Szczecin- 130 kotów.Prosimy o Pomoc.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 28, 2009 18:46

Reddie Twoja konkretna, konstruktywna chęć pomocy jest ignorowana już trzeci raz.
Ja chciałam powiedzieć tylko, że gdybym teraz wsiadła w samochód i objechała najbardziej podejrzane stargardzkie podwórka to w dwa wieczory zwiozłabym do domu 20 małych mniej lub bardziej dzikich kotów tylko czy byłabym w stanie je oswoić, wyleczyć a do tego dobrze karmić?
Czemu większość z Was, które tak wspieracie Izę w jej powiekszaniu stada, tak nie robi?
Bo to nie ma sensu, mozna się tylko zapętlić i każdemu pomagać na ćwierć gwizdka.
Jestem na tym wątku prawie od samego początku ale to w jakim kierunku posuwa się p Iza nie podoba mi się od dawna.
A co kiedy wpłacający się wycofają?
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Wto lip 28, 2009 21:14

nie sadze zeby byl pomijany post Reddie tylko przeoczony
ja sama nie zauwazylam wszystkich wpisow w tym calym zamieszaniu
p.Iza teraz i tak nie odpowie bo jej po prostu nie ma przy kompie
wroci pewnie dopiero w nocy

ja mysle ze propozycja Reddie jest nie do odrzucenia
zaraz skopiuje i przesle na pw
wtedy napewno nie bedzie juz pominieta :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto lip 28, 2009 21:26

Już proponowałam na pw, ale nie dostałam odpowiedzi. W każdym razie propozycję podtrzymuję cały czas.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 21:26

Czuje się jakbym wchodziła w oko cyklonu.

No, trudno.
Mimo to powiem co nieco.
Taką mam cholerną naturę, że pcham palce między drzwi.

Moim zdaniem oprócz karmienia, sterylizacji i leczenia BARDZO WAŻNA jest ADOPCJA KAZDEGO KOTA, który ma tylko szansę.

Chodzi o to, aby przeogromna ilość 200 kotów karmionych przez p.Izę co roku systematycznie topniała, a nie jak dotychczas miała tendencję wzrostową.
Obecna sytuacja nie jest dobra dla nikogo: ani dla p.Izy, ani dla kotów, ani dla osob wspierających finansowo szczecińskie koty.

Przez koty do adopcji rozumiem:
* tegoroczne kociaki
* koty, które kiedys miały domy np. ta z czerwoną obróżką, ktora niedawno pojawiła się w terenie
* koty lgnace do człowieka mimo, że nigdy wczesniej nie były domowe np. rudy półdziki kocurek (brat tych kotów co sa u agii-s i e-dity)
* koty dzikie i półdzikie, jako gospodarcze np. do stadniny, do firm agroturystycznych, do zakladów pracy

Bez adopcji nigdy nie nastąpi zmniejszenie populacji.
Śmiertelność kotów wolnożyjących u p.Izy nie jest wysoka, gdyż dzięki dobremu odżywianiu oraz domkom na zimę koty te cieszą się dość dobrym zdrowiem.

Tylko powszechne sterylizacje i bardzo liczne adopcje mogą powstrzymać tendencje wzrostową kotów pod opieką p. Izy.
W tym roku sterylizacji było około 30, a adopcji z terenu p.Izy 5, czy do 10?

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Wto lip 28, 2009 21:54

Reddie pani Iza szykuje informacje o kotkach do adopcji dla Ciebie
sliczne dzieki za chec pomocy :1luvu:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto lip 28, 2009 22:00

NOT pisze:Czuje się jakbym wchodziła w oko cyklonu.

No, trudno.
Mimo to powiem co nieco.
Taką mam cholerną naturę, że pcham palce między drzwi.

Moim zdaniem oprócz karmienia, sterylizacji i leczenia BARDZO WAŻNA jest ADOPCJA KAZDEGO KOTA, który ma tylko szansę.

Chodzi o to, aby przeogromna ilość 200 kotów karmionych przez p.Izę co roku systematycznie topniała, a nie jak dotychczas miała tendencję wzrostową.
Obecna sytuacja nie jest dobra dla nikogo: ani dla p.Izy, ani dla kotów, ani dla osob wspierających finansowo szczecińskie koty.

Przez koty do adopcji rozumiem:
* tegoroczne kociaki
* koty, które kiedys miały domy np. ta z czerwoną obróżką, ktora niedawno pojawiła się w terenie
* koty lgnace do człowieka mimo, że nigdy wczesniej nie były domowe np. rudy półdziki kocurek (brat tych kotów co sa u agii-s i e-dity)
* koty dzikie i półdzikie, jako gospodarcze np. do stadniny, do firm agroturystycznych, do zakladów pracy

Bez adopcji nigdy nie nastąpi zmniejszenie populacji.
Śmiertelność kotów wolnożyjących u p.Izy nie jest wysoka, gdyż dzięki dobremu odżywianiu oraz domkom na zimę koty te cieszą się dość dobrym zdrowiem.

Tylko powszechne sterylizacje i bardzo liczne adopcje mogą powstrzymać tendencje wzrostową kotów pod opieką p. Izy.
W tym roku sterylizacji było około 30, a adopcji z terenu p.Izy 5, czy do 10?



i tu musze :wink: sie zgodzic
czas zaczac myslec o tym by ogarnac to stado finansowo
jesli koty beda przybywac nic dobrego z tego nie wyjdzie
mam nadzieje ze p.Iza nie odbierze tego jako atak tylko chec jakies radykalnej ,ale konkretnej pomocy
mysle ze bez zbednych uszczypliwosci dojsc mozna daleko i zdzialac duzo
tylko mysle ze my wszyscy musimy tego chciec w takim samym stopniu

staram sie jakos to wszystko poskladac do kupy
jak juz pisalam jak bede miala plan to go przedstawie

pani Izo co do tych testow na bialaczke to pytalam ze wzgledu na maluchy
a nie na te dorosle u pani w domu
pytalam tez zeby sie w miare z cennikiem zorientowac,bo szczerze mowiac nie mialam pojecia ile za taka usluge sobie rzadaja
50zl to i tak taniej jak u mnie tutaj jakiekolwiek badania krwi kosztuja ok 50-60e 8O
normalnie az serce scina

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto lip 28, 2009 22:24

tak czytam czytam i ręce opadają :((

Kya matko kochana!!! daj spokój!! Co do nietoperka to Iza chodziła z nim do weta wiesz o tym, miał swój wątek o odnalazłam go w czeluściach forumowych proszę http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81 ... c&start=75

tutaj jest też dokładnie napisane że Izka była z nim u weta http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=80 ... start=1170


Wiele można Izce zarzucać, wiele można powiedzieć. Ja też z wieloma rzeczami się nie zgadzam, ale jedno jest pewne - NIGDY ŚWIADOMIE NIE DOPROWADZIŁA KOTA DO ŚMIERCI!! tego nie można mówić. Wracanie do sprawy śmierci tego kociaka jest bez sensu Iza dla niego zrobiła to co mogła, tak samo jak dla mojej Malwinki, która ostatnie dni swojego życia spędziła u Izy.

Ja nie udzielam się tak na forum, brak czasu jednak czytam wątek choć nie zawsze i nie wszystko ;)

Ze swojej strony mogę pomóc w ogłaszaniu kociaków. Potrzebuje tyko zdjęcia i wiek. Ogłaszam kociaki i nie tylko czia i mogę tez Izki.
Allegro, gratka, gumtree, adopcje itp. Nie ma sprawy.
Iza proszę w tej sprawie jak wrócisz o kontakt.


Kociaki mają jakieś ogłoszenia czy nie? bo średnio się orientuje? Bez tego znalezienie jakiegokolwiek domu będzie ciężkie.

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Wto lip 28, 2009 22:47

Dzięki Aga.W takim razie nie bede juz prosiła Reddie tylko w wolnej chwili wszystko przygotuję i wyśle do Ciebie. Ok? Kociaki narazie nie miały ogłoszeń bo prosiłam wcześniej dla nich o Tymczas .Reddie Piękne Dzieki za chęć Pomocy :wink:
Ostatnio edytowano Wto lip 28, 2009 22:51 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 22:49

reddie pisze:Już proponowałam na pw, ale nie dostałam odpowiedzi. W każdym razie propozycję podtrzymuję cały czas.
Wiem Reddie że nie odpisałam. Cały czas miałam nadzieję że znajdzie sie jakiś Tymczas. Chciałam żeby sie zajął Maluszkami bo uszka mają do wyleczenia. Jednak sytuacja jest jaka jest. Dziękuje Ci Pięknie za chęć pomocy.W tej sytuacjii poproszę Agę skoro moze pomóc ,aby sie tym zajęła :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 23:00

Ok, w takim razie niech nifredil się tym zajmie. Oczywiście nie wycofuję oferty pomocy i jest cały czas aktualna w razie czego.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 23:03

NOT pisze:Czuje się jakbym wchodziła w oko cyklonu.

No, trudno.
Mimo to powiem co nieco.
Taką mam cholerną naturę, że pcham palce między drzwi.

Moim zdaniem oprócz karmienia, sterylizacji i leczenia BARDZO WAŻNA jest ADOPCJA KAZDEGO KOTA, który ma tylko szansę.

Chodzi o to, aby przeogromna ilość 200 kotów karmionych przez p.Izę co roku systematycznie topniała, a nie jak dotychczas miała tendencję wzrostową.
Obecna sytuacja nie jest dobra dla nikogo: ani dla p.Izy, ani dla kotów, ani dla osob wspierających finansowo szczecińskie koty.

Przez koty do adopcji rozumiem:
* tegoroczne kociaki
* koty, które kiedys miały domy np. ta z czerwoną obróżką, ktora niedawno pojawiła się w terenie
* koty lgnace do człowieka mimo, że nigdy wczesniej nie były domowe np. rudy półdziki kocurek (brat tych kotów co sa u agii-s i e-dity)
* koty dzikie i półdzikie, jako gospodarcze np. do stadniny, do firm agroturystycznych, do zakladów pracy

Bez adopcji nigdy nie nastąpi zmniejszenie populacji.
Śmiertelność kotów wolnożyjących u p.Izy nie jest wysoka, gdyż dzięki dobremu odżywianiu oraz domkom na zimę koty te cieszą się dość dobrym zdrowiem.

Tylko powszechne sterylizacje i bardzo liczne adopcje mogą powstrzymać tendencje wzrostową kotów pod opieką p. Izy.
W tym roku sterylizacji było około 30, a adopcji z terenu p.Izy 5, czy do 10?


Wracamy do tematu który juz został przerobiony kilkakrotnie na wątku.. Wracamy w bardzo złym momencie, kiedy Wszyscy sa przepełnieni Maluszkami a co dopiero mowić o dorosłych kotach, których szanse są dużo mniejsze.Nie wiem jak i w jaki sposób i Kto to policzył że mam pod opieką 200 kotów?Dlaczego w kółko jest pisane na wątku że jest tendencja wzrostowa?Wiele kotow odeszło, kilka zaginęło. Na ich miejsce nie przyszły nowe. Skąd wiec takie teorie? Doszła grupa kotów z opuszczonych działek w styczniu tego roku. Dla Nikogo nie była to zadna tajemnica a nawet kilka Osób przyszło z Wirtualną Pomocą.Te Osoby uważały że tym Kotom należy i trzeba pomóc.Przepraszam czy cos mi umknęło?NOT wszystko Pieknie napisane. Poproszę więc o praktyczną stronę Twojej teorii.To że śmiertelnosć kotów u mnie jest niska, mam traktować jako złą czy dobra stronę?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 23:04

reddie pisze:Ok, w takim razie niech nifredil się tym zajmie. Oczywiście nie wycofuję oferty pomocy i jest cały czas aktualna w razie czego.
Sliczne Dzięki :lol: Będę pamiętać.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 23:16

Mam przed sobą książeczkę Maleństwa, bo tak z Meżem nazwaliśmy Nietoperka. Trafiła do mnie jako trzy tygodniowy kociak i praktycznie od razu trafiła do Weta.Kilka wizyt. Cała gama leków. Cała strona zapisana.To była dziewczynka.Na wątku Adopcyjnym pisało wyrażnie że malutka jest chora i Adopcja po wyleczeniu.Zrobiłam dla Niej co mogłam.Wiecej nikt z nas ani ja ani Wet nie mogł zrobic.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 23:18

W związku z zaistniałą sytuacją postaram sie przygotować na jutro aktualny i bieżący spis kociakow będacych pod moja opieką.Pomniejszony o zgony i zaginięcia. Zaaktualizuje go na 1 stronie wątku i wkleję na wątek zeby juz nie było wątpliwości.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 28, 2009 23:24

ania c pisze:Reddie Twoja konkretna, konstruktywna chęć pomocy jest ignorowana już trzeci raz.
Ja chciałam powiedzieć tylko, że gdybym teraz wsiadła w samochód i objechała najbardziej podejrzane stargardzkie podwórka to w dwa wieczory zwiozłabym do domu 20 małych mniej lub bardziej dzikich kotów tylko czy byłabym w stanie je oswoić, wyleczyć a do tego dobrze karmić?
Czemu większość z Was, które tak wspieracie Izę w jej powiekszaniu stada, tak nie robi?
Bo to nie ma sensu, mozna się tylko zapętlić i każdemu pomagać na ćwierć gwizdka.
Jestem na tym wątku prawie od samego początku ale to w jakim kierunku posuwa się p Iza nie podoba mi się od dawna.
A co kiedy wpłacający się wycofają?
Aniu c ja naprawdę nie objeżdżam całego Szczecina czy Dąbia w poszukiwaniu Maluszków.Ja ratowałam maluszki którym groziła śmierć.Podejrzewam ze tam gdzie mieszkam jest jeszcze wiele Maluszkow. Czy ja chodzę i je wyszukuję?Ja zajmuję się tylko i wyłącznie swoim stadem.I dbam o to aby nowe sie nie rodzily. Zabrałam maluszki które były zagrożone.Zeby znależć im domy i nie powiekszać stada. Ty jednak każesz mi je zostawiać? Czy to sie nie mija przypadkiem z celem?
Ostatnio edytowano Wto lip 28, 2009 23:36 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, kasiek1510, misiulka i 221 gości