H&M - Hugo i Meo część chyba 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 23, 2009 9:56

Marcelibu pisze:Ja nie wiem, czy Hugcio się zgadza na publikację takiego zdjęcia :roll: , ale mam o takie - niestety, kawałek mojego buta się załapał:

Obrazek

Może być :love: :love: :love:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob lip 25, 2009 19:17

Marcelibu pisze:
Obrazek


:1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 28, 2009 18:09

Adrianapl pisze:
Marcelibu pisze:
Obrazek


:1luvu: :1luvu: :1luvu:

A to sie chłopak wyłożył :lol: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt lip 31, 2009 12:42

Kochane Cioteczki i Wujkowie!
Oto zdjęcie, kiedy po raz pierwszy złapałam "tych dwóch" tak blisko siebie - muszę się pochwalić:
ObrazekObrazekObrazek

Kopara mi opadła, gdy to zobaczyłam :D .

Ostatnio Hugcio pała silną chęcią, żeby wlać Meonikowi ze "dwa szybkie". Ale Meo się stawia i ostatnio zwiewając przed Pastowanym zmienił zdanie, zatrzymał się, odwrócił przodem do Hugcia. Hugcio uciekł :twisted: .

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt lip 31, 2009 12:52

Nie chcę nic mówić, ale... puchliny głodowe obu chłopców są imponujące :roll: :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt lip 31, 2009 13:08

Wielbłądzio pisze:Nie chcę nic mówić, ale... puchliny głodowe obu chłopców są imponujące :roll: :wink:


A w dziób kcesz 8) ?

Ja nie wiem, co człowiek chce se humor poprawić, to mu go zepsują.
:smokin:

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt lip 31, 2009 13:20

To nie my Ci humor psujemy, tylko te szlugi. Już się od nich zielona na obliczu robisz :roll:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 31, 2009 13:45

Marcelibu pisze:
Wielbłądzio pisze:Nie chcę nic mówić, ale... puchliny głodowe obu chłopców są imponujące :roll: :wink:


A w dziób kcesz 8) ?

Ja nie wiem, co człowiek chce se humor poprawić, to mu go zepsują.
:smokin:


Ależ przecież chłopakom z tymi puchlinami bardzo do... twarzy :wink:

PS. Gdybyś jednak miała przypadkiem ochotę na przeciwwagę w postaci szczupłego makowca, chwilowo i taki jest u mnie w ofercie :wink: Bo nieszczupły jest w stałej - dopóty, dopóki go sobie nie zabierzesz :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt lip 31, 2009 19:30

Marcelibu pisze:Obrazek

A to sobie chłopaki pospały :D , skoro drzemią obok siebie to zdecydowanie idzie ku dobremu :wink: .
U nas także z Kropci zrobiła sie " fest baba " :oops: , obie jedzą z jednej miseczki i Dorcia trzyma linię a Kropcia nie :roll: , może to przez te wszystkie leki którymi ją nieraz muszę faszerować ? :(

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie sie 02, 2009 13:30

Marcelibu pisze:ObrazekObrazekObrazek



Jakie chudzinki :roll: , w ogóle nie karmisz kotecków Monia, fstytt :twisted:

Cudne zdjęcia :D
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto sie 04, 2009 15:18

Marcelibu pisze:Obrazek
Marcelibu mi koty ukradła 8O

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Wto sie 04, 2009 18:50

i co to teraz bedzie? ;)
Monia u weta, czekam na wieści
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Wto sie 04, 2009 20:41

A co się stało i komu :roll: ?
Na wszelki wypadek :ok: :ok: :ok:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto sie 04, 2009 21:06

aaaaaaa, i jak to siem stało? chyba przez te Twoje zmiany nicka nie wychodził mi wątek Wasz wcale :twisted: ale jezdem teraz i już nie popuszczę...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 05, 2009 16:26

U Hugcia, w języku Cioci Femki, "zapalenie kupy". Trochę poważniejsze. Wg obrazu RTG 30 cm kota od tyłu zatkane. A zaczęło się od wymiotów. Co Hugcio zjadł - to zwymiotował. Chęć do jedzenia miał. I jadł. I znowu paw.
Mimo wlewania w kota dużych ilości parafiny i podania Metoclo - wczoraj w nocy pognałam na lewatywę. Strat w kotach nie było, ja troszkę podrapana i ugryziona, ale nic to. Hugcio strasznie krzyczał i płakał podczas zabiegu :( . Po lewatywie wyszło z kota sporo, ale jeszcze dużo zostało wyżej w jelitach.
Na razie podane jest 40 ml parafiny, dupka Hugcia jest cała tłusta i kotecek "saneczkuje", ale kupy "poparafinowej" nie ma.
Wczoraj w nocy to już się przestraszyłam, bo wet kręcił głową i nie było miejsca w dupce, żeby wprowadzić rurkę.
Dziś byłam z Hugciem na kontroli - dostał Metoclo i kroplówkę, żeby go nawodnić.
Jeśli do jutra rana nie będzie kupy "poparafinowej" - znowu idziemy do weta.
Na pewno trzeba będzie wejść z Gaspridem, karmą z błonnikiem i dr Małgosia mówiła o podawaniu potasu. Ale to po wyprowadzeniu obecnej sytuacji na prostą.
Przyznam się Wam, że wczoraj już naprawdę się bałam, podczas lewatywy pot lał się strumieniem.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, Paula05, pibon i 77 gości