Co wiem o FIPie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 22, 2009 19:33

To wszystko razem dość dziwne.
Po kolei.
1. Gryzeofulwina raczej by spowodowała podniesienie wskaźników wątrobowych. W podanych przez producenta skutkach ubocznych nie ma jednak nic, co by pasowało do wyników kotki.
2. Czy brak nosicielstwa FeLV, FIV jest potwierdzony badaniami rodziców? Bo jeśli nie, to sam fakt, że nie chorują nie ma tu znaczenia. [Kotka z licencjonowanej hodowli?]
3. Ból przy podnoszeniu może wskazywać na jakieś sprawy trzustkowo-wątrobowo-woreczkowe. Zrobiłabym to USG.
4. Pierwotniaki, to tak przy okazji tej biegunki. nawet jak jest krótkotrwała i bezkrwawa. Wzięłabym pod uwagę w ramach diagnostyki różnicowej.
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 17:32 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 22, 2009 20:27

Agn pisze:Gallu, dobrze Ci wychodzi.
Białko całkowite jest poniżej normy, a przy FIP-ie jest powyżej. Przy wartościach poniżej normy [niezależnie od jednostek] nie da rady wycisnąć "0,cośtam."

A właśnie, jakoś nie skojarzyłam, na wylocie z pracy już byłam, że tak powiem. Ych.

USG zrobiłabym koniecznie, trzeba obejrzeć wszystkie narządy.
Wnioskuję, że jesteś z Warszawy, bo pisałaś o SGGW - w Warszawie najlepszym specjalistą od USG jest dr Marciński. Nie wiem tylko, czy nie jest teraz na urlopie :( Ale trzeba się dowiedzieć. Na pewno przyjmuje na Powstańców Śląskich i na Gagarina, nie wiem gdzie jeszcze. Nie wiem jak na Powstańców, ale na Gagarina w nagłych sytuacjach można przyjść nie będąc zapisanym i doktor przyjmuje miedzy pacjentami. Ale lepiej dopytać jeszcze w recepcji.

Na razie mało to wygląda na FIP, trzeba szukać dalej.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 22, 2009 20:35

Marcińskiego zna chyba moja teściowa (hodowca pomeranianów). Jutro porozmawiam z wetem co on o tym myśli. Już sobie wynotowałam. Mogę na wszelki wypadek zrobić dodatkowe testy na FIV i FeLV.

Kotka z hodowli zarejestrowanej w niemieckim związku.

Lauriene

 
Posty: 36
Od: Pt gru 05, 2008 23:24

Post » Śro lip 22, 2009 20:39

Sprawdź dla pewności FeLV i FIV, u mojej kotki objawy były bardzo podobne. Pomimo pierwszego testu na FeLV negatywnego, zaszczepienia, potem okazało sie, ze białaczka jednak jest.

Zaczęło się od zapalenia jelit (krwotocznego), wymioty, strasznie obnizone leukocyty (na poziomie 1,9-2 tys.), wysokie płytki i u niej też podwyższone parametry wątrobowe.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Śro lip 22, 2009 20:40

Lauriene pisze:Boję się o nią bardzo, bo jest słabiutka. Zjadła dziś trochę tuńczyka samodzielnie (wiem, że tuńczyk to nie najlepsze pożywienie, ale wielka radość że COŚ, COKOLWIEK, zjadła).

Gdy ją podnoszę to wydaje miałknięcie, tak jakby ją coś bolało. Jutro o 9 kroplówka u Weta, to się zapytam jak on się na te wszystkie inne choroby zapatruje.

Wg weta może mieć obniżoną odporność z powodu gryzeofulwiny, którą przyjmowała codziennie przez chyba 5 tygodni (tak zaleciła inna Pani doktor), na grzybicę.


przy podwyższonym ap może byc np upośledzone wydzielanie żólci spowodowane np. kamieniami żółciowymi
kotke ma prawo boleć

usg nie jest bolesne, trzeba tylko 2 osob do trzymania kota (aby lekarz mial możliwość operowania aparatem) i wygolenie brzuszka
wszystko bez narkozy
skorzystaj z weta ktorego podala Galla
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 22, 2009 20:43

Lauriene pisze:Boję się o nią bardzo, bo jest słabiutka. Zjadła dziś trochę tuńczyka samodzielnie (wiem, że tuńczyk to nie najlepsze pożywienie, ale wielka radość że COŚ, COKOLWIEK, zjadła).

Gdy ją podnoszę to wydaje miałknięcie, tak jakby ją coś bolało. Jutro o 9 kroplówka u Weta, to się zapytam jak on się na te wszystkie inne choroby zapatruje.

Wg weta może mieć obniżoną odporność z powodu gryzeofulwiny, którą przyjmowała codziennie przez chyba 5 tygodni (tak zaleciła inna Pani doktor), na grzybicę.


przy podwyższonym ap może byc np upośledzone wydzielanie żólci spowodowane np. kamieniami żółciowymi
kotke ma prawo boleć

usg nie jest bolesne, trzeba tylko 2 osob do trzymania kota (aby lekarz mial możliwość operowania aparatem) i wygolenie brzuszka
wszystko bez narkozy
skorzystaj z weta ktorego podala Galla
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 22, 2009 20:45

Dziś mi Rabiega mówił, że on też nie robi testów na białaczkę z tego samego powodu co nie robi na FIP. Hmm.

W każdym razie walczymy. Trzymajcie za Kocisława (tak ma na imię kotka) kciuku. Proszę.

Lauriene

 
Posty: 36
Od: Pt gru 05, 2008 23:24

Post » Śro lip 22, 2009 20:53

No te testy jednak mają inną wartość diagnostyczną, test "na FIP" jest tylko na obecność coronawirusa, co nie znacza jego mutacji do postaci fipogennej.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Śro lip 22, 2009 21:06

Generalnie testy ELISA nie są idealnym narzędziem, ale idealnych narzędzi nie ma.
Jeśli chodzi o FIP, to badanie nie ma sensu o tyle, że dodatni wynik nie jest rónoznaczny z FIPem. Te testy oznaczają tylko obecność koronawirusa, którego mutacja powoduje FIP. A test nie rozróżnia koronawirusa od jego mutacji. A że znakomita większość kociej populacji miała styczność z koronawirusem - u większości kotów wynik testu będzie dodatni, mówiąc jedynie o tym, że kot miał styczność z koroną.

Z FIV i białaczką jest trochę inaczej, bo choroby te nie są powodowane zmutowanym wirusem.
Oczywiście, zdarzają się testy fałszywie dodatnie i fałszywie ujemne (znacznie rzadziej), ale jednak jak na razie jest to najlepsze dostępne narzędzie do szybkiej diagnostyki tych chorób.
W celu zminimalizowania prawdopodobieństwa wyniku fałszywego, trzeba postępować ściśle według wskazówek producenta testu i bardzo pilnować czasu, po jakim odczytuje się wynik. Dodatkowo dobrze jest robić te testy z osocza albo surowicy, zamiast pełnej krwi - testy robione z pełnej krwi są czasem podbarwiane przez czerwone składniki i wynik bywa wówczas wątpliwy (objawia się to ledwo widoczną albo widoczną pod pewnym kątem kreseczką, ewentualnie całe pole testu jest podbarwione. Użycie surowicy lub osocza eliminuje takie podbarwienie. Obecnie moi weci robią testy głównie tak).

Kciuki są bardzo mocno zaciśnięte :ok:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 22, 2009 21:10

galla pisze:Próbuje przeliczyć wskaźnik albumin do globulin i cały czas wychodzi moi powyżej 1 :?.

Gallo, w jaki sposób chcesz przeliczyć stosunek albumin do globulin, jeśli nie była zrobiona elekroforeza białek?
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro lip 22, 2009 21:21

Tinka07 pisze:
galla pisze:Próbuje przeliczyć wskaźnik albumin do globulin i cały czas wychodzi moi powyżej 1 :?.

Gallo, w jaki sposób chcesz przeliczyć stosunek albumin do globulin, jeśli nie była zrobiona elekroforeza białek?

W informacjach, które czytałam o FIPie, podawane jest, że od białka całkowitego należy odjąć albuminy, co daje zawartość globulin. I z tego wylicza się A/G.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 22, 2009 21:28

Lauriene,

piszę swoje przemyślenia tu, a nie na pw, bo może nam wszystkim przyjdzie coś jeszcze do głowy.

Podane przez Ciebie wyniki na FIP nie wskazują. Według tzw. „FIP-Screeening”, o którym wspominała Galla, typowy dla tej choroby jest podwyższony wynik białka całkowitego, co wynika z podwyższonych wyników globulin. Przy podejrzeniu FIP-a powinno się zawsze robić elektroforezę białek. Niemiecki Laboklin pisze na ten temat, że większość kotów chorych na FIP miała stosunek albumin do globulin (A/G) poniżej 0,8. Ten wynik jest bardziej miarodajny niż stosunek albumin do białka całkowitego. Koty chore na FIP mają bardzo często podwyższone parametry ALT (AIAT) i bilirubiny. Uwidacznia się u nich po pewnym czasie anemia, neutrofilia z przesunięciem obrazu w lewo i limfopenia (zmniejszanie liczby limfocytów). Dopiero wtedy, gdy większość tych parametrów nie jest w normie i test na przeciwciała wyszedł pozytywnie, można postawić podejrzenie choroby FIP, biorąc pod uwagę objawy. To byłby dla moich wetów standard, żeby w ogóle myśleć o FIP-ie.

Na wątrobę właściwie to też nie wygląda, bo te parametry byłyby podwyższone. Norma AP u młodych kotów sięga 198 IU/L (Hartmann 1990). Twoje wartości brzegowe dla AP są wg prof. Winnickiej „Wartości referencyjne podstawowych badań laboratoryjnych w weterynarii”. Mam z wieloma wartościami brzegowymi, podanymi przez nią, duże problemy, bo nie zgadzają się one z ogólnymi normami dla kota w innych krajach europejskich. A dla mnie normalny kot polski nie ma prawa mieć innych wartości brzegowych niż kot niemiecki.

Może dlatego w Polsce diagnozuje się choroby, które chorobami nie są, lub nie diagnozuje się chorób, na które wyniki u nas już wskazują.

Podobnie wygląda z leukocytami. Winnicka podaje normy dla kotów 10,0-15.0, tak jak w Twoich normach, u nas ogólne normy leukocytów dla kota wynoszą 6,0-11,0, a nawet do 18,0 jeśli kot przy pobraniu krwi jest bardzo zestresowany.

Co do limfocytów u Twojej kotki, nie wiem, dlaczego są obniżone. Pisałaś, że dostaje oprócz Metacamu jakiś inny środek przeciwzapalny, którego nazwy nie jesteś stanie stwierdzić. Metacam jako środek przeciwzapalny wystarczy w zupełności. Jeśli ten inny środek miałby być sterydem (nie podejrzewam wprawdzie weta o taką głupotę), to obniżenie limfocytów byłoby wytłumaczalne.

Ten wysoki poziom glukozy we krwi (300 mg/dl), o którym pisałaś, mógł być wynikiem stresu, ale ten następny wynik ok. 150 mg/dl (nie wiem już, gdzie tę informację znalazłam) daje mi trochę do myślenia. Niby to stres, ale jednak może mieć to cokolwiek z trzustką. Trudno powiedzieć, bo parametry trzustkowe nie zostały oznaczone. A nawet gdyby je oznaczono, to czasem przy ostrym zapaleniu trzustki u kota amylaza i lipaza są w normie. Potrzebne byłyby badania specjalistyczne, np. test TLI + witamina B12 i kwas foliowy.

Tarczyca u tak młodego kota raczej nie wchodzi w rachubę. To choroba starcza. Jeśli już, to uwidacznia się w wieku 6-10 lat.

Nie wiem, co Ci doradzić. Tylko badania specjalistyczne mogłyby dać jakąś odpowiedź.

Spojrzałam jeszcze do przyczyn podwyższenia mocznika bez objawów nerkowych. Może to być skutek m.in. podawania sterydów, zwiększonego katabolizmu (gorączka, uszkodzenie mięśni), krwotoków w przewodzie pokarmowym ...
Ostatnio edytowano Śro lip 22, 2009 21:53 przez Tinka07, łącznie edytowano 1 raz
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro lip 22, 2009 21:42

Nienawidzę zaglądać na ten wątek i zawsze jak widzę, że ktos coś dopisał to od razu robi mi się strasznie smutno.
Dzisiaj mija kolejny miesiąc bez mojego najukochańszego Ginesika. FIP zabrał mi go 22 marca :cry:

Obrazek
Tak wyglądał już w czasie choroby :cry:

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Śro lip 22, 2009 21:47

Gallo, rozumiem oczywiście takie przeliczenie. Zastanawiam się jednak, po co w takim razie powinno się przy podejrzeniu FIP-a robić elektroforezę białek, jeśli można byłoby to tak łatwo wyliczyć, mając wyniki białka całkowitego i albumin. Muszę jeszcze to doczytać.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro lip 22, 2009 22:16

Tinka07 pisze:Gallo, rozumiem oczywiście takie przeliczenie. Zastanawiam się jednak, po co w takim razie powinno się przy podejrzeniu FIP-a robić elektroforezę białek, jeśli można byłoby to tak łatwo wyliczyć, mając wyniki białka całkowitego i albumin. Muszę jeszcze to doczytać.

Nie wiem, może po to, żeby ten stosunek oznaczyć jakoś dokładniej?
A ten wyliczony traktować jako taki wstępny wskaźnik, łatwy i szybki do obliczenia? (nie wiem, ile czasu czeka się na wynik elektroforezy i ile to kosztuje, bo może to też kwestia ceny?).
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 361 gości