[Białystok4]kociaki w hurcie i w detalu...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lip 25, 2009 21:10

MalgorzataJ pisze:
Tove Czy kicia zaprzyjaźnila sie z wychodzącym rezydentem?Jest na pewno u Państwa klopot z zamykaniem i otwieraniem drzwi, a może koteczka oswoiłaby sie też z wychodzeniem i powrotem do domku.Być może znajdzie się dla niej potem też wychodzący domek. Proszę przemyśleć tę sprawę.[/quote]
Niestety Gwiazdeczka nie zaprzyjaźniła się z moim Siuksem, ale łaskawie się ignorują, tak, że jest ok. Z tym wychodzeniem to mam obawy. Kotka młoda, niedoświadczona, coraz bardziej ufna do ludzi. Natomiast rezydent to panikarz, po przejściach, za daleko raczej nie odchodzi i nie każdemu daje się wziąć na ręce.

tove

 
Posty: 149
Od: Pt mar 20, 2009 15:21
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lip 26, 2009 6:51

Nowoprzyjęta Tosia awansowała samozwańczo na zarządcę Perełkowa.
Kogo chce, tego wpuści przez okienko...
Nawet Perełka na paluszkach wkracza do swojego dotychczasowego mieszkanka.
Natomiast Tosia absolutnie nie pozwala wejść do wnętrza czarnej Kropeczce , która dotychczas lubiła się szarogęsić wszędzie.
Dziwne, ale absolutnie czarny Szatańcio, kiedy jeszcze żył, przez siatkę w Kotkowie obdarzał całuskami Tosię. I jej się to podobało. A może dlatego, że Szatańcio był płci odmiennej. Pisałam - mój ukochany Szatańcio zginął pod kołami aut.

Cieszę się bardzo, że Tosia zadomowiła się u mnie.

Miłej niedzieli!

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lip 26, 2009 10:27

Moim śmierdzielom z Piasta- Wirusowi i Zarazkowi :twisted: , można już chyba powoli zacząć szukać domów.

W tamtych rejonach ktoś się zajmuje/zajmował sterylkami kocic? Oba są na pewno z innych miotów, więc pewnie tam jeszcze sporo kociaków zostało w piwnicy :roll: Stąd moje pytanie...

Młodszy, Wirus, z białymi łapkami ma jakieś 6-7 tygodni i słodki brzuszek w kropki :wink: Jest już oswojony i jutro dostanie ostatni antybiotyk na KK. Drugi, ciemno pręgowany Zarazek, ma na pewno powyżej 2 miesięcy. Jeszcze jest trochę dzikawy, boi się gwałtownych ruchów, ale już nie syczy i się tak bardzo nie boi.

Aga, wysyłam Ci zdjęcia na e-mail.

Dobrze by było, żeby tak do 5 sierpnia znalazły domki albo inne tymczasy, bo 7 wyjeżdżam, a samych ich przecież nie zostawię 8O

Bakteria

 
Posty: 205
Od: Sob mar 07, 2009 16:24

Post » Nie lip 26, 2009 11:07

Oj, Bateria, nie wiem czy te imionka są mega marketingowe :wink:
No ale lepiej brzmi niż "śmierdziele z Piasta", niewątpliwie :)

CO do sterylizacji, i owszem, jam się zajmowała.
Ale...
Tam jest mnóstwo "babć" które gdzieś tam w piwnicy karmią "swoją koteczkę" i "takie śliczne kociaczki są"
Dwa bloki dalej jest miejsce gdzie wszystko posterylizowane (nawet 15to letnia kocica-latawica, co kosztowało mnie niemało zdrowia)
Naprzeciwko natomiast wszystkie koty odeszły na pp jesienią (stamtąd była np Magma Moni, ale spryciula dała sie złapać, zanim wybuchła zaraza. Jej głupiutka siostra nie miała tyle szczęścia :(
Kilka bloków dalej - mega sprytna karmicielka, która wcisnęła kociaki z serii "kolorków" - mieszkały u Beatki i u p.Ani a z klatką na kocicę kazała się wynosić bo "koteczka się steresuje" Ta...
Dlatego dokładnie wypytałam Moni, skąd są te, żeby jakiej zarazy nie przywlokły...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lip 26, 2009 12:16

Bakteria
A ja też jestem bardzo ciekawa, z jakich okolic Piasta pochodzą Wirus i Zarazek.
Niedawno rozmawiałam z pewną karmicielką.
Proszę o dokłądną lokalizację.

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lip 26, 2009 12:45

Janiu - z okolicy sklepu Lewiatan, dokładnie bloki Chrobrego między Lewiatanem a Biedronką, jeszcze przed ul. chrobrego.
Karmicielka to p.Jasia z Chrobrego 8.
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lip 26, 2009 13:15

aga&2
Agatko, jesteś tak daleko, a myślami - tak blisko z nami.
Zadziwiające!
Naprawdę!
Czekamy na Ciebie tu!
Dzięki za informację.

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lip 26, 2009 17:06

aga&2 pisze:Oj, Bateria, nie wiem czy te imionka są mega marketingowe :wink:
No ale lepiej brzmi niż "śmierdziele z Piasta", niewątpliwie :)

CO do sterylizacji, i owszem, jam się zajmowała.
Ale...
Tam jest mnóstwo "babć" które gdzieś tam w piwnicy karmią "swoją koteczkę" i "takie śliczne kociaczki są"
Dlatego dokładnie wypytałam Moni, skąd są te, żeby jakiej zarazy nie przywlokły...


Gdyby były dziewczynki to by były Dżuma i Sepsa :P

A inne babcie dla odmiany kazały się tych kociaków natychmiast pozbywać. A może to te same, tylko koteczki przestały być śliczne jak im oczka zalepiły się ropą :evil: Trzeba chyba babciom koteczki zabrać podstępem, bo takie babcie to niereformowalne.

Na razie wyglądają zdrowo... Nawet bardzo zdrowo. Oby tylko nic nie wykrakać :roll:

A jak już jesteśmy na Piasta to podobno gdzieś w okolicy Chrobrego 10A (niedaleko Kołodzieja z meblami) kręci się jakaś wychudzona whiskasowa koteczka, dorosła, ale raczej młoda i raczej dzikawa... Nie widziałam jej jeszcze, siostra mi tylko doniosła, że źle wygląda.

Bakteria

 
Posty: 205
Od: Sob mar 07, 2009 16:24

Post » Nie lip 26, 2009 22:07

Chciałam Wam pokazać swoją Tolcię od Monia3a .
Jak widać miewa się dobrze i szybko rośnie. Jest bardzo mądra i przeurocza, a ostatnio można było ją podziwiać na ogłoszeniach jakie mąż porozlepiał na przyokolicznych klatkach i drzewach. a było to tak, że mąż otworzył balkon, żeby szybciej wyschła podłoga po mopowaniu, a potem odkryliśmy, że Tolka zniknęła - kicialiśmy po domu i nic... no więc było pewne, że zwiała przez balkon... mąż odrazu poleciał drukować plakaty do rozwieszki, żeby nie tracić czasu i szukalismy jej po okolicy bez skutku... No i kiedy tak siedzieliśmy po tym wszystkim zrezygnowani w domu, usłyszeliśmy drapanie w szafę. Otwieram szufladę z bielizną i co widzę? Zaspaną Tolę ... taka byłam szczęśliwa, że wycałowałam ją na wszystkie możliwe sposoby... ech, tyle strachu się najadłam, a ona przez cały czas spała w domu... teraz przynajmniej bardziej uważamy jak otwieramy balkon - tak na wszelki wypadek lepiej dmuchać na zimne, bo nie przeżyłabym tego, jakby Tola naprawdę zginęła...

A wracając do czasu teraźniejszego, przepuchlinka Tolci niestety się nie wchłonęła mimo częstego wmasowywania, więc pewnie konieczne będzie zaszycie jej podczas sterylizacji u weterynarza, ale uspokaja mnie fakt, że jak wszyscy twierdzą, jej to nie boli, nie zagraża jej zdrowiu, ani w niczym nie przeszkadza, więc spokojnie można czekać na zabieg.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Dziękuję Moni3a. że poleciła nam właśnie Tolę - nie zamieniłabym jej na żadną inną
:D

whitescorpio

 
Posty: 30
Od: Śro sty 07, 2009 22:45
Lokalizacja: Białystok, ul.KEN

Post » Nie lip 26, 2009 22:28

Dziś do dwójki rodzeństwa będących na dt u Izy dołączył uroczy rudasek. Z pewnego źródła wiem, że Iza już się podkochuje. Na jutro została do odłowienia mamusia.
Ponieważ Iza nie może trzymać całej trójki rodzeństwa potrzebny dt dla jednego z maluchów. Mam nadzieję, że ktoś się zlituje nad kiciem, bo ja go do siebie na pewno nie wezmę.

janna019

 
Posty: 249
Od: Pt lip 17, 2009 17:05

Post » Pon lip 27, 2009 7:59

whitescorpio przeżyłam właśnie chwilę grozy czytają c to co napisałaś :wink: na szczęscie kicia nie uciekła, ufff myślcie nad osiatkowaniem balkonu.
Mała kruszynka z niej nic się prawie nie zmieniła.

janna019 z tym miejscem niestety jest krucho. Od ładnych paru dni nic się nie wyadoptowało a nowych DT niestety nie przybywa...

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lip 27, 2009 9:21

Jeśli ktoś miałby ochotę potymczasować młodziutką, domową zapewne, bardzo przymilną szaro białą koteczkę, oczekującą na sterylkę, to służę pomocą, bo u nas w domu jest nas trochę za dużo...

*sissi*

 
Posty: 25
Od: Pon cze 22, 2009 12:06
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lip 27, 2009 9:28

I jeszcze jedno: po jakim czasie od zakończenia rui można sterylizować? Bo dziewczyna jest zakochana, ale nie wyraża tego tak głośno, tylko trochę ciszej:)

*sissi*

 
Posty: 25
Od: Pon cze 22, 2009 12:06
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lip 27, 2009 10:54

mam sprawę :)
do koleżanki na podwórko przyszła kicia dzikusek, chuda bardzo ale widać że jest w ciąży. Dałoby się pożyczyć klatkę łapkę, klatkę wystawową i załatwić sterylkę aborcyjną tej kici?? Koleżanka ją przetrzyma po sterylce a potem kicia odzyska wolność :)

niki_01

 
Posty: 219
Od: Pon sie 21, 2006 18:21
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lip 27, 2009 12:46

Sorry za offa.
Zapraszam miłośników na wątek jeżowy... Kojarzą mi się z kotami, bo lubią podkradać ich żarko :wink:
http://www.dogomania.pl/forum/f486/pomo ... st12686452.

dreag

 
Posty: 28
Od: Wto sty 13, 2009 21:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 312 gości