Szczecin- 130 kotów.Prosimy o Pomoc.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 28, 2009 23:30

Wiora przepraszam ale chyba nie doczytałaś? Pierwszy test kosztuje 50 zł.Po nim trzeba zrobic dwa kolejne testy aby wynik byl miarodajny. To cennik Szczecińskiego TOZu. Podejrzewam ze tam jest chyba najtaniej. Czyli koszt testu kociaka to 150 zł.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 29, 2009 0:02

Moze ja jeszcze przypomnę raz jeszcze, bo juz kilkakrotnie to robiłam. Ten watek sluży Pomocy Kotom wolnożyjącym.Moim celem jest Opieka,karmienie, sterylizacje, leczenie.Staram się o kocie schronienia w miejscach, gdzie koty są tych schronień pozbawione.Moim celem nie jest przesiedlanie kotow, zabieranie ich z ich naturalnego srodowiska, burzenie ekosystemu i zwalnianie miejsca na nowe, które zajmą z pewnościa miejsca poprzednich. Tak juz jest ze przyroda nie znosi pustki.Mam stado o które dbam.Wszelkie zmiany w stadzie kotów wolnożyjacych moga doprowadzic do chorób i sprzeczek miedzy kotami.Doprowadzą równierz do tego że zaczną się do stada przyłączać inne koty z okolicy aby wypełnić ta pustkę, którą sami stworzymy. Moze sie okazać ze wtedy ilosć kotow przekroczy nasze najśmielsze oczekiwania. Ja tego nie chce i mysle ze Nikt na tym Forum tez tego nie chce.Od lat pracuję nad tym stadem.Nie mam zdrowia i siły na kolejne przetasowania.Nie mam zdrowia na wykonanie kolejnych ponad 150 sterylek.Do celów Adopcyjnych przeznaczam jedynie kociaki i koty które sie do tego nadają.W grę wchodzą jedynie adopcje do mieszkań po podpisaniu niezbędnej umowy adopcyjnej i wcześniejszej wizycie przed Adopcja danego kota.
Ostatnio edytowano Śro lip 29, 2009 0:07 przez iza71koty, łącznie edytowano 2 razy
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 29, 2009 0:03

tak tak wiem doczytalam :wink:
pani Izo przede wszystkim bez nerwow
przeciez wiadomo ze praca z takim stadem kotow to nie jest takie hop siup
najpierw priorytetem byoby moim zdaniem(choc wiem ze nie bedzie latwo :roll: )znalezc malcom domki
nie doroslym tylko malcom
potem badz i w trakcie dkonczyc sterylki te kotre jeszcze nie zostaly wykonane z wiadomych wzgledow aby nie bylo miotow jesienia
potem mozna jeszcze nad paroma rzeczami podebatowac
zobaczymy co sie wykluje
nic od nas nie jest skierowane przeciwko pani pracy
NOT nie miala na mysli nic zlego piszac ze jest mala umieralnosc kotow ktorymi pani sie opiekuje-to jest bardzo dobrze ,kazdemu kotu zyczylabym takiej opieki by mogl pochasac dluzej niz zazwyczaj jest im to dane

damy rade pani Izo tylko trzeba chciec i wierzyc ze mozna to jakos wszystko ogarnac aby bylo w miare dobrze i dla kotow i dla pani i dla nas osob kotre pomagaja pomagac :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Śro lip 29, 2009 0:16

iza71koty pisze:
NOT pisze:Czuje się jakbym wchodziła w oko cyklonu.

No, trudno.
Mimo to powiem co nieco.
Taką mam cholerną naturę, że pcham palce między drzwi.

Moim zdaniem oprócz karmienia, sterylizacji i leczenia BARDZO WAŻNA jest ADOPCJA KAZDEGO KOTA, który ma tylko szansę.

Chodzi o to, aby przeogromna ilość 200 kotów karmionych przez p.Izę co roku systematycznie topniała, a nie jak dotychczas miała tendencję wzrostową.
Obecna sytuacja nie jest dobra dla nikogo: ani dla p.Izy, ani dla kotów, ani dla osob wspierających finansowo szczecińskie koty.

Przez koty do adopcji rozumiem:
* tegoroczne kociaki
* koty, które kiedys miały domy np. ta z czerwoną obróżką, ktora niedawno pojawiła się w terenie
* koty lgnace do człowieka mimo, że nigdy wczesniej nie były domowe np. rudy półdziki kocurek (brat tych kotów co sa u agii-s i e-dity)
* koty dzikie i półdzikie, jako gospodarcze np. do stadniny, do firm agroturystycznych, do zakladów pracy

Bez adopcji nigdy nie nastąpi zmniejszenie populacji.
Śmiertelność kotów wolnożyjących u p.Izy nie jest wysoka, gdyż dzięki dobremu odżywianiu oraz domkom na zimę koty te cieszą się dość dobrym zdrowiem.

Tylko powszechne sterylizacje i bardzo liczne adopcje mogą powstrzymać tendencje wzrostową kotów pod opieką p. Izy.
W tym roku sterylizacji było około 30, a adopcji z terenu p.Izy 5, czy do 10?


Wracamy do tematu który juz został przerobiony kilkakrotnie na wątku.. Wracamy w bardzo złym momencie, kiedy Wszyscy sa przepełnieni Maluszkami a co dopiero mowić o dorosłych kotach, których szanse są dużo mniejsze.Nie wiem jak i w jaki sposób i Kto to policzył że mam pod opieką 200 kotów?Dlaczego w kółko jest pisane na wątku że jest tendencja wzrostowa?Wiele kotow odeszło, kilka zaginęło. Na ich miejsce nie przyszły nowe. Skąd wiec takie teorie? Doszła grupa kotów z opuszczonych działek w styczniu tego roku. Dla Nikogo nie była to zadna tajemnica a nawet kilka Osób przyszło z Wirtualną Pomocą.Te Osoby uważały że tym Kotom należy i trzeba pomóc.Przepraszam czy cos mi umknęło?NOT wszystko Pieknie napisane. Poproszę więc o praktyczną stronę Twojej teorii.To że śmiertelnosć kotów u mnie jest niska, mam traktować jako złą czy dobra stronę?


Praktyczna strona mojej teorii brzmi, że zgadza się Pani całkowicie z koniecznością wyadoptowania części kotów i wskazuje nam, którym kotom należy szukać domów.
Dzięki internetowym ogłoszeniom ze zdjęciami każdy z tych kotów dostanie szansę na znalezienie swojego domu.
Szanse wzrosną, gdy uruchomimy pocztę pantoflową.
Z doświadczenia wiem, że zdecydowana większość ogłaszanych przeze mnie kotów trafia do nowych wlaścicieli.
Czasami jestem DT tylko kilka godzin. Niestety zdarza się czekanie na DS przez wiele m-cy.

Najważniejsze jednak przestać wierzyć, że koty na działkach, ulicach i w piwnicachi są szczęsliwsze niż na kanapach, a także że nowi własciciele gorzej będą się opiekować niż Pani.

Niska śmiertelność kotów dzikich jest na pewno powodem do dumy.

I na koniec chciałabym zaznaczyć, że wg mnie koty domowe niezależnie od wieku bardzo źle znoszą pobyt na wolności.
Z reguły nie daja sobie rady i są dziesiatkowane przez choroby oraz rózne tragiczne zdarzenia. Dlatego zawsze zabieram do siebie wyrzucone bądź zagubione, oswojone koty niezależnie od tego, czy jest to kociak, czy dorosłe kocisko.
Już dawno przestałam wierzyć, że kot z obróżką poradzi sobie na ulicy czy na działkach.
To wlasnie te koty szybko marnieją i odchodzą za TM.
Zmuszanie ich do życia z dzikusami uważam za znęcanie się nad zwierzętami.
Piszę o tym, ponieważ wielokrotnie proszono mnie o ratowanie domowego kota będącego w ciężkim stanie.
Na moje pytanie, jak długo ten kot żył na działkach, ulicy ect najczęściej otrzymywałam odpowiedź, że kilka tygodni bądź kilka m-cy.
Później tłumaczono się, że kot dawał sobie świetnie rade i że był karmiony.
Liczne ciężkie zachorowania, a nawet zgony tych kotów swiadczą o naiwności takiego myslenia.
Ostatnio edytowano Śro lip 29, 2009 0:45 przez NOT, łącznie edytowano 1 raz

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Śro lip 29, 2009 0:21

Koty które trafiały na nasze stołowki a były kotami porzuconymi trafiały natychmiast na Tymczas do Agiss-s. Nigdy nie zostawiam kota, który się łasi czy wykazuje że stracił dom. Łaszenie sie do mnie kotów,którymi się Opiekuję ma niewiele wspólnego ze schematem kota domowego.To tylko kwestia zaufania. Natura pozostaje naturą. Chcesz mi powiedzieć NOT ze wyadoptowujesz kota praktycznie bezpośrednio z ulicy? bo tak to odebrałam.
Ostatnio edytowano Śro lip 29, 2009 0:26 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 29, 2009 0:25

czasami pani Izo sie tak zdarza
przykladem jest moja Niunia
ktora zabralam z ulicy
choc na poczatku bala sie mnie i nawet do miski nie podchodzila
a potrzech miesiacach sama mi do domu weszla :wink:

rozne rzeczy sie zdarzaja
koty jak czlwiek
jeden gatunek a kazdy inny :wink:

spokojnej nocy :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Śro lip 29, 2009 0:35

Nikt z Nas nie ma warunków na to żeby poświecić trzy miesiące czy poł roku na oswojenie jednego kota. Nikt.I Nikt nie będzie tego robił.Takie koty które się nie nadają do mieszkań, są potem wysyłane do stadnin, zakładów pracy i innych takich miejsc, po to tylko aby zwolnić miejsce kolejnym które czekają. Jakie szanse tam mają te koty, niech Ci odpowie NOT. Zabrałaś Niunię bo Ci na niej zależało. Sama piszesz że trzy miesiące trwało zanim przekroczyła próg Twojego mieszkania. Trzy miesiące....Ludzie chcą miziaków, kotkow które się pchają na rece. To też słowa NOT. A nie przestraszonych schowanych za kanapą przez poł roku dzikich kotów, ktore marzą tylko o tym aby odzyskać wolność. .I tak jak napisałaś - czasami sie tak zdarza. Czasami.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 29, 2009 0:38

NOT mając na mysli praktyczną stronę myślałam o wskazanie mi Tymczasów, które się wszystkim zajmą?Może nie kluczmy tylko wokól samej teorii? Bo jak rozumiem że koty nie mogą być chyba wyadoptowywane z marszu?To co napisałaś wcześniej ze zdarzają Ci się koty, które są u Ciebie tylko kilka godzin? Kierujesz koty których prawie nie znasz do bezpośredniej Adopcjii do Ludzi?

Ogłoszeniami Adopcyjnymi dla kociaków zajmie się Nifredil.Dziękuje za propozycje.

ps. na koniec taka mała prośba. Prosiłabym NOT abyś swoje posty starała się kierować w liczbie pojedyńczej.Ani ja ani Ty nie masz pewności ze wyrażasz życzenia Wszystkich na tym wątku.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 29, 2009 8:05

iza71koty pisze:Dzięki Aga.W takim razie nie bede juz prosiła Reddie tylko w wolnej chwili wszystko przygotuję i wyśle do Ciebie. Ok? Kociaki narazie nie miały ogłoszeń bo prosiłam wcześniej dla nich o Tymczas .Reddie Piękne Dzieki za chęć Pomocy :wink:

Liczę na informację na forum od nifredil o kotach wystawionych do adopcji
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 29, 2009 8:43

Witam Serdecznie Dziewczyny. Tak jak obiecałam dziś sporządzę dokladną listę kociaków które na dzień dzisiejszy sa pod moja opieką.Lista ta będzie pomniejszona o odejścia i zaginięcia.Nie będzie też na niej kociaków które karmią Karmiciele a ja pomagam w chwili obecnej dorażnie w związku z pracami na opuszczonych działkach.Te koty codzień moga liczyć na Karmicieli i nie widzę powodu aby je uwzględniać.Jedyne w czym jeszcze mozna tam pomóc, to oczywiście sterylki.Wołanie o kolejne koty do Adopcjii w tym dorosłe, które są kotami wolnożyjacymi od wielu lat, w sytuacjii gdy jestem, zreszta nie tylko ja zawalona Maluszkami, nie uważam za dobry pomysł.Jeśli na mojej drodze stanie kot wyrzucony, czy porzucony, taki który miał dom i nie potrafi się odnależć w nowych warunkach, napewno zostanie on zabrany. Takich kotów było juz kilka i były to równierz koty dorosłe.Od razu powiadamiałam o tym Agiis-s ze pojawił się taki kot i ze trzeba go zabrać. Ona często slużyła Pomocą, dajac mu tymczas.Inne które zyją od dawna w swoich naturalnych warunkach, mają możliwosc schronienia, mają swoje kocie zycie ustabilizowane, pozostaną tam gdzie były do tej pory.Warunkiem zabrania ich czy przeniesienia moze byc tylko sytuacja ,w ktorej ich zycie moze stać sie zagrożone.Na Forum jest wiele Karmicielek. Wiele z Nich nie jest tu osobiscie bo nie mają takiej możliwości. Wielu z nim Dziewczyny prowadzą watki. Jest też wiele takich Karmicielek które mają pod Opieką naprawde duże stada jak moja znajoma która ma pod Opieką 80 kotów. O nich nic nawet nie wiemy bo, nie mają dostepu do Netu. Ja też byłam przez kilka lat taką Karmicielka. Taką o ktorej Nikt nie wiedział.Dowiedzieliscie się o mnie tylko dzięki inicjatywie Kotalizator i TZ Kotalizator.Tylko dlatego ze zdązyli mnie poznac i moje problemy.Każdy kto jest z Nami od początku istnienia wszystkich częsci wątku wie ze Tytuł pierwszego wątku brzmiał 'PONAD STO KOTÓW SZCZECIN-POMOCY " Osoby które wtedy zadeklarowały Pomoc wystąpiły z nia Bardzo szybko i spontanicznie.Nikt wtedy nie ządał ode mnie wyadoptowania częsci stada kotów wolnożyjących, bo koszty są za duże.Pomoc była dobrowolna i kierowana odruchem Serca. Wielkim wybawieniem i pomocą na dlużej stały sie Wirtualne Adopcje kociaków.Każdy Opiekun miał mozliwosć udzielania takiej pomocy na czas, który sam uzna za stosowny dla Siebie.Tak jest do tej pory. Pod tym względem nic się nie zmieniło.Zawsze jedynie proszę o wcześniejszy kontakt na pw.Dziwne w tym wszystkim jest dla mnie ,to ze nikt nie wchodzi na wątki innych Karmicielek czy chociażby wątek Praksedy i nie żąda od niej wyadoptowania jej stada półdziczków.Ta Osoba równierz karmi ponad 100 kotów.Mało tego, chociaż potrzebowała Bardzo Wsparcia sama nie wystąpiła o nie na Forum, bo jak Sama napisała wie z czym to sie wiąże.A z czym sie wiaże to chyba wiemy, najlepszym tego dowodem jest moj wątek.Z Całego Serca Dziękuję tym co nam pomagają.I Tym którzy być moze będa nam jeszcze pomagać w przyszłości. Nie chciałabym aby ta POMOC od Was byla dla Was cięzarem. Wtedy dochodzi najczęsciej do konfliktów. Jeśli uznacie że jest, proszę o zrezygnowanie z tej Pomocy i poinformowanie mnie o tym.Pozdrawiam Wszystkich Bardzo Serdecznie. :wink:
Ostatnio edytowano Śro lip 29, 2009 10:02 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 29, 2009 9:21

Celinka Opiekun Wirtualny - Cos_tam82

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 29, 2009 9:30

A tu już Celinka i Celinka Bis. Mama i córcia zawsze razem. Obie po sterylkach nabrały już sporo ciałka.

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 29, 2009 9:38

Nynuś Opiekun Wirtualny - ARNOLD i Ksieżniczka Opiekun Wirtualny - Aleksandra59

Obrazek-Obrazek-Obrazek

Jak widać Nynuś zaprzyjażnił się z Dziewczynami i nawet jedzą już ze wspolnej miseczki.W tym miejscu karmie jeszcze Norę, która ma Swojego Opiekuna Wirtualnego w Vivie.
Ostatnio edytowano Śro lip 29, 2009 10:25 przez iza71koty, łącznie edytowano 2 razy
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 29, 2009 10:23

od początku roku wyadoptowałam TRZY koty pani Izy - rudego który jest u mojej rodziny, Frytkę (zostaje u mnie) i Bodzia (to właściwie e-dita go wysłała do DS) Bodzio i Fryta były bardzo chore, Rudy został na moj koszt wyleczony i wykastrowany - był kotem którego najprawdopodobniej ktoś wyrzucił bo zaczął śmierdzieć i nie należał do stałego stada pani Izy.
Trzy koty to trochę mało przy tak wielkim stadzie
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 29, 2009 10:32

Masz rację Agiis-s.Wyadoptowałaś dwa koty sposród kotów wolnożyjacych, które były chore i wymagały Opieki. Te koty były bardzo proludzkie .Trzeci został wyrzucony z Domu.Reszta kotów wolnożyjących ma sie dobrze. Jeśli trafi sie nowy któremu trzeba pomoc, zrobie to. Nie wezmę go jednak do siebie bo nie mam juz miejsca.W tej chwili na Adopcje i Tymczas czekają Maluszki.Część z nich jest jeszcze w trakcie leczenia.Jeśli uznam ze mam w stadzie kota dorosłego, który spełnia warunki Adopcyjne, napewno nie pominę tego faktu.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 301 gości

cron