Szczecin- 130 kotów.Prosimy o Pomoc.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 19, 2009 20:07

Szarotkakot, super ,że się zjawiłaś. Od dawna ktoś taki jak Ty był potrzebny, ktoś pełen optymizmu....i zamieniajacy słowa w czyn :D
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie lip 19, 2009 20:56

hopsamy wieczornie :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie lip 19, 2009 21:56

Jeśli mam w czymś pomóc, to muszę wiedzieć, czy chodzi o Shotapen dla kontynuacji leczenia + pastę na robaki Flubenol?
Szarotkakot pytała, a ja nie umiałam jej odpowiedzieć.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Nie lip 19, 2009 22:17

Właśnie wróciłam z działek... Nie wytrzymałam (to u mnie normalne) i pojechałam się rozejrzeć. Poznałam wszystkie Kociaczki, widziałam też Maluszka. Hopsał sobie wesoło a Mamusia bacznie mnie obserwowała.
Przyszła jakaś Pani... no to ja nieśmiało do niej "Pani Iza?" ... okazało się, że nie .. Poznałam panią Karmicielkę :D Obchód z "Kocią Mamą" spadł mi z nieba, mogłam wygłaskać Koteczki, bo przy niej już się mnie nie bały .
Jadąc tam myślałam, że nie zobaczę nawet pół kota, bo się pochowają... a tu proszę! Jaka miła niespodzianka...
Izo, myślę, że damy radę złapać Małego , ale Mamusia to nas chyba wzrokiem zabije.. o ile nie dojdzie do "łapkoczynów" , bo pilnuje Go nieźle..
:D

szarotkakot

 
Posty: 162
Od: Sob paź 25, 2008 19:12
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 19, 2009 22:23

oby tylko Szarotkakot
ja trzymam mocno kciuki za to aby maluszek wkoncu dal sie zlapac i zeby sie wasza akcja powiodla :wink: :ok: :ok: :ok:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie lip 19, 2009 22:25

szarotkakot pisze:Właśnie wróciłam z działek... Nie wytrzymałam (to u mnie normalne) i pojechałam się rozejrzeć. Poznałam wszystkie Kociaczki, widziałam też Maluszka. Hopsał sobie wesoło a Mamusia bacznie mnie obserwowała.
Przyszła jakaś Pani... no to ja nieśmiało do niej "Pani Iza?" ... okazało się, że nie .. Poznałam panią Karmicielkę :D Obchód z "Kocią Mamą" spadł mi z nieba, mogłam wygłaskać Koteczki, bo przy niej już się mnie nie bały .
Jadąc tam myślałam, że nie zobaczę nawet pół kota, bo się pochowają... a tu proszę! Jaka miła niespodzianka...
Izo, myślę, że damy radę złapać Małego , ale Mamusia to nas chyba wzrokiem zabije.. o ile nie dojdzie do "łapkoczynów" , bo pilnuje Go nieźle..
:D
Szarotkakot no to NIESAMOWITA JESTEŚ !!!!!Kurcze ale sie cieszę. Spotkałaś Wiole.Ona karmi wieczorem .Ja jestem przed południem lub po południu. Którego Maluszka widziałaś?Tego przy altance czy w krzaczkach?Jakiego był koloru?No to jak zobaczysz całą Armie naszych kociakow to sie dopiero ucieszysz!!!! :lol: :lol: :lol:Muszę Cie jedynie zmartwić że widziałaś tylko odrobinkę kociaczków. W dodatku to nie mój teren ale teraz tam Pracujemy :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 19, 2009 22:30

NOT pisze:Jeśli mam w czymś pomóc, to muszę wiedzieć, czy chodzi o Shotapen dla kontynuacji leczenia + pastę na robaki Flubenol?
Szarotkakot pytała, a ja nie umiałam jej odpowiedzieć.
Szarotkakot będzie jutro w TOZie i odbierze Shotapen i zamówiona juz paste.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 19, 2009 22:33

Iweta pisze:Szarotkakot, super ,że się zjawiłaś. Od dawna ktoś taki jak Ty był potrzebny, ktoś pełen optymizmu....i zamieniajacy słowa w czyn :D
O tak Iweta.O tak!!!!!Jak Szarotkakot zobaczy ile pracy ....Mamy mase spraw do zrobienia. Przez ten cyrk na działkach zalegam z bieżącymi sprawami.Mam nadzieje ze razem wspolnie to nadrobimy :lol:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 19, 2009 22:38

Wiem, wiem , Wiola mi wszystko powiedziała co i jak. Koteczka widziałam czarnego z krawacikiem. Mamusia bialutka w ciapki (tam prawie same krówki!) . Były przy białym domku, pomalowanym w środku na śliwkę.
Poznałam tam też 3 inne Krówki, Szaraczka bez ucha, Szaraczka z uchem, Tą pięknotkę, o której czytałam, że zaginęła i całego Czernego Kocurka o śmiesznym imieniu. Później poznałam małego Rudego, dużego Rudego, Kocurka Krówkę i 2 Koteczki Krówki. Chyba tyle tych krówek było... a może więcej... nie wiem, pogubiłam się z nimi :D Nie byłam tam z drugiej strony, gdzie ponoć jest ich jeszcze więcej, mam nadzieję, że poznam je jutro. Ale piękne te koteczki...
A.. jeszcze była Koteczka krówka z talią trzmiela :) 'Laska' jak ta lala!

szarotkakot

 
Posty: 162
Od: Sob paź 25, 2008 19:12
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 19, 2009 22:40

trzymam kciuki za 'tak zwaną' owocną współpracę :ok:
Obrazek

anakolada

 
Posty: 385
Od: Nie gru 07, 2008 18:49
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie lip 19, 2009 22:42

Dziewczyny doszłam do wniosku, że nasz watek przez klopoty na działkach , bardzo ostatnio podupadł na zdrowiu. w zwiazku z tym postaram się trochę zycia wprowadzic pomimo trudnosci, z którymi oczywiscie nadal będziemy sie borykać.Pomimo tego postaram sie wstawiać zdjecia naszych uroczych kociaczkow aby i Wirtualni Opiekunowie mieli troche radości.Nasze kociaki ,choć to kotki wolnożyjace potrafią nawet na zdjeciach pokazać ze jest im całkiem fajnie tam gdzie sa. Najważniejsze że nas mają i codzień mogą liczyc na moja obecność i na pełne brzuszki od Was.Postaram sie też pisać troche informacji na temat co robią i na temat ich kociego zycia i wyczynów. :wink: dziś juz zrobilam trochę zdjeć, które postaram sie zaraz wstawić.
Ostatnio edytowano Nie lip 19, 2009 23:38 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 19, 2009 22:51

szarotkakot pisze:Wiem, wiem , Wiola mi wszystko powiedziała co i jak. Koteczka widziałam czarnego z krawacikiem. Mamusia bialutka w ciapki (tam prawie same krówki!) . Były przy białym domku, pomalowanym w środku na śliwkę.
Poznałam tam też 3 inne Krówki, Szaraczka bez ucha, Szaraczka z uchem, Tą pięknotkę, o której czytałam, że zaginęła i całego Czernego Kocurka o śmiesznym imieniu. Później poznałam małego Rudego, dużego Rudego, Kocurka Krówkę i 2 Koteczki Krówki. Chyba tyle tych krówek było... a może więcej... nie wiem, pogubiłam się z nimi :D Nie byłam tam z drugiej strony, gdzie ponoć jest ich jeszcze więcej, mam nadzieję, że poznam je jutro. Ale piękne te koteczki...
A.. jeszcze była Koteczka krówka z talią trzmiela :) 'Laska' jak ta lala!
O to widziałaś tego na ktorego polujemy!Czarny kotek to kiciuś który przeżył pożar altanki. Dlatego ma takie śmieszne wystraszone oczka. Ale jak przyjeżdzam to przychodzi z radoscia i jest już całkiem, całkiem.Dziś jak byłam polować, to kociaki mimo tego bajzlu tak sie bawiły radosnie że żałowałam że nie wziełam aparatu ze sobą.Migdałek biegał za biało szarym kocurkiem, Ten szary bez uszka tylko jadł.A ta stara kicia tak radosnie bawiła się trawą .Normalnie nie mogłam uwierzyć że one pomimo wszystko są takie radosne i szczesliwe. Wiesz ja myśle ze one sa szczęśliwe bo mają swojego człowieka. A z reszta juz kocich spraw dadzą sobie radę. Tylko trzeba im trochę pomóc. Mysle o tych schronieniach dla nich.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 19, 2009 22:59

Izo napisz mi proszę jak się jutro umówimy, o której mam przyjechać itd, bo muszę już gasić komputer a nie wiem na którą budzik..

PS. Co do kotków to Wiola powiedziała mi co nieco o każdym z nich :)
Rzeczywiście zaskoczył mnie pozytywnie ich stan fizyczny i emocjonalny. Myślałam, że jest znacznie gorzej. Jak piszesz o starej bawiącej się trawką to wszystko jasne. Jak byłam to też szalała... Śmieszniutka jest :) Taka wydawałoby się beztroska...

Pozdrawiam

szarotkakot

 
Posty: 162
Od: Sob paź 25, 2008 19:12
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 19, 2009 23:07

Jeśli możesz to bądz na działkach około dwunastej. Może uda sie coś zdziałać. Rano gotuję a Pracownicy zjezdzają na 14.00 po wekendzie.Będzie wiec trochę spokoju.Tam sie spotkamy.Potem napiszę pw odnośnie TOZu. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 20, 2009 0:07

WIADOMOŚCI O KOCIAKACH.

Nynuś albo stoczył walke albo wpakował sie dzis w tarapaty. Do jedzonka przyszedł cały mokry i w dodatku miał zdartą skóre na tylnej łapce. Nie jestem pewna czy przypadkiem nie doszło do starcia z Patryczkiem, który biegł przez ulice z tamtego kieruku, jak jechałam z jedzeniem.Jutro dokładniej przyjrzę sie Nynusiowi. Oczywiscie na ile mi pozwoli bo podejsć blizej nie pozwoli na pewno. Zobaczę ta łapke czy trzeba podać lek w jedzonku, czy sa szanse ze kociak sam sie wykuruje.Nora ma robaki. Muszę odrobaczyć też Ksieżniczke bo kotki razem jedzą.Wczoraj Nikuś złapał małego szczuraka na działce.Jak dojeżdzałam z jedzonkiem to widziałam jak poluje a potem tylko usłyszałam pisk i uciekajacego Nikusia.Nikuś przyniósł zdobycz na działke. Oczywiscie juz martwa. O dziwo szczurek okazał sie kaleką bo nie miał jednej przedniej łapki.Brygada działkowych Rudych czeka na mnie już na winklu drogi dojazdowej.Dołączyła do nich czarna koteczka jakiś miesiąc temu.Młoda i bojowa.Ma taki śmieszny zwyczaj ze podchodzi do kolejnego kota i niby to sie łasząc do niego odtrąca go od jedzenia i zaczyna wcinać jego porcję, choć oczywiscie dostaje swoją.Zaczeła sie pokazywać u mnie na działce kotka, której nie zdażyłam wysterylizować bo juz urodziła jak pojechałam ja łapać. Nie wiem ile jest kociaków bo przychodzi z sąsiedniej alejki.Tam jest babka co przyjeżdża i karmi.Szczurek przeniosł sie do czarnej kici i dwoch innych kotów i teraz tam czeka na jedzenie. Rzadko przychodzi na działke.Czaruś wdał sie w jakąś bójke.Utyka i wygląda jak po starciu. Ale przychodzi normalnie i je z apetytem.Po śmierci Luny Niunia ma znów towarzystwo. Przybłąkała sie w to miejsce mlodziutka biało szara koteczka z czerwoną obróżka. Kotka jest bardzo plochliwa, ucieka i miauczy z boku prosząc o jedzenie.Znalazła sobie schronienie w pakamerze Niuni. Niunia wygląda jakby była zadowolona ze ma teraz towarzystwo.Ostatnio widziałam jak razem skąś wracały.Perełka kuleje a Tuptuś ma zaczerwienione oczko. Tak jakby albo sie na cos nadział albo ktoś by go uderzył kamieniem. Sama niewiem moze jakiś kot.Taka wybroczyna krwista jak po urazie mechanicznym.Jutro muszę to zobaczyć czy schodzi i czy jest jakaś poprawa.To delikatny i raczej bardzo spokojny kot i w bójki sie nigdy nie wdaje.Dziś pierwszy raz głaskałam norwega.Kurcze pozwolił mi nawet mruczał przez chwilke. Cieszę sie ze już zaczyna mi ufać.Cdn...
Ostatnio edytowano Pon lip 20, 2009 1:39 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: osspdg i 75 gości