Miot w piwnicy - rady mile widziane

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 26, 2009 14:01

trzymam kciuki :)

może pomoże Ci lektura tego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92186&highlight=

dzika kotka okociła się piątką maluchów na podwórku (?)
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10723
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Nie lip 26, 2009 19:46

Dzięki Malk, poczytam z ciekawością 8)

Moja mamuśka radzi sobie świetnie, tzn je za dwóch i karmi :lol: wyżłopała całą miseczkę wody (nie przywykła pewnie do suchej karmy, a ja się zagapiłam rano i nie dolałam, ale wydawało mi się, że była woda), teraz zaniosłam porcję kurczaka i suszu (coś mi się widzi, że to będzie pierwsza kotka, która utyje podczas karmienia :wink: ).

Najważniejsze - były ślady bytności w kuwecie z piaskiem :) Kupy co prawda nie wykopałam (siki po wyschnięciu w zwykłym piasku pewnie znikają), ale wyraźnie było widać, że tam kopała.

Przy okazji odwiedziłam swoją piwnicę i znalazłam duże kartony, więc będzie z czego jej zrobić drugie legowisko, zrobię jej budę z dziurą dość wysoko umieszczoną. :)
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Nie lip 26, 2009 21:30

Skończy się ta akcja dla mnie zawałem :P Przed chwilą usłyszałam przez okno jakieś kocie wycie, szybko wyskoczyłam z psami, żeby sprawdzić czy to nie moja agentka. Ale wygląda na to, że wycie dochodziło gdzieś z daleka. W okolicy okienka nic nie było słychać :roll:
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Pon lip 27, 2009 9:04

Znowu rano wszystko pożarte 8O Ileż można jeść 8O
Staram się jej nie żałować, chociaż mam wrażenie, że ona mogłaby jeść bez końca :wink:

Rano śladów pobytu w kuwecie nie było :roll: Stresuje mnie tym okropnie :?

Popołudniu zrobię jej zapasową budkę, ciekawe czy jej się spodoba. :wink:
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Pon lip 27, 2009 9:19

ależ masz emocje!

koty lubią pudła, na pewno się Koci spodoba :D

może ona wychodzi z piwnicy "za potrzebą", czy też nie ma takiej możliwości? To by tłumaczyło brak śladów w kuwecie...
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10723
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Pon lip 27, 2009 10:09

Malk pisze:może ona wychodzi z piwnicy "za potrzebą", czy też nie ma takiej możliwości? To by tłumaczyło brak śladów w kuwecie...

Właśnie chodzi o to, że nie ma takiej możliwości. Ma do dyspozycji duże, niemal puste pomieszczenie (poza meblami, na których się urządziła nic tam nie ma). W oknach są siatki, a pod drzwiami taka mała szpara, że na pewno dorosły kot nie przejdzie (tak mi się wydaje 8O Kurde, z kotami nigdy nic nie wiadomo, muszę dzisiaj sprawdzić dokładnie jak duża jest ta dziura :P ).
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Pon lip 27, 2009 19:58

Sprawdziłam dziurę w drzwiach, nie widzę szans, żeby kota tamtędy przeszła. Zresztą obejrzałam okienko w korytarzu, jest zabezpieczone kratką, przez którą koty nie mogą wchodzić. Jedyna opcja jest taka, że przechodzi przez tę dziurę i załatwia się w którymś z boksów piwnicznych :roll: Ale wątpię... Jest jeszcze taki zaułek w tym pomieszczeniu gdzie przebywa, tam jest dość ciemno, więc nie mogę być pewna, że nic tam nie zrobiła, ale chyba bym poczuła...

Kuwety dzisiaj wieczorem znów czyste, zajrzałam we wszystkie dziury, nigdzie nie widać śladów urobku. Nie wiem co o tym myśleć :roll:
Jutro chyba wezmę trochę materiału z kuwety moich kotów, może zapach ją zwabi...

Poza tym wszystko w porządku, apetyt dopisuje, wodę pije, maluszki wyglądają coraz bardziej żwawo, kota też patrzy na mnie bystro ;)
Dostała budkę z kartonu, wyściełaną poduchą i kocykami, mam nadzieję, że nie za dużą dziurę wycięłam i będzie jej pasował taki nowy schowek.
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Pon lip 27, 2009 20:27

kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10723
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Wto lip 28, 2009 10:57

Dzisiaj rano sytuacja bez zmian, miska wymieciona, kuwety czyściutkie :roll: Kota wciąż się mości na fotelu, mam nadzieję, że budka jej przypasuje, bo z tego fotela robaczki będą spadać.

Zgodnie z planem zaniosłam trochę urobku z kuwety moich kotów i rozrzuciłam po obu kuwetach w piwnicy, może zapach ją zwabi i zachęci. Może jej postawić te kuwety bliżej fotela? Ale z drugiej strony koty podobno nie lubią mieć sikalni koło legowiska i misek...
Wieczorem wezmę jeszcze jeden karton z piwnicy i ogrodzę trochę kuwety, będzie miała intymniej... Zaczyna mi brakować pomysłów :lol:

Dzisiaj pierwszy raz usłyszałam piśnięcie maluszka, znaczy chyba, że nabierają sił?
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Wto lip 28, 2009 20:42

Masakra z tą kocią toaletą :twisted: Kuwety czyste, żarcie zeżarte. Zastawiłam tę dziurę w drzwiach listwą, jeśli się tamtędy przeciska, będzie musiała listwę przesunąć, jeśli jutro listwa będzie przesunięta - zagadka będzie rozwiązana. Drzwi zastawię na stałe kuwetą. A jeśli nie?!

W pomieszczeniu w którym przebywa na pewno nie ma żadnej kupy, może gdzieś sika w kącie, tego można nie zauważyć, ale niemożliwe, żeby przy takim apetycie nie robiła kupy ponad trzy dni 8O
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Wto lip 28, 2009 20:46

Koty potrafią się przecisnąć przez dziurkę od klucza, pewnie i Twojej podopiecznej też się to udaje. 8)
Powodzenia, maluchy. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro lip 29, 2009 7:43

Listwa nienaruszona, będę obserwować nadal. Konsultacja z lek.wet. wykazała, że jest możliwe, żeby kota nie robiła kupy przez trzy dni jeśli wcześniej była przegłodzona, a teraz karmi. Dzisiaj dostanie tuńczyka w oleju na popych. ;)

Dzisiaj rano porozkładałam trochę gazet po kątach, jeśli gdzieś sika, to może uda się wyłapać to miejsce. Kuwety wstawiłam do kartonu, teraz ma kryte, może to ją zachęci... :roll:
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Śro lip 29, 2009 8:30

Jaki sympatyczny wątek :) Trzymam kciuki i kibicuję. No i gratuluję talentu do dyplomacji! :D

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro lip 29, 2009 19:51

Zaczynam się o nią martwić... Może ona nie chce się załatwić, bo jest zamknięta? :roll: Porozkładane rano gazety - suche i czyste (oczywiście nie znaczy to, że nie sikała nigdzie, tylko, ze nie sika w tych kątach).

Dzisiaj po raz pierwszy nie wyjadła wszystkiego do czysta, zostawiła odrobinkę suszu, fakt dostała dużą porcję rano, ale chyba wreszcie jest syta. Teraz dałam jej głównie mokre - tego tuńczyka w oleju i kurczaka, suszu odrobinkę dosypałam na wszelki wypadek, żeby nie była głodna.

Zobaczymy jak będzie jutro...
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Śro lip 29, 2009 20:31

No to kciuki trzymam za porządne zachowanie przewodu pokarmowego:) Niech sie juz w końcu odetka.
Może daj jej troche watróbki, ona trochę rozwalnia.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Tundra i 84 gości