NOT pisze:Maksia i Migdałek są super koty, a w dodatku fotogeniczne.
Może zgłosić je oraz Norwega do Vivy do wirtualnej adopcji.
Norweg, już chyba ponad rok pomieszkuje na działkach, czy nie?
Też mu przydałby się jakiś wirtualny opiekun.
Nie będe szukać Opiekunów Wirtualnych dla tych kociaków. To nie mój teren.Pomagam Osobie, która zajmuje sie nimi od zimy.Pomagam bo Dziewczyna też karmi prawie 80 kotów, ledwo wyrabia a na dodatek karmi też w Centrum. Nie ma pradu ani gazu. Kociakom gotuje na butli. Codzień musi przyjechać po rybe do Rybakow, bo nie ma jak zamrozic na kilka dni. Jestem tam zamiast Niej . Aby dopilnować, dać jeść kociakom w ciągu dnia. Aby czuły sie pewniej. Ona przyjeżdza do nich wieczorem. Ma swoje plany jeśli chodzi o kociaki.Jeśli chodzi o Norwega to pod moją Opiekę trafił wiosną tego roku. Kilka razy juz pisałam na wątku o tym że on nie jest na działkach a w terenie miejskim.Co do niego mam inne plany więc nie będe go dawać do Adopcjii Wirtualnej.Tam gdzie jest ,zimy nie przetrzyma. Jest za słaby, delikatny i niemłody.