Tytek wieczny gilarz ,a życie toczy się dalej.....FOTO

[dorobella]

Jesteśmy incognito , kciuków dużo

[dorcia44]

małe nie takie małe ze 3m.. tłuściutkie ,przerażone ,niewidome .
Na moje dupowate oko nici z oczu ..
wizyta u garncarza na 10.40....

chyba o miesiąc zapózno

płakał cała noc,z sikał sie pod siebie i tak leżał....taki strasznie biedny ,ale nie na tyle żeby go uśpic
trzymany na rękach ciekawski ,chce zejść ,ale w klatce zwija sie w kłębuszek i leży i krzyczy.
serce się kroi.

Kacperek ma na imię ,tak postanowiła Zuzia ,córcia sheriny .

tri . niestety już wypuszczona bo nie miałam gdzie tego zamknąć...

Bartek poleciał do pracy.


Margolcia lepiej .dzis mamy kontrolna wizytę u weta.zobaczymy czy nadal antybiotyk czy już mozna odstawić.

od sheriny dostałam łubiankę czereśni jakich świat nie widział

przyjechali do mnie pózną nocą ,śliczni ,eleganccy ,aż było miło popatrzec ,a ja wczoraj cały dzień jak fleja ,w piżamie ....

[dorcia44]

zapomniałam napisac ,dziś rano zobaczyłam że Sreberko ma już inną sierść ,robi się lśniąca i w dotyku taka miła ...wraca wszystko do normy ..oby na długo.

usiadłam na ławce i ten do połowy wpakował mi się na kolana

[Amika6]

Kciuki za Kacperka, oby dr. miał lepsze wiadomości
no i jakieś fotki Sreberka prosimy

[dorcia44]

Amika ,się robi











specjalnie dla ciebie Amika6 świeżutkie ,ja oczywiście wyleciałam na wariata ,w piżamie

[Marcelibu]

Sreberko ma śliczne futro. Jak dobrze, że go uratowałaś. Gdyby nie ta nieszczęsna klatka u weta, pewnie już by go nie było.

Dorciu - możesz wstawić foty tej nowej malizny?

Kiedy się umawiamy na spotkanie ?

[Amika6]

Śliczny ... dziękuję
Dorciu, a jakiż z niego pieszczoch

A "moja" Srebrna zniknęła. W tamten piątek miałem już transtport do Andy do Lublina i nie pokazała się. Chyba gdzieś się okociła, tylko czemu nie przychodzi jeść

http://img195.imageshack.us/i/img5522k.jpg/
http://img24.imageshack.us/i/img5539e.jpg/

[LimLim]

Pięęękny kocur z tego sreberka

[villemo5]

Śliczne Sreberko!!

[dorcia44]

nigdy nie był aż takim pieszczochem


ja dopiero wróciłam,dotrzeć do garncarza i wrócić do domu ,pół dnia.
Fakt ,po drodze musiałam z małym wejśc do swojej wetki.

dr.Garncarz powiedział że o oczy powalczymy bo nie jest zwolennikiem usuwania jeżeli nie ma takiej potrzeby ,wzroku już nie uratujemy ,już wszystko zniszczone
i wielki ziarniniak na oczku

dostałam recepty na Difadol i Tobrex ,a Braunol z lecznicy .
\
I działamy.

wiek kociaka jest niejasny ,było 5-6 tyg.
potem 2-3 miesiące
teraz na pewno dobre 4 miesiące tyle że jest mały ,ale już jest w trakcie wymiany zębów.

całą drogę darł się okropnie

u mojej wetki dostał 3 zastrzyki i teraz codziennie na zastrzyki dmuchamy

czyli Tytek
Tri
Kacper i
Margolcia

muszę sobie riksze kupić

[villemo5]

To co? Zrzuta?

[meggi 2]

Mama cale opakowanie Difadolu , moge oddac .

[kaja888]

z taką ilościa "choraczków" bez zrzutki chyba się nie obejdzie

[dorcia44]

meggi ja już wykupiłam leki ,ale trzymaj ,wiesz Kacper ma minimum miesiąc dostawać te krople .

a co do zrzuty
na razie mam wszystko

a pan dr. nie wziął ani centa ,nawet za braunol

[villemo5]

Ale masz chody