Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kicia_ pisze:E tam, od razu obrażona... Jak kot się czuje bezpiecznie, to można to potraktować jak przekomarzanki.
tillibulek pisze:JaEwka, mam ten sam problem - nasza musi byc zakrapiana 3x dziennie, ale taka panike urządza, że strach - cała się slini i protestuje, drapie.. horror![]()
A jak Wilczka to znosi??
JaEwka pisze:tillibulek pisze:JaEwka, mam ten sam problem - nasza musi byc zakrapiana 3x dziennie, ale taka panike urządza, że strach - cała się slini i protestuje, drapie.. horror![]()
A jak Wilczka to znosi??
Skonczylo sie kropienie na podstepteraz zaczyna sie walka hehe. Mloda juz sie zorientowala co kombinujemy i nie ma tak latwo trzeba 3 osob zeby jej zakropic.
Kicia_ pisze:JaEwka pisze:tillibulek pisze:JaEwka, mam ten sam problem - nasza musi byc zakrapiana 3x dziennie, ale taka panike urządza, że strach - cała się slini i protestuje, drapie.. horror![]()
A jak Wilczka to znosi??
Skonczylo sie kropienie na podstepteraz zaczyna sie walka hehe. Mloda juz sie zorientowala co kombinujemy i nie ma tak latwo trzeba 3 osob zeby jej zakropic.
Prosicie sąsiadów o pomoc?
JaEwka pisze:Nie mam dobrych wiadomosciWilczka ma przewlekla niewydolnosc nerek
:(:( ( mocznik podwyzszony, kreatynina podwyzszona, ciezar moczu niewlasciwy) Od dzisiaj jest na karmie nerkowej. Dostala tez kroplowke. A jutro ja mam juz sama robic i mam nadzieje ze mi sie uda.. bo Wilczka nie jest taka grzeczna jak u weta jezeli chodzi o robienie cos przy niej (chociaz i tak mam rany wojenne na rece bo dostala kroplowke z witaminami i mogla ja piec i w koncu postanowila sie wyrwac)Po zatym jeszcze nigdy nie wbijalam nikomu igly
ale mam nadzieje ze sie uda. Miejmy tylko nadzieje ze jeszcze troche z nami pobedzie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 49 gości