
Ja sie nie nadaje do pracy poprostu...ten urlop mnie dobil

Monika, a kawy sie z Toba napije bardzo chetnie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Adria pisze:
Czy ktoś ma receptę jak wrocić po urlopie i nie zlapać dola??
Jak odnaleść sie w tej szarej rzeczywistosci i nie zwariować??
Jak sie zmobilizować do pracy??![]()
![]()
Barbara Horz pisze:
Ja wiem, że koń by się uśmiał z tego co napiszę, ale pilnie potrzebny tymczas dla Nike /czytaj Naiki/
luelka pisze:Właśnie dostałam telefon od Stachurki i Mimw - właśnie znalazły 1,5 miesięcznego maluszka... Dowiedziały się też o czterech kolejnych maluszkach.
To, co się dzieje, jest tragedią - tragedią kotów, którym przecież należy się życie, opieka i domy - i tragedią ludzi, którzy muszą podejmować decyzje o życiu bezbronnych stworzeń. Nie wiem, co będzie - jak my wszyscy sobie damy radę...![]()
![]()
OlaLola pisze:Ryska kup mi auto, zasponsoruj prawo jazdy to kot Nike/Rudek bedzie mógł zostać.....!!!!!! A nie pisz mi beszczelnych komentarzy gdy Basia pisze ze nie moze zostac u cioci "wcale mnie to nie dziwi" kiedy Basia próbuje mi pomoc....
Ciotce kot nie przeszkadza, mówi zawet że sie zadomowił, ale nie zawsze jest tak ze ktoś mnie do weta zawiezie. Uwierz mi że gdyby wczoraj z kotem a własciwie z jego łapką było źle, miałam zamair wezwać taksówke, i zapłacioc z własnej kieszeni 100 poniewaz było o niebo lepiej a wiedziałam że bede miec transport na dzis, doszłam do wniosku że nie ma sensu wyrzucać pieniedzy. Powiem tak ze zawsze moge liczyć na Zane i Ewelninę z podwózka ale że one teraz same nie maja samochodu problem jest. A autobusem z kotem jechałam raz, o jedne za dużo...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 57 gości