Zielonooka Jańcia FIV+ zostaje u kwiatkowej...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 21, 2009 11:46

No ja nie wiem, wzruszyłam się
ci dwoje tak bardzo pasują do siebie....

kwiatkowa pisze:Jasia w fotoobiektywie, w trakcie swojej ulubionej czynności...

Tak sobie śpi
Obrazek

A tak sobie nie śpi;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 21, 2009 12:01

kwiatkowa pisze:
Obrazek


ma taki skupiony pysio i minkę jakby myślała:

Hmm zobaczcie jaka ważna jestem
:wink:
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 21, 2009 16:34

Ja również uważam, że Janci w żaden sposób nie posłużą złośliwości, jakie Beato wypisujesz. Uważam, że każdy ma prawo zapytać o warunki, jakie oferuje się choremu kotu, a pixie również takie, że to ona zapiernicza z innej dzielnicy do Janci, jak mnie nie ma, i z nią konsultuję decyzje odnośnie leczenia, witamin, opieki nad Jasią i nie tylko... I nie zdarzyło mi się, żeby kiedykolwiek odmówiła pomocy. Wierz mi lub nie, "panienka" pixie czasem robi również inne rzeczy niż, jakże karygodne, siedzenie u fryzjera ;)

Jasia ma się dobrze. Wczoraj dokonała demolki świecznika, kubka i lusterka oraz dywankika, jako odwet za zamknięcie w łazience na czas pobierania lekcji domowych. Jak już wyszła z tej łazienki, to hoho... :twisted:
DT długo już nie potrwa, ale chwilę jeszcze - tak.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lip 21, 2009 16:53

ruru pisze:No ja nie wiem, wzruszyłam się
ci dwoje tak bardzo pasują do siebie....

kwiatkowa pisze:Jasia w fotoobiektywie, w trakcie swojej ulubionej czynności...

Tak sobie śpi
Obrazek

A tak sobie nie śpi;)
Obrazek


Taaaaak, Jasia, podobnie jak i inne moje tymczasy, zdecydowanie polubiła tego pana :D Jednak życie to nie bajka - pan ma trzy swoje koty...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lip 21, 2009 16:54

kwiatkowa pisze: Wczoraj dokonała demolki świecznika, kubka i lusterka oraz dywankika, jako odwet za zamknięcie w łazience na czas pobierania lekcji domowych. Jak już wyszła z tej łazienki, to hoho... :twisted:


:lol:
czułam, że to mała twardzielka i w kasze to sobie dmuchać nie da :lol: :lol: :lol:
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 21, 2009 18:08

Jańcia
KOt Demolka :twisted: :twisted:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 21, 2009 22:42

wracamy bo pilnie
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 21, 2009 23:10

jasia się na dobranoc przypomina

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 22, 2009 6:52

Podrzucam Jasieńkę z rana-kto da jej chociaż DT???
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro lip 22, 2009 7:00

[quote="kwiatkowa"]Ja również uważam, że Janci w żaden sposób nie posłużą złośliwości, jakie Beato wypisujesz. Uważam, że każdy ma prawo zapytać o warunki, jakie oferuje się choremu kotu, a pixie również takie, że to ona zapiernicza z innej dzielnicy do Janci, jak mnie nie ma, i z nią konsultuję decyzje odnośnie leczenia, witamin, opieki nad Jasią i nie tylko... I nie zdarzyło mi się, żeby kiedykolwiek odmówiła pomocy. Wierz mi lub nie, "panienka" pixie czasem robi również inne rzeczy niż, jakże karygodne, siedzenie u fryzjera ;)

Jasia ma się dobrze. Wczoraj dokonała demolki świecznika, kubka i lusterka oraz dywankika, jako odwet za zamknięcie w łazience na czas pobierania lekcji domowych. Jak już wyszła z tej łazienki, to hoho..

to nie były złośliwości tylko fakty

na innym watku pixie zrobiłą takie zamieszanie że zmieniąłbys zdanie........



nie zadałą sobie trudu żeby napisac do mnie na pw i sugerowałą że dane ktore podano Basi nie są prawdziwe....
nie dzwoniła ,choc oficjalnie wyraziąłm zgodę na przekazanie jej numeru,rozumiem że mogłą nie mieć mozliwości.......

nie zadałą sobie nawet trudu sprawdzenia co dalej,jeżeli chodzi o sytuacje moich kotów ,którym,jej zdaniem żle sie dzieje...........

decyzję o Jańci popieram i szanuje,to jej wątek i ona tu jest najwazniejsza.................




a ja nie jestem złośliwa=-----całkiem serio dziekuje za pomoc w poznaniu Basi-------

złośliwość przeszłą mi już dawno....................

i nie uważam ze siedzenie u fryzjera jest karygodne...
.
jestem na pixie normalnie i po ludzku zła że mi za plecami ,łacznie z wysyłąniem pw do innych osób,robi zamieszanie i podpiera sie troską o koty ...........to jest bardzo nie fair,a żadne bieganie i pomoc komukolwiek i gdziekolwiek tego nie zmieni.....

nie fair to nie fair....proste

a uwaga ,że jest dobrze zorganizowana i daje radę to rodzaj biernej agresji bo sugeruje ,że jeżeli ktoś nie ma na coś czasu to jest żle zorganizowany,czyli gorszy...........


zresztą nie bedę wam tu psychologicznymi bzdurani głowy zawracać........


pixie mogłą sama spróbowac sprawdzić wszystko o czym pisałą...proste...
a robienie czegoś za plecami innych to pomówienia........

ja do was na pw nie wysyąłm jej wypowiedzi wyrwanych z kontekstu,żeby ją odpowiednio przedstawić............
i to tyle w tym temacie........


reszta jest milczeniem
.....koty to zwierzęta dla ludzi o wielkim sercu......

beata1904

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 30, 2009 10:31

Post » Śro lip 22, 2009 8:50

Dziewczyny proszę nie tutaj :twisted:

Jestesmy tu aby pomóc Janci znaleść domek :!:

Janciu nieustajace :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 22, 2009 9:34

beata1904 pisze:na innym watku pixie zrobiłą takie zamieszanie że zmieniąłbys zdanie........
nie zadałą sobie trudu żeby napisac do mnie na pw i sugerowałą że dane ktore podano Basi nie są prawdziwe...
nie dzwoniła ,choc oficjalnie wyraziąłm zgodę na przekazanie jej numeru,rozumiem że mogłą nie mieć mozliwości.......
nie zadałą sobie nawet trudu sprawdzenia co dalej,jeżeli chodzi o sytuacje moich kotów ,którym,jej zdaniem żle sie dzieje............
jestem na pixie normalnie i po ludzku zła że mi za plecami ,łacznie z wysyłąniem pw do innych osób,robi zamieszanie i podpiera sie troską o koty ...........to jest bardzo nie fair,a żadne bieganie i pomoc komukolwiek i gdziekolwiek tego nie zmieni.....(...)
nie fair to nie fair....proste
(...)
pixie mogłą sama spróbowac sprawdzić wszystko o czym pisałą...proste...
a robienie czegoś za plecami innych to pomówienia........
ja do was na pw nie wysyąłm jej wypowiedzi wyrwanych z kontekstu,żeby ją odpowiednio przedstawić............
i to tyle w tym temacie........

Kwiatkowa, sorry - to ostatni raz na ten temat ale odnoszę wrażenie, że moje milczenie jest opacznie interpretowane.

Nie zadałam sobie trudu, żeby sprawdzać co dalej jeśli chodzi o sytuację TWOICH kotów bo po pierwsze - to są TWOJE koty i TWOJA sprawa a mnie nic do tego, a po drugie - obawiam się, że każde następne pytanie i tak pozostałoby bez odpowiedzi albo sprowokowało kolejną dyskusję na temat MOICH intencji i spekulacji na temat MOJEJ osobowości.
Nie wiem co mogłaby zmienić rozmowa telefoniczna, poza wyrzuceniem MOICH pieniędzy w błoto. Swoje wątpliwości sformułowałam publicznie i oczekiwałam publicznego wyjaśnienia.
Nie mam ani czasu ani ochoty bawić się w poza forumowe "śledztwo" bo bez względu na jego wynik i tak nie mam żadnego wpływu na zachowania i postępowanie zamieszanych w nie osób.
Czasem "robienie czegoś za plecami" nie jest pomówieniem tylko próbą uniknięcia awantury - ale odnoszę wrażenie, że jesteś na tym punkcie powiedzmy...przewrażliwiona.

Jak do tej pory to w moją stronę kierowane są zarzuty, które gdyby nie były śmieszne mogłabym potraktować jako obraźliwe.

Co do wysyłania PW to tak jak przewidziałam - nie zostało potraktowane jako PRYWATNA wiadomość do konkretnego adresata czyli sabiny skazy.
Sama zresztą dałam jej pozwolenie na upublicznienie go jeśli uzna za stosowne.
Okazuje się jednak, że i tym razem dało to powód do przypisania mi pokrętnych intencji.
Pozwolę sobie więc przytoczyć tutaj treść owego "robiącego zamieszanie" PW:

pixie65 pisze:Tym razem uszanuję Twoją prośbę o nie pisanie w wątku Gabrysi.
Nie zamierzam jednak pozostać obojętna wobec tego co piszesz w wątku PKDT:

sabina skaza pisze:sprawa jest śledzona i monitorowana prze p. inspektor z katowic- w celu oczywiście oczyszczenia beaty z tych podłych zarzutów.to co zrobiłyście na wątku gracji to była nagonka poniżej krytyki, oczernianie nieznanych wam ludzi wychodzi wam wprost fenomenalnie!!!!!!


Ponieważ uczyniłaś Sabino pewną sugestię w tamtym wątku:
sabina skaza pisze:nie może być tak, że kogoś odsądza się od czci i wiary, bez żadnych konsekwencji


To na wypadek owych konsekwencji chciałabym wiedzieć o jakie konkretnie PODŁE ZARZUTY Ci chodzi?
I na czym Twoim zdaniem polegało OCZERNIANIE?
Tak się składa, że jestem bez mała rówieśniczką pani Beaty i takie sugestie traktuję zupełnie poważnie.
Poproszę o DOKŁADNE wskazanie, które z moich wypowiedzi mijały się z prawdą.
Może nie jestem specjalnie milutka ale bez wątpienia nie zasługuję na przypisywanie mi takich intencji.
I poproszę o podanie kontaktu do pani Inspektor z Katowic bo - jak znam życie - nie została ona wprowadzona w to, co pani Beata Król sama pisała w swoich postach.

sabina skaza pisze:poza tym, żeby oceniać działalność PKDT trzeba najpierw tyle samemu zrobić co my. i tyle mam do powiedzenia......


Nie dokonywałam oceny dziłalności PKDT - zwróciłam się do Was otwarcie bo czytuję Wasze wątki i byłam pełna podziwu dla Waszej działalności.
Kiedy więc zaniepokoiło mnie postępowanie pani Beaty - zwróciłam się do Was w dobrej wierze, żeby poinformować o swoich wątpliwościach.


Twoja reakcja Sabino jest dla mnie bulwersująca zwłaszcza w kontekście tego co pisałaś przy innej okazji:
sabina skaza pisze:podnoszę!!!!!!! historia tragiczna.......... nie wiem jakim sposobem pani nagromadziła tyle zwierząt w domu- to zakrawa na jakieś szaleństwo


sabina skaza pisze:dziewczyny najważniejsze jest dobro zwierzaków o które walczymy, więc nie są ważne metody i ich dobór, byle by były skuteczne!!!!!!!



I oczywiście - ta PW nie jest tajna, nie wstydzę się tego co piszę i nie będę się wypierać.
To jest przejaw mojego szacunku dla Waszej pracy i chęć uniknięcia daleszej publicznej awantury.

Jeśli uznasz za stosowne możesz spokojnie tę wiadomość upublicznić.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 22, 2009 16:33

Do góry Jańciu-kłótnie w niczym Ci nie pomogą-tu potrzebna jest pomoc ,a nie wzajemne oskarżenia!-dziewczyny-dajcie spokój-proszę!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro lip 22, 2009 16:54

kropkaXL pisze:tu potrzebna jest pomoc

Przez ostatnie dwa tygodnie Jancia miała na Allegro ponad 1 300 odwiedzin.
I nic.
Masz Kropko jakiś bardziej skuteczny pomysł?
Poważnie pytam, nie złośliwie :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 22, 2009 18:18

Gdybym miała,już dawno bym o tym napisała-tez bez złośliwości-skoro nie moge inaczej pomóc-podbijam wątek-tyle mogę :?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, Silverblue, zuza i 47 gości