eksmisja kotów na Bielanach- spółdzielnia zamyka piwnice!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 23, 2009 10:48

Wczoraj złapano jedynie 4 kocięta.
Wszystkie mają początki kk.
Siedzą bez matki w kojcu. Pilnie poszukiwane dt!
One nie powinny tam zostać. Są na tyle małe, że łatwo powinny się dać oswoić.
Jeden z nich jest bardzo ciekawski- nie boi się dotyku, podchodzi do ręki.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dadzą się łatwo złapać póki są w budkach. Jeśli wyjdą z kojca, może być problem ze złapaniem.
Proszę o dt!
Mój nr tel 607-077-350.
P.Hania może je złapać, ale ktoś musi je odebrać.
Książki po angielsku- pchli targ
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=155062

Obrazek Obrazek

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Czw lip 23, 2009 11:11

czy nie można sprawy naświetlić mediom? może ktoś z forumowiczów ma znajomości w tv???
to na prawdę obóz koncentracyjny dla zwierząt :(
pismo do burmistrza możemy słać, tylko znając życie nawet nie przeczyta, a rzecznik odpisze coś w stylu "to dla dobra mieszkanców i zwierząt"

:/
mogę naświetlić sprawę naszemu WOŚ, ale to nic nie da, oni nigdy nic nie mogą...

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw lip 23, 2009 11:15

Zadzwoniłam do SdZ, rozmawiałam z rzecznikiem prasowym.

Ogrodzenie z budkami zostało stworzone przez wspólnotę mieszkaniową Osiedle Piaski, Broniewskiego 61/63. Na zlecenie tej wspólnoty koty są wyłapywane z piwnic - chcą zamknąć piwnice całkowicie przed kotami.

W tej chwili wygląda to tak, że koty są łapane, przenoszone za ogrodzenie, a okienka sukcesywnie zamykane. Jak wiadomo koty natychmiast wracają do piwnic, wciąż częściowo dostępnych. SdZ twierdzi, że w ogrodzeniu jest jedzenie, więc koty tam na pewno wrócą :roll:

Podobno koty w piwnicach były trute. I ponoć nie ma możliwości wydzielenia osobnego pomieszczenia dla kotów w samej piwnicy (ja w to nie wierzę, w każdej piwnicy jest jakaś pralnia czy coś w tym guście, którą można zamknąć, a zostawić otwarte okienko).

Jeśli chodzi o sterylki, przyznano, że to świetny pomysł :twisted: , ale SdZ czeka na dofinansowanie - wystąpili o to do miasta (dodatkowe fundusze). Czyli na razie koty są łapane, nie są sterylizowane, koty wracają do swoich piwnic i tak w koło macieju.

Super.

Ponoć wczoraj był TOZ i SoS dla zwierząt. Pani Chalecka zmieniła zdanie i jest przychylna działaniom SdZ i wspólnoty.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 23, 2009 11:24

Te koty powracają do piwnic zanim zamkną okienka .Wiem z własnego doświadczenia że koty które były w piwnicach bardzo cięzko się przystosowują do nowych warunków(budy) pewnie szybciej się rozejdą po okolicach ,a przy okazji połowa zginie.Pewnie o to chodzi :twisted:
a co tam robiła P.Chalecka?
Na pewno dało by radę odgrodzić kawałek korytarza z okienkiem i pewnie za niższą cene niż te budy i ogrodzenie
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Czw lip 23, 2009 11:29

No jak to co? Pani Chalecka poszła interweniować :wink:


Starałam się wyjaśnić rzecznikowi SdZ totalny bezsens tych działań, powiedziałam też jak to powinno wyglądać.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 23, 2009 11:35

A może Panu J.zależy na tym żeby jednak pokazali go w telewizji ,On jednak pomylił się z powołaniem.
Pamiętam jak przez tydzień łapali koty na Płockiej ,po tygodniu zrezygnowali (dzięki Panu W.)Nie złapali żadnego :D

Pani Chalecka taka chora a wybrała się w taką daleką podróż 8O
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Czw lip 23, 2009 11:48

esperanza pisze:Wczoraj złapano jedynie 4 kocięta.
Wszystkie mają początki kk.
Siedzą bez matki w kojcu. Pilnie poszukiwane dt!
One nie powinny tam zostać. Są na tyle małe, że łatwo powinny się dać oswoić.
Jeden z nich jest bardzo ciekawski- nie boi się dotyku, podchodzi do ręki.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dadzą się łatwo złapać póki są w budkach. Jeśli wyjdą z kojca, może być problem ze złapaniem.
Proszę o dt!
Mój nr tel 607-077-350.
P.Hania może je złapać, ale ktoś musi je odebrać.


Podnoszę! Pilne!


joshua_ada nieprzelogowana
Obrazek

ynka

 
Posty: 48
Od: Pt maja 09, 2008 9:46
Lokalizacja: Warszawa, urocze Bielany

Post » Czw lip 23, 2009 12:16

Jeśli uważacie, że trzeba popisac maile to wymyślcie tylko gdzie.

W pralni gdzie mieszkaja nasze osiedlowe koty dziś jest wymiana rur co. Jest fajna pogoda. Maja wszystko wystawione na zewnatrz a jednak wciąż wchodza do piwnicy, bo to ich dom. Pewnie, że jakby sie zamkneło wejscie to musiałyby znaleźc cos innego. Ale takie złapane i wsadzone do obozu koncentracyjnego jak tylko sie z niego wyrwa to wróca i będa się starały wejśc tam gdzie mimo wszystko czuły sie bezpiecznie.
Trzeba nie miec zupełnie wyobraźni, żeby myslec, że koty tam zamieszkaja. Już chyba nawet w schronisku mają więcej miejsca.
A może by jakiegoś szczurka do tych zamknietych?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 23, 2009 12:40

Rozmawiałem z p Hanią. Wysłałam zawiadomienie do Prokuratury Warszawa-Żoliborz. To tyle, co można zrobić na pewno i od razu.

T.Wypych

 
Posty: 90
Od: Czw maja 07, 2009 21:46

Post » Czw lip 23, 2009 13:42

Maile należy zacząć pisać do p. Kariny Szwelcer, która zajmuje się sprawami zwierząt w Kancelarii Prezydenta Polski, (karina@prezydent.pl) do wszystkich organizacji pro zwierzęcych jak np. Viva, Arka itp, bo TOZ w tej chwili jest na placu boju sam przeciwko SdZ i zarządzeniu burmistrza.

Co do p. Chaleckiej, to ja mam informację, że starała się załagodzić wczoraj bardzo wybuchową atmosferę, ale w żadnym razie nie popiera działań SdZ.

W tej chwili dozorca (recydywista) wynosi kolejne martwe koty z piwnicy, a karmicielka wisi na telefonie szukając pomocy. Dziewięć zdrowych kotów już zostało wywiezionych w niewiadomym kierunku przez SdZ. A maluszki ze zdjęć pewnie dogorywają w tym upale bez matki i bez wody.
Acha, jeszcze coś. Piwnica w tym bloku, Broniewskiego 61, od 9 dni jest zamknięta przed lokatorami, a tym samym przed karmicielką. Już samo to kwalifikuje się do prokuratury. Głodne koty stają się łatwym celem dozorcy, sadysty, który wczoraj przy świadkach groził śmiercią karmicielce.

Tam naprawdę jest o wiele gorzej niż by wyglądało z tego wątku.
I szykują następne akcje w kolejnych blokach, a potem pewnie a całej Warszawie.
Eksterminacja kotów trwa. Witajcie szczury.

Tylko wspólne wystąpienie wielu organizacji ma szansę powodzenia.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw lip 23, 2009 13:45

Migota pisze: Co do p. Chaleckiej, to ja mam informację, że starała się załagodzić wczoraj bardzo wybuchową atmosferę, ale w żadnym razie nie popiera działań SdZ.

Informację o poparciu p. Chaleckiej dla działań SdZ mam od rzecznika prasowego SdZ. Powiedział, że w trakcie wczorajszego "spotkania" zmieniła zdanie.

Powiedziano mi też, że koty tam są trute, znaleziono trzy ciała i trutkę. Na moje pytanie o namierzenie sprawcy rzecznik SdZ powiedział, że na to "nie ma szans" :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 23, 2009 13:48

Kto ma dojścia do telewizji ?może oni pomogą .Bo widać że urzędy nie dają rady 8O
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Czw lip 23, 2009 14:03

Nie wierzyłabym rzecznikowi SdZ. :evil: Im chodzi o to, żeby skłócić organizacje między sobą. Przeciwko TOZ wysuwają argumenty, że TOZ protestuje ponieważ SdZ robi mu konkurencję. :?:
A koty truje dozorca, tylko on ma dostęp do piwnic od 9 dni.
Karmicielka była świadkiem jak wynosił kota w worku, a strażniczka z SdZ niby mu pomagała, ale bardzo ją ta cała sytuacja bawiła.

Przydałaby się mała kamera, albo chociaż dobry dyktafon.

Nikt nie ma znajomości w telewizji?
P. Ewa nagrywa się gdzie może (w TV też) ale nikt nie oddzwania. Zmowa milczenia czy co?
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw lip 23, 2009 14:04

Jeszcze telefon do p. Kariny Szwelcer 022 695 21 05.
Ona musi mieć coś na piśmie, żeby zacząć działać. Im więcej tym lepiej.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw lip 23, 2009 15:17

Jana pisze:Zadzwoniłam do SdZ, rozmawiałam z rzecznikiem prasowym.

Jeśli chodzi o sterylki, przyznano, że to świetny pomysł :twisted: , ale SdZ czeka na dofinansowanie - wystąpili o to do miasta (dodatkowe fundusze).


SdZ dostała niedawno na sterylizację 63.000 zł, do końca roku, czyli niemal tyle samo co Koteria (66.555). Ale pewnie szybko poszły sterylizacje i już wszystko wydali.

T.Wypych

 
Posty: 90
Od: Czw maja 07, 2009 21:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MruczkiRządzą i 115 gości