strasznie lezy mi los Harrego na sercu, chcialabym go wziadc ale moge najwczesniej za 3 tygodnie jak pojedzie moj tymczas do domu. boje sie ze do tego czasu cos mu sie stanie
dlatego zalozylam Harremu aukcje na Poznan podwieszana, jakby co transport znajde ( tesciowa przyjezdza 6 sierpnia). A jak nie to kurcze sama po niego pojade.
Poprostu jak cos mu sie stanie to sobie nie daruje, mam nadzieje ze to allegro przyniesie skutek.
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=697709577
Pisiokotku jest na Ciebie, zebys wiedziala ze mozesz miec telefony z Poznania.
edit: tlumaczac moj sentyment, Harry wyglada jak moja Banana
