wątek Lao i Malagi. DO ZAMKNIĘCIA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 18, 2009 13:51

Maszeńka pojechała dziś do domu... Cieszę się, ale trochę mi smutno.
Dziewczyna, która interesowała się Lao, postanowiła przygarnąć dwa koty z laboratorium - może jestem niemądra ale bardzo bardzo mnie to cieszy! Moje kociaki są jeszcze małe i ktoś się dla nich znajdzie, a dorosłe koty nie mają tak łatwo. Dobrze, że tak zdecydowała :)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Sob lip 18, 2009 14:15

:ok:
:D

duże kciuki za Maszeńkę. A Lao i Xena też znajdą super domki. Teraz to najgorszy możliwy czas... Zapytania spływają tak powoli... :(
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 20, 2009 7:52

Masza w nowym domku je, pije i sika, ale też tęskni, szuka i płacze... Jej opiekunka napisała, że staje na głowie, żeby ją zabawić, ale jak tak dalej pójdzie, to przyjedzie po Lao i Xenę ;)

A Lao jest chory :crying: Już wczoraj był apatyczny i nie w humorze, nie bardzo chciał się bawić, a dziś nie chciał nawet jeść... Siedzę jak na szpilkach, może mi lub Mihowi uda się wyjść dziś wcześniej z pracy, żeby lecieć z nim do weta... :( Boję się :(

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lip 20, 2009 8:13

kurcze... to faktycznie trzeba szybko do weta. U maluszków choroby szybko się rozwijają. A czy nie było śladów pawika albo rozwolnienia???

co to może być? :(
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 20, 2009 8:24

Zrobił wczoraj rzadką kupę. Nie rzygał.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lip 20, 2009 9:04

nie chcę cię straszyć, ale to rozwolnienie może (ale nie musi) oznaczać pp lub isosporę... trzeba pilnie do weta... :cry: Na pewno trzeba pilnie maluszka zabierać do weta. Można też zabierać Xenę żeby od razu sprawdzić i ją...

(to równie dobrze może oznaczać, że Waćpan przyssał się do jakiegoś jedzonka, którego mu jeść nie wolno... ale w takiej masie zachorowań na pp to pierwsze mi przychodzi do głowy. Może wet by zasugerował jakieś badanie pod tym kątem???)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 20, 2009 9:24

ja mam nadzieję że to bób... bośmy go niechcący sostawili na stole i rano on go dzielnie zjadał.. tzn walczył z jednym bobem.. Xenka zachowuje się absolutnie poprawnie. a Lao jak juz nie wytrzymywał spania to tez biegał za zabawkami.. wczoraj wieczorem nawet zjadł i wyglądał trochę lepiej ale dziś znowu leżenie....
o 13 z nim idę.. wcześniej nie dam rady się urwać.......

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Pon lip 20, 2009 9:26

hm...

coś gdzieś na forum czytałam o bobie... że jest jakaś choroba, która się u kogoś po bobie właśnie uaktyuwniła... ale nie wiem na ile to było potwierdzona a na ile przypuszczenia.

To czekam w tym układzie na wieści po wizycie u weta.
Macie dobrych wetów, więc mam nadzieję, ze sobie poradzą z diagnozą. Jakby co - to dawajcie znać.

wielkie kciukacze za maluszki!
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 20, 2009 9:29

łehh... mam nadzieję że to niestrawność poprostu... no nic, zobaczymy. szkoda malucha, taki nieswój... :?

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Pon lip 20, 2009 9:35

jak niestrawność - to szybko mu się poprawi ;) ale nie liczyłabym na to, że żarłok zapamięta nauczkę ;)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 20, 2009 9:35

No mam nadzieję że nasza wetka będzie, bo ci inni nie są tacy fajni. Biedny Lao. A Xenka póki co w doskonałej formie, strasznie była znudzona tym, że Lao taki ospały.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lip 20, 2009 9:40

oby była..

No, Xenka szaleje pod sufitem.. max energii:) w ogóle fajny kot się z niej robi. wygląda trochę jak UFO- ma takie wielkie gałki i ogromne uszy:) ma swój charakterek:) ale daje sie pogłaskać i w ogóle coraz ufniej się zachowuje i niej używa pazurków.. :twisted:

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Pon lip 20, 2009 14:20

Mih był z Lao u weta. Wet niczego się złego nie dopatrzył, Lao nie ma gorączki, a Mih twierdzi, że już jakby z nim lepiej i że po powrocie do domu jadł chrupki - może wystraszył się weta ;)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lip 20, 2009 14:37

oby to tylko był ten bób... :ok:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 20, 2009 14:44

..oraz ganiał muchę... a w klatce zdecydowanie nie chciał siedzieć i w poczekalni u weta wepchał mi się na ręce.. to w jego guście. myślę że mu lepiej.. ale będziemy patrzeć.

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 110 gości