Zadzwoniłam do SdZ, rozmawiałam z rzecznikiem prasowym.
Ogrodzenie z budkami zostało stworzone przez wspólnotę mieszkaniową Osiedle Piaski, Broniewskiego 61/63. Na zlecenie tej wspólnoty koty są wyłapywane z piwnic - chcą zamknąć piwnice całkowicie przed kotami.
W tej chwili wygląda to tak, że koty są łapane, przenoszone za ogrodzenie, a okienka sukcesywnie zamykane. Jak wiadomo koty natychmiast wracają do piwnic, wciąż częściowo dostępnych. SdZ twierdzi, że w ogrodzeniu jest jedzenie, więc koty tam na pewno wrócą
Podobno koty w piwnicach były trute. I ponoć nie ma możliwości wydzielenia osobnego pomieszczenia dla kotów w samej piwnicy
(ja w to nie wierzę, w każdej piwnicy jest jakaś pralnia czy coś w tym guście, którą można zamknąć, a zostawić otwarte okienko).
Jeśli chodzi o sterylki, przyznano, że to świetny pomysł

, ale SdZ czeka na dofinansowanie - wystąpili o to do miasta (dodatkowe fundusze). Czyli na razie koty są łapane, nie są sterylizowane, koty wracają do swoich piwnic i tak w koło macieju.
Super.
Ponoć wczoraj był TOZ i SoS dla zwierząt. Pani Chalecka zmieniła zdanie i jest przychylna działaniom SdZ i wspólnoty.