozna swietowac i do jakiego domku trafila..

widze, czytam, i ciesze sie, ze generalnie wszystkie ogonki zdrowe.. nawet Czekoladka sie wykaraskała :D:D:D super wiesci, oby bylo takich jak najwiecej

a ten rudy piekny na "F" znalazl w koncu domek..?

a poza tym to powiem Wam, Dziewczyny, ze milo sie czyta wszelkie wtracenia (patrz rowniez pod haslem: zaśmiecanie wątku) - to ozywia dyskusje, no i w koncu wszystko tematyką pasuje - mialo byc o kotkach - jest o kotkach

[Agneska]

Kocida dołączyła do Bodzia. No i reszty stada, oczywista.

A mały rudy F. jeszcze jest do wzięcia.