POTRZEBNA SZYBKA POMOC DLA KOTA!! - GDAŃSK ZAROŚLAK

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lip 20, 2009 16:02

KarolinaS pisze:Aniu, przed chwilą dzwoniła iza, kota nie ma; ale raczej pewne, że nic mu sie nie stało - powiedziała, że jest tam dość płytko - trochę ponad kolana, miejscami nawet płyciej, dużo błota etc; stwierdziła, że sama mogłaby tam wejść po kota jakby był, mur, który widać na zdjęciu też jest dość niski ; jak na razie postara sie jeszcze przejść po okolicy i poszukać, jak przyjedzie to sama wszystko dokładnie opisze



Jak byłem tam rano, to kot właśnie się wydostawał z wody na ten beton, sam na pewno się stamtąd nie wydostał. Niech dla pewności Iza sprawdzi dokładnie te miejsce, które podałem bo może sprawdziła drugi mostek. Mur wcale nie jest taki niski, jakby był to sam bym tam wlazł :-)

Gdańsk

 
Posty: 27
Od: Wto cze 16, 2009 15:05
Lokalizacja: Gdańsk Chełm

Post » Pon lip 20, 2009 16:10

spokojnie iza wszystko dokładnie sprawdzi
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 20, 2009 17:13

No i jestem. Byłam dokładnie w tym samym miejscu, co był kot rano. Zrobiłam zdjęcia dla pewności i na całe szczęście są elementy wspólne: np kwiatki zwisające. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

W razie potrzeby sama bym tam zlała po linie, którą miałam, a potem to już ktoś by człowieka uratował :)

Z tego co widziałam kot się sam stamtąd nie wydostał, nigdzie nie było podestu, schodków ani nic podobnego. Jego ciałka też nie widziałam :cry: Nie wiem czy to dobry czy zły znak. Przy miejscu gdzie siedział kotek był widoczny beton spod wody, to pewnie tędy wszedł, dalej samo błoto, liście i kaczki.

iza5

 
Posty: 1236
Od: Śro cze 18, 2008 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 20, 2009 17:15

Niski mur? Mur ma conajmniej 25 cegieł wysokości. Nie wiem ile ma cegła grubości, ale dla mnie to wysoki mur. Ponad 2 metrowy.
Nie wiem czy kot jest zdolny wskoczyć na taki mur z nawisem. Bez tego nawisu, sam by wylazł bezproblemowo. Czyli co? Popłynął?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 20, 2009 17:17

Dla człowieka niski, dla kota nie :(
Cegła to chyba ma 6 albo 6,5 cm. Raczej sam się stamtąd nie wydostał.
Ostatnio edytowano Pon lip 20, 2009 17:21 przez iza5, łącznie edytowano 1 raz

iza5

 
Posty: 1236
Od: Śro cze 18, 2008 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 20, 2009 17:19

koty nienawidzą na ogół pływania, ale chyba w sytuacji podbramkowej jakiś krótki dystans przepłyną. Tak mi się wydaje :?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 20, 2009 17:22

Koty nienawidzą wody (zimnej). Pływają doskonale - jeśli muszą. Jak długo moga płynąć?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 20, 2009 17:27

jak byłem rano tylko przez to,że ten kot próbował wydostać się z wody go zauważyłem więc wątpię, żeby ponownie próbował "odpłynąć" zostaje mieć nadzieję, że ktoś wcześniej go uratował.

Gdańsk

 
Posty: 27
Od: Wto cze 16, 2009 15:05
Lokalizacja: Gdańsk Chełm

Post » Pon lip 20, 2009 17:28

rzeczywiście przesadziłam pisząc "niski", a sam kanał nie wygląda przyjemnie; tak to z informacjami z drugiej ręki :oops:

mam nadzieję, że kotu nic się nie stało, że dopłynął :( , ale jest jeszcze szansa, że ktoś po prostu zainterweniował, widząc tego biedaka
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 20, 2009 17:37

KarolinaS pisze:
mam nadzieję, że kotu nic się nie stało, że dopłynął :( , ale jest jeszcze szansa, że ktoś po prostu zainterweniował, widząc tego biedaka



Raczej nie miał gdzie dopłynąć, tak wysoki mur ciągnie się do samego Starego Miasta, nie mówiąc już o tunelach, które Kanał Raduni mija po drodze :?

Gdańsk

 
Posty: 27
Od: Wto cze 16, 2009 15:05
Lokalizacja: Gdańsk Chełm

Post » Pon lip 20, 2009 18:03

Gdańsk pisze:
KarolinaS pisze:
mam nadzieję, że kotu nic się nie stało, że dopłynął :( , ale jest jeszcze szansa, że ktoś po prostu zainterweniował, widząc tego biedaka



Raczej nie miał gdzie dopłynąć, tak wysoki mur ciągnie się do samego Starego Miasta, nie mówiąc już o tunelach, które Kanał Raduni mija po drodze :?

Pewnie są wyloty kanalizacji burzowej. Mógł tam się udać.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 20, 2009 19:43

Gdańsk pisze:
KarolinaS pisze:
mam nadzieję, że kotu nic się nie stało, że dopłynął :( , ale jest jeszcze szansa, że ktoś po prostu zainterweniował, widząc tego biedaka



Raczej nie miał gdzie dopłynąć, tak wysoki mur ciągnie się do samego Starego Miasta, nie mówiąc już o tunelach, które Kanał Raduni mija po drodze :?


:(
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 20, 2009 22:20

Witajcie

Tak jak odpisałam Karolinie, po dłuższej nieobecności zjechałam dziś wieczorem do Gdańska i nic nie wiem o kocie. Co do sprzętu - nie, nie posiadamy takowego ale współpracujemy z policją, strażą itp.

Jeśli telefon interwencyjny milczał hmmm...widać coś się stało i dyżurna naprawde nie mogła odebrać. Jutro dowiem się czy ktoś coś wie o kocie.,
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto lip 21, 2009 16:29

Są jakieś wieści?

iza5

 
Posty: 1236
Od: Śro cze 18, 2008 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 21, 2009 23:18

Z mojej strony takie, że my nie zabralismy kota.
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 57 gości