^^ KocI SzczEciN~~

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 21, 2009 9:38

Damy rade. Bede mial blizej z Wojska niz agiis od siebie. Dzis do 19.00 jest lek. Kasia.
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 21, 2009 9:50

rudolfrudy pisze:Damy rade. Bede mial blizej z Wojska niz agiis od siebie. Dzis do 19.00 jest lek. Kasia.


Ta co wczoraj ? Fajnie bardzo miła pani doktor.
Zoprganizuje te dwie pozostałe karmicielki - może wspólnie uda nam sie złapać kocurka.
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 21, 2009 9:56

rudolfrudy pisze:Damy rade. Bede mial blizej z Wojska niz agiis od siebie. Dzis do 19.00 jest lek. Kasia.


Ale co potem ? Jak kocurek zostanie złapany i poddany pierwszej dawce leczenia ? jeśli trzeba go bedzie dostarczać do TOZu jeszcze co najmniej raz ? Namolnie zawracałam głowe Agiis nie bez przyczyny - u niej istanieje cos w rodzaju mozliwości przechowania kota... :? W TOZie zostać nie moze ja go też nie mam gdzie trzymać - moja piwnica to zapchana po sufit klitka pół metra na półtora ciemna z drzwiami zbitymi z przegniłych desek - co druga wystąp. W domu tez nie ma gdzie mój mąż już wczoraj o rozwodzie napomykał przez dostarczanie transporterka na prztsanek i psa w nocy w łazience nie mogę na razie przeginać... :wink:
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 21, 2009 10:23

Jezeli bedzie potrzeba przechowania i agiis ma taka mozliwosc (ja osobiscie niestety rowniez nie mam takiej mozliwosci, a w TOZie w kazdym pomieszczeniu zwierzaki, w tym kociaki male, wiec tez problem z przechowaniem) to oczywiscie moze faktycznie lepiej, zeby agiis przyjechala, jesli moze. Dogadamy sie jakos, tak czy inaczej daj znac telefonicznie, gdy uda Ci sie go odlowic.
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 21, 2009 10:27

Wstyd mi tak zawracać wszystkim głowę chciałąbym mieć sama warunki - i samochód i klatke wystawową i jakieś pomeiszczenie - i jeszcze maż wyrozumiały by sie przydał... A tak jak taki prosiaczek biegam po Was i żyć nie daję. Ech przepraszam :oops:
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 21, 2009 10:32

Daj spokoj, trzeba sobie pomagac i kotom. Badzmy na telefonie, bo moze byc tak, ze uda mi sie szybciej Was podrzucic do TOZu, a agiis by przjechala tylko Was odebrac, jesli faktycznie bedzie potrzeba przechowania kocurka.
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 21, 2009 10:39

rudolfrudy pisze:Daj spokoj, trzeba sobie pomagac i kotom. Badzmy na telefonie, bo moze byc tak, ze uda mi sie szybciej Was podrzucic do TOZu, a agiis by przjechala tylko Was odebrac, jesli faktycznie bedzie potrzeba przechowania kocurka.


Źle sie czuję z takim wykorzystywaniem - umówmy się ze pozwolicie mi zapłacic za benzyne - niezaleznie kto i gdzie dobra ? To mi trochę podratuje honor ;)
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 21, 2009 10:42

Istna spokojnie nam zawracaj, jak się kocio pojawi to go łap, wołaj rudolfa (bo on jednak ma bliżej a szkoda kota) i dzwoń do mnie - jak mi się auto nie zbuntuje to muszę mieć na dojazd tak ok 40 minut wiec mogę dojechać już po badaniu kota i go zabrać. Pomieszczenie na razie jest w trakcie remontu ale awaryjnie mogę tam kota umieścić - klatkę wystawową mam.
Fachowcy tam będą jeszcze pracować więc jako dłuższy DT na razie opadam - ale to inna sprawa przecież.
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 21, 2009 10:45

Istna pisze:
Źle sie czuję z takim wykorzystywaniem - umówmy się ze pozwolicie mi zapłacic za benzyne - niezaleznie kto i gdzie dobra ? To mi trochę podratuje honor ;)



dobra...kupisz karmę kocią...i zaniesiesz ją do pani Basi ode mnie :P ok?
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 21, 2009 10:46

Oby tylko kota dala sie zlapac .wyrzuty sumienia zostaw sobie na pozniej;)

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 21, 2009 10:53

Otoz to. Myslimy o kocie. Zadnych wyrzutow.
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 21, 2009 11:02

kya pisze:Oby tylko kota dala sie zlapac .wyrzuty sumienia zostaw sobie na pozniej;)


Kocurek :wink:
Jajka wymacałam mu z ulgą - bo bałam sie ze to dziewczynka i trzeba będzie łowic - jak jeszcze był mały ;) Późną jesienią 2007 matka dwóch maluszków z przystanku przepadła a one sierotki spały tak jak naleśniki jeden na drugim na jakimś kawałku styropianu. Jedem był cały czarny drugi miał piękne białe dodatki - wąsy, brzuszek, skarpetki i na nosku. Ten cały czarny miał gigantyczny katar w połączeniu z kaszlem cała zimę faszerowałam go tabletkami - jak porcje narkotyku rozgniatałąm w domu na proch i w specjalnie spreparowanych woreczkach niosłam na przystanek zeby wymieszac z saszetka codziennie porcyjke :) Zrobiłam im domek ze styropianu i kartonu (mój pierwszy - daleko mu było jeszcze do doskonałości; ostatnio udało mi sie zbudować piętrową wille z 2 pokojami i przedpokojem :wink: ). W nocy wrzucałam im ten domek - wtedy jeszcze na terenie parkingu strzeżonego miały taki rozkoszny kącik do którego nikt i nic nie dochodziło poza kotami. Ależ miałam satysfakcję obserwując potem jak sie maluchy kokoszą w tym domku ;)
Bracia byli nierozłączni - do lata 2008. Wtedy zniknął ten od kataru (wyzdrowiał ale jedno oczko niestety było niesprawne). Został tylko elegancik. Było mi go strasznie szkoda zastanawiałam sie jak przetrwa zimę - bo poprzednią zawsze byl z bratem razem raźniej i cieplej. Ale zbliżył sie z tą pręgowaną kotką - wszedzie razem chodzą.
Jejku nie chcialabym go stracic, naprawdę. On jest taki kochany - uwielbia mizianie, tak mądrze mu z oczu patrzy... On jest taki "mój", zawsze go faworyzowałam. Chociaż oczywiscie nigdy nie odmówiłam miziania i innym :) Ale dola niego zawsze były super kąski i to jego tak naprawdę zawsze wypatruję na przystanku...
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 21, 2009 11:09

Istna tym bardziej ci sekundujemy i trzymamy kciuki ....
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 21, 2009 11:22

Ciekawe skąd się bierze takie naznaczenie zwierzęcym szleństwem :wink: Przypomniałą mi sie dziwczyna na przystanku - zimą w ciężki mróz matka wysiadła z tramwaju z taką moze 6-8-letnią dziwczynką. Ona wyciągała rączki do kotów, pręgowała wymiziała. Jak matka zaczęłą ją ciągnąć do domu małą zaczęła lamentować : "mamo weżmy ja ona tu jest taka sama jest jej zimno zobacz jaka ona zimna". Patrzyłam za nią i myślałąm sobie ze rośnie następna kociara. Matka patrzyłą na koty z obrzydzeniem a w dziecku proszę bardzo jaka wrazliwość 8) Miałam ochotę powiedzieć małej zeby się nie martwiła o kotkę bo ma futro i domek ciepły a zimna z wierzchu bo mróz jest :wink: Ale dobrze niech sobie wyrabia dziecko wrażliwość...
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 21, 2009 11:38

ja myślę że to wychowanie jest
U mnie w domu od małego miłość do zwierzaków była chociaż psa wytargowałam dopiero jak zdałam do liceum to jednak rosłam w przeświadczeniu że zwierzak czuje i trzeba go szanować.

Mój mauż z wioski pochodzi i tamtejsza mentalność mnie do białej gorączki doprowadza...staram się nie bywać u teściów, bo spory o humanitarne traktowanie zwierząt mnie wykańczają, a wersja że rozpuszczam im psa bo go codziennie karmię i koty bo jak są najedzone to myszy nie łapią doprowadzają mnie do szału....

dobrze że mój domowy już trochę zmienił podejście ...znaczy się nie miał wyboru ;)
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 268 gości