Pedro z deszczu u Majencji.Franio i 2 bandyciąt:))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 25, 2009 17:19

Biedna sierotka!musiał byc bardzo głodny!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob lip 25, 2009 17:20

Bungo - pytam, rozglądam się - dam ci znać jeśli tylko.
Trzymaj się!!!!
:ok:

P.S.
Agnicha pisze:"Jak nie potrafisz nie pchaj się na Afisz! "

Wpiszę to na listę moich ulubionych sloganów.
Zaraz po "Arbeit macht Frei" :ryk:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 25, 2009 17:28

O rety...Bungo...
Kciuki mocne dla maluszka :ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 25, 2009 17:32

Czy ktoś wie, ile jednorazowo powinien wypijać taki maluch?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 25, 2009 17:41

Takie coś znalazłam-może Ci sie przyda?
http://zwierzeta.netbird.pl/a/434/15737,1
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob lip 25, 2009 17:46

Agnicha pisze:No i po co ruszałaś to gniazdo? Kotka je sama wybrała - instynktownie. Gdyby było zagrożenie, przeniosłaby kocieta. A tak wystraszyłaś kotkę i maluchy pozbawisz matki i życia. Gratulacje za "rozum i empatie", teraz sama masz problem.
"Jak nie potrafisz nie pchaj się na Afisz! "

To ja też sobie pozwolę ze sloganu wyskoczyć:
"Przyganiał kocioł garnkowi", albo motyka gracy jak kto woli...
Agnicha, gratulując Bungo empatii sama się nią popisałaś na wysoki połysk - dziewczyna zrobiła to, co uważała za najlepsze, z resztą nie tylko ona, o ile pozwala mi stwierdzić posiadany stopień umiejętności czytania ze zrozumieniem - a Ty radośnie ciągniesz ją z buta zarzucając że uczyniła maluchy (jednego o ile dobrze czytam wpisy Bungo, drugi zniknął) sirotami a przy okazji skróci poważnie ich życie. Gdzie tu jest empatia? Czy może pojawia się tylko w odniesieniu do kotów?
Bungo, trzymam kciuki. Sorki, tylko tyle mogę. Przez chwilę zastanawiałam się czy gdyby nie udało się znaleźć mamki nie pomóc Ci w odchowaniu malca, ale mam obawy co na to Pięciokot, a odizolować malucha od rezydentów nie jestem w stanie. Reszta byłaby do przeskoczenia włącznie z moją pracą.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lip 25, 2009 18:11

kinga w. pisze:
Agnicha pisze:No i po co ruszałaś to gniazdo? Kotka je sama wybrała - instynktownie. Gdyby było zagrożenie, przeniosłaby kocieta. A tak wystraszyłaś kotkę i maluchy pozbawisz matki i życia. Gratulacje za "rozum i empatie", teraz sama masz problem.
"Jak nie potrafisz nie pchaj się na Afisz! "

To ja też sobie pozwolę ze sloganu wyskoczyć:
"Przyganiał kocioł garnkowi", albo motyka gracy jak kto woli...
Agnicha, gratulując Bungo empatii sama się nią popisałaś na wysoki połysk - dziewczyna zrobiła to, co uważała za najlepsze, z resztą nie tylko ona, o ile pozwala mi stwierdzić posiadany stopień umiejętności czytania ze zrozumieniem - a Ty radośnie ciągniesz ją z buta zarzucając że uczyniła maluchy (jednego o ile dobrze czytam wpisy Bungo, drugi zniknął) sirotami a przy okazji skróci poważnie ich życie. Gdzie tu jest empatia? Czy może pojawia się tylko w odniesieniu do kotów?

Bo to najłatwiej usiąść przy klawiaturze i stukać. Zamiast pomóc lub coś zrobić, żeby rozwikłać sytuację.
kinga w. pisze:Bungo, trzymam kciuki. Sorki, tylko tyle mogę. Przez chwilę zastanawiałam się czy gdyby nie udało się znaleźć mamki nie pomóc Ci w odchowaniu malca, ale mam obawy co na to Pięciokot, a odizolować malucha od rezydentów nie jestem w stanie. Reszta byłaby do przeskoczenia włącznie z moją pracą.

Kurcze, szkoda, że jestem daleko :( . Nie mogę pomóc...

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob lip 25, 2009 18:20

Ja jestem o 50km i właśnie się gryzę. Karmiące kotki owszem są, ale na działkach - dzikuski - to chyba bez sensu. Podjąć się wychowania "niedotopka" na smoczku? Doświadczenia nie mam, ale pewnie bym sobie jakoś poradziła, tylko nie mam pojęcia jak ew. może się odnieść do takiego "nabytku" banda dorosłych rezydentów, a w M-2 nie mam żywcem jak dopilnować żeby nie doszło do kontaktu. Boję się ew. agresji ze strony "tubylców". I troszkę problem jak podrośnie na tyle żeby zaczął łazikować - wtedy do Krk do pracy w kieszeni go nie wezmę a w domu też nie zostawię. Kombinuję.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lip 25, 2009 19:21

Bungo 8O :1luvu:
musi sie udac maluchowi :ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 25, 2009 19:55

kinga w. pisze:Ja jestem o 50km i właśnie się gryzę. Karmiące kotki owszem są, ale na działkach - dzikuski - to chyba bez sensu. Podjąć się wychowania "niedotopka" na smoczku? Doświadczenia nie mam, ale pewnie bym sobie jakoś poradziła, tylko nie mam pojęcia jak ew. może się odnieść do takiego "nabytku" banda dorosłych rezydentów, a w M-2 nie mam żywcem jak dopilnować żeby nie doszło do kontaktu. Boję się ew. agresji ze strony "tubylców". I troszkę problem jak podrośnie na tyle żeby zaczął łazikować - wtedy do Krk do pracy w kieszeni go nie wezmę a w domu też nie zostawię. Kombinuję.


Ja odchowałam takiego kota którego ktos chciał utpoic ale szczęśliwie upadł na muł a nie do wody. Odkarmiłam NAN-em. Całkiem fajny kocur z niego wyrósł. Da się. Kota trzymałam w pampersie- zapinałam rzepy i robiłam taka kieszonke w której on spał. Było mu ciepło i bezpiecznie.

elzak3

 
Posty: 2531
Od: Pon lis 19, 2007 11:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 25, 2009 20:02

Bungo :ok:
Miałam kiedyś przez jedną noc takie malce, ale pamiętam tylko, że musiałam co 2 godziny karmić i masować. Nie pamiętam jednorazowych dawek.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 25, 2009 20:31

Sytuacja opanowana. maluszek podąża do Międzywojewódzkiego Oddziału Intensywnej Terapii Kociego Noworodka C-czyli na gumowego cycka do mnie, bo raczej szanse na prawdziwa kotkę są marne. :?
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob lip 25, 2009 20:37

Pogratulować dokocenia? :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lip 25, 2009 20:47

I CAŁE SZCZESCIE :D
Boniś i Baszka
ObrazekObrazek

chinka

 
Posty: 261
Od: Śro maja 20, 2009 20:39
Lokalizacja: Legionowo

Post » Sob lip 25, 2009 20:48

majencja pisze:Sytuacja opanowana. maluszek podąża do Międzywojewódzkiego Oddziału Intensywnej Terapii Kociego Noworodka C-czyli na gumowego cycka do mnie, bo raczej szanse na prawdziwa kotkę są marne. :?

Rozwiesić ogłoszenia z kontaktem do nowej instytucji w lecznicach w okolicznych województwach? :lol:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sherab i 315 gości