Słonka moje kochane-dopiero wróciłam z imprezy,troche mi ciężko pisać-w końcu to impreza imieninowa ,a nie capstrzyk-Karolinka dzwoniła-Maszka do Ostródy płakała w transporterku,ale potem zasnęła i spała az do Warszawy!
Potem był jeszcze mms-ale nie mama kabelka do telefonu-w kazdym bądx razie Maszka zasnęła na biurku,uprzednie zwiedziwszy mieszkania,pojadła trocchę i padła od nadmiaru wrażeń!
I jeszcze sms:
Maszka jest cudowna,bardzo żywiołowa,nie odstepuje nas ani na krok!
Po prostu miód na moje smutne serducho!
Karolinka zaloguje się jutro-dzisiaj pewnie zbyt wiele wrażeń-wiem co Oni czują-i Karolinka i Czarek mają teraz nowego domownika-maleńkie bure szczęscie-i oby to szczęście było na baaardzo długo!!!
I takie moje prywatne "widzimisię"-im więcej takich ludzi-tym mniej kocich nieszczęść!
Karolinko i Czarku-serdecznie zapraszamy -czujcie sie jak u siebie-jestesmy tu by pomagać,by cieszyć sie z Wami ,służyć pomoca i wspierać-zawsze możecie na nas liczyć-tu nie ma spraw błachych-kazde pytanie zostanie potraktowane jak priorytet-nie wstydźcie sie pytać-pomożemy,poradzimy,odpowiemy-pamiętajcie-to forum to fenomen!
Amen-skończyła mi się inwencja ,ale o tej porze i po imprezie mam chyba prawo miec niemoc intelektualną?
Ech -i tak mi smutno!
Mówiłam ,że sie nie nadaję na DT?-mówiłam!
A po alkoholu ,na dodatek wpadam w niepotrzebne gadulstwo-nie mówiłam-no to teraz wiecie
Na szczęście zdarza mi się to niezwykle rzadko-alkoholizowanie-nie gadulstwo-bo to chyba uwarunkowane genetycznie-niestety!
Sylwunia-skarbie-dzięki za telefon-tak miło było Cie słyszeć!!!
Czy już pisałam,że kocham was?-nie pisałam!
No to teraz piszę-kocham Was dziewczyny-za to co dla mnie zrobiłyście i dla Maszki-bez Was nie dałabym rady!