K-ów, pożegnaliśmy Kicię :-((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 20, 2009 17:22

Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:dziewczyny ratunku!!
czy wybiera się któraś dziś lub ewentualnie jutro do krakvetu na Sanocką, tak, żeby mu były kliny po drodze (wiem, że to nie możliwe) ???

Mojej kochanej Noreńce coś się stało.
Ma zatkany całkowicie nosek, cięzko oddycha, prycha, kicha, kaszle a całe oczka pokryła brunatka maź o konsystencji kisielu.....


Robert już dzisiaj był ale zadzwoń do Ogochy, będzie wracać z Myślenic to gdyby miała gram czasu to może podrzuciłaby Cię po drodze


a jutro Robert bedzie moze jechal?
bo dzis sobie jakos poradzimy jeszcze - jak wzykle pewnie jej cos dadza na pelepszenie stanu - do nastepnego razu.
Zrobilam jej inhalacje.
A Robert wie gdzie miszkam :P - to naprawde nie jest prosta sprawa wytlumaczyc :P
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon lip 20, 2009 17:27

Ja się wybieram, ale do dr Komendy wiec nie wiem czy jutro, bo niemoge otworzyc grafiku.

Odnawiam stare allegro, nowe koty wystawię jutro, bo dziś już nie zdążę, niestety muszę wyjść, a do teraz sprzątałam po rozpoczętym dziś u mnie remoncie ;/

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 20, 2009 17:30

kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:dziewczyny ratunku!!
czy wybiera się któraś dziś lub ewentualnie jutro do krakvetu na Sanocką, tak, żeby mu były kliny po drodze (wiem, że to nie możliwe) ???

Mojej kochanej Noreńce coś się stało.
Ma zatkany całkowicie nosek, cięzko oddycha, prycha, kicha, kaszle a całe oczka pokryła brunatka maź o konsystencji kisielu.....


Robert już dzisiaj był ale zadzwoń do Ogochy, będzie wracać z Myślenic to gdyby miała gram czasu to może podrzuciłaby Cię po drodze


a jutro Robert bedzie moze jechal?
bo dzis sobie jakos poradzimy jeszcze - jak wzykle pewnie jej cos dadza na pelepszenie stanu - do nastepnego razu.
Zrobilam jej inhalacje.
A Robert wie gdzie miszkam :P - to naprawde nie jest prosta sprawa wytlumaczyc :P


jutro chyba nie, bo zabiera dzieciaki i wyjeżdżają wakacje

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 20, 2009 17:36

a kiedy przyjmuje komda, albo kto przyjmuje jutro wieczorem lub dzis na dyzurze.
albo w nocy sama pojade, albo jutro autobusem
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon lip 20, 2009 17:59

kastapra pisze:Ja się wybieram, ale do dr Komendy wiec nie wiem czy jutro, bo niemoge otworzyc grafiku.

Odnawiam stare allegro, nowe koty wystawię jutro, bo dziś już nie zdążę, niestety muszę wyjść, a do teraz sprzątałam po rozpoczętym dziś u mnie remoncie ;/


komenda jest chyba pojutrze, dziś do 20 orzeł i kobiałka. W nocy nie wiem, najlepiej zadzwoń i spytaj.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pon lip 20, 2009 18:30

Wielopole obsłużone, koty dostały nowe budki (Marek im zrobił), stare poszły do wyrzucenia. Wymyłam i odkaziłam podłogę oraz porządnie wywietrzyłam. Było tyle zamieszania, że nawet Bercik uciekał i sie chował. Więc nie narzucałam mu się.
Aha, przyniosłam dwa worki Benka, bo doczytałam, że juz nie ma.
Marek też przyniósł, więc jest pięć.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon lip 20, 2009 22:15

potencjalny domek jeszcze się nie odezwał - pewnie ma dylemat które cudo wziąć ;)

jutro do nich zadzwonię

Zenek to rozrabiaka, a wyglądał tak niewinnie :lol:
skacze, biega, gryzie, drapie - poluje :D

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 20, 2009 23:29

ehhh te dyżury nocne...

Nora dostała kategoryczny zakaz chorowania! szlaban i już !! :twisted:

znowu 2 godziny czekania, nawet po 22.00 i siedem dych w kolejne siedem dych w plecy...

A przyjechałam teraz do domu a tu Kaśka z kipą w nosie....

no comment
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Wto lip 21, 2009 7:27

nowy dzień, nowe szanse ;)

oby nie nowe koty, tfu, tfu ;)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 21, 2009 7:41

Karola, ja rozumiem, ze to nie dlatego, ze zapomnialas, ale...
allegro jest najczesciej odwiedzanym portalem i wszyscy potwierdzili, ze to glownie z tej strony maja telefony, wiec, moim zdaniem, nie mozemy nie miec kotow na allegro. Rozumiem, ze sa zyciowe sytuacje od nas niezalezne, ale wtedy mozesz poprosic o pomoc pozostale oglaszajace...
Gdyby ktos nie poszedl na Wielopole, bo xyz, to koty bylyby glodne...
A jak nie bedzie ogloszen, to zrobi sie kolo, bo nie ma telefonow, nie ma adopcji, itp. Dla kociaka tydzien to duzo, potem w oczach niektorych staje sie duzym kotem.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Wto lip 21, 2009 7:54

Lutra już wspominała, jeśli ktoś z różnych powodów nie może to wystarczy poinformować i wtedy można znaleźć inną osobę, która na pewien czas zastąpi. Nie bieżcie wszystkiego personalnie jako ataki. U mnie w firmie jak ktoś zawali to dostaje po premii i wie za co. Trzeba się trochę bardziej zorganizować. To praca na drugi etat, dla mnie przynajmniej. Traktują ją nie jako przymus ale obowiązek i pewen rodzaj przywileju. Więć proiszę się nie boczyć tylko działać :-) Nowy dzień budzi nowe nadzieje!!!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 21, 2009 8:42

Właczyłam do zdjęć Niusię. W końcu była parę tygodni w Myślenicach. Niestety nie znalazłam nic więcej.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 21, 2009 9:30

kosma_shiva pisze:ehhh te dyżury nocne...

Nora dostała kategoryczny zakaz chorowania! szlaban i już !! :twisted:

znowu 2 godziny czekania, nawet po 22.00 i siedem dych w kolejne siedem dych w plecy...

A przyjechałam teraz do domu a tu Kaśka z kipą w nosie....

no comment


ja mam tak w domu non stop angina, sraczka, rozdrapany kark, swierzb...
dochodze do wniosku ze moim kotom nie sluzy moj dom tymczasowy... sadze ze bede musiala sie na jakis czas odkocic jak towarzystwo wyadoptuje....chce pomagac ale nie kosztem moich rezydentow:(
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 21, 2009 9:58

Patka_ pisze:
kosma_shiva pisze:ehhh te dyżury nocne...

Nora dostała kategoryczny zakaz chorowania! szlaban i już !! :twisted:

znowu 2 godziny czekania, nawet po 22.00 i siedem dych w kolejne siedem dych w plecy...

A przyjechałam teraz do domu a tu Kaśka z kipą w nosie....

no comment


ja mam tak w domu non stop angina, sraczka, rozdrapany kark, swierzb...
dochodze do wniosku ze moim kotom nie sluzy moj dom tymczasowy... sadze ze bede musiala sie na jakis czas odkocic jak towarzystwo wyadoptuje....chce pomagac ale nie kosztem moich rezydentow:(


Przy takiej ilości zawsze sie coś przyplącze. Trzeba myśleć pozytywnie :P
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 21, 2009 10:01

Akima pisze:
Patka_ pisze:
kosma_shiva pisze:ehhh te dyżury nocne...

Nora dostała kategoryczny zakaz chorowania! szlaban i już !! :twisted:

znowu 2 godziny czekania, nawet po 22.00 i siedem dych w kolejne siedem dych w plecy...

A przyjechałam teraz do domu a tu Kaśka z kipą w nosie....

no comment


ja mam tak w domu non stop angina, sraczka, rozdrapany kark, swierzb...
dochodze do wniosku ze moim kotom nie sluzy moj dom tymczasowy... sadze ze bede musiala sie na jakis czas odkocic jak towarzystwo wyadoptuje....chce pomagac ale nie kosztem moich rezydentow:(


Przy takiej ilości zawsze sie coś przyplącze. Trzeba myśleć pozytywnie :P


Wlasnie i wtedy choruje nie jeden a 3 i u weta zostawiam kilkaset zl nie raz miesiecznie....
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kocia Lady i 79 gości