~~~Schron. w Milanówku~~~str98 - Ważne ! :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 19, 2009 10:27

Zemścij się :twisted: Dopadnij tę mrówkę i też ją ugryź w nogę :twisted: :twisted: Tobie będzie łatwiej bo ona ma więcej nóg :lol:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6965
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Nie lip 19, 2009 10:34

:ryk:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie lip 19, 2009 13:44

Podkaszarka przyjechała i pojechała z powrotem bez uruchamiania, bo deszcz złośliwie padał cały czas. Zdołaliśmy tylko wykarczować większość krzunów porastających mały wybieg.

Miziankom ulegały kolejno:
Żbiku (wiadomo - po jakimś zasie dostał eksmisję na wybieg, bo nie można było się zająć żadnym innym kotem. Strategie dostania się z powrotem do środka, czyli drapanie w szybę i miauczenie, nie odniosły pożądanego skutku :twisted: )
Major - aczkolwiek coś nie w sosie był za bardzo, i ugryzł mnie lekko w pewnym momencie a Beatę zdzielił łapą. Większość mojego pobytu siedział ze skrzywioną miną.
Rysio - grawitacja w połączeniu z dużą masą przykleiła go do kolan. Niestety, ma jakieś niepokojące przełysienia za uszami. Niedobrze.
Kawcia - rozmruczała się na kolanach obok, a ostatecznie oba pingwiny wylądowały razem na kolanach u Rafała. :) Sądząc po wzajemnym myciu i wymianie baranków, to musi być miłość. 8)

Reszta kotów pozostała na wybiegu, za piecem, lub w kącie pojemnika z piaskiem (Malinka - standardowo).
Obrazek

Miria

 
Posty: 279
Od: Pt sie 08, 2008 23:32
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lip 19, 2009 15:58

Miria pisze: Sądząc po wzajemnym myciu i wymianie baranków, to musi być miłość. 8)


Po pierwszym przeczytaniu nie załapałam, że chodzi o Ryśka,Kawkę i Rafała tylko o Kawkę i Rafała :ryk:

Znowu nie udało nam się poznać Mirio.. :cry:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie lip 19, 2009 16:03

No Rafał Kawki jeszcze nie mył i baranków nie strzelał (chociaż...), ale że miłość jest pomiędzy nimi, w to nie wątpię. :wink:
Mam nadzieję, że poznamy się za tydzień przy okazji Wielkich Porządków. :)
Obrazek

Miria

 
Posty: 279
Od: Pt sie 08, 2008 23:32
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lip 19, 2009 19:32

A ja mam sensację. Kawka dała sobie zajrzeć pod ogon (pierwszy kot, który nie próbował zamordować człowieka zaglądającego :wink: ) i...

KAWKA JEST CHŁOPCEM :D Mało tego - KAWEK jest pięknym, dostojnym i spokojnym chłopcem. Jak dziś na niego patrzyłam to wyglądał jak uosobienie jakiegoś egipskiego bóstwa. Może się zapędziłam, ale co ja poradzę, że tak mi się skojarzył :oops:

To nie jedyna dzisiejsza sensacja, ale to opiszę później... albo Rafał opisze :D Dzień był pełen emocji z małą dawką sportów ekstremalnych...
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Nie lip 19, 2009 19:48

Hihi. To ta miłość taka braterska znaczy. :wink:
Obrazek

Miria

 
Posty: 279
Od: Pt sie 08, 2008 23:32
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lip 19, 2009 20:16

To tak jak w tym reality show, gdzie faceci podrywają laskę, co na koniec okazuje się być facetem :wink:

Zbiorę myśli i siły i zaraz wszystko opiszę. Naprawdę się działo 8)
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Nie lip 19, 2009 21:44

pisz pisz :)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie lip 19, 2009 21:55

Dziś w schronie rozgrywały się sceny jak z filmów szpiegowskich (ja byłem Bondem a Beata Dziewczyną Bonda :P ) Ale od początku.

Zaczęło się niewinnie od oczyszczenia z chwastów drugiego wybiegu dużej kociarni. Niestety padający deszcz przeszkodził w skoszeniu trawska. Razem z Joanną zajęliśmy się kotami. Najpierw Major, potem Rysiek z Kawkiem (tak, tak, Kawka okazała się facetem), potem znowu Major, Żbiku, Żbiku, potem Żbiku i Żbiku. Gdy przyszła Beata, do grona zainteresowanych dołączyło Sreberko, Malinka, Żbiku, Żbiku, Żbiku i Żbiku. Odłowiliśmy też Bukę, bo bardzo niefajnie wygląda jej paszcza - powędrowała do izolatki, jutro będzie badana. Czyli dzień jak każdy inny. Nic nie zapowiadało gwałtownego zwrotu akcji, który miała nastąpić. Z braku zajęcia (do odjazdu kolejki została ponad godzina) postanawiamymy złapać Pimpka i pozbawić go posklejanej sierści na dupsku. Przygotowujemy maszynkę, izolatkę, koc do zawinięcia kotu głowy oraz kontener. Pimpek dość szybko odnajduje się na wybiegu, siedzi jak zawsze pod paletami. Dostawiamy kontener, zabezpieczamy wszystkie drogi ucieczki i... kot z lekką pomocą wchodzi do kontenera. Niestety w czasie zamykania kontenera Pimpek wyrywa się z opresji i jak gdyby nigdy nic... wskakuje na ogrodzenie wybiegu a potem na dach kociarni. Patrzymy na ten jego popis jak zamurowani :strach: 8O Uciekł nam kot! Pędzimy na drugą stronę kociarni - nie ma go! Na podwórku też. Włażę na dach - tu też nie. Naszą uwagę zwraca pies na dużym wybiegu obok budynku kociarni - oszczekuje "coś" w krzakach. Dodam, że jest to pies, który ma już na sumieniu kilka kocich istnień oraz jedną kozę :strach: Włazimy na wybieg psów i widzimy Pimpka, podchodzimy bliżej i Pimpek pryska po ogrodzeniu, wskakuje znowu na dach kociarni i znika nam sprzed oczu. To koniec, nie ma go... Zrezygnowani wracamy rozglądając się na boki. I kogo nagle widzimy? :strach: Na dachu kociarni siedzi Kawek 8O Widocznie podpatrzył Pimpka i też postanowił "wyskoczyć na miasto". Powstaje błyskotliwy plan okrążenia Kawka i sprowadzenia go na wybieg. Razem z Beatą włazimy na drewniany, trzeszczący dach kociarni i (jak w filmach z Bondem) ruszamy w brawurowy pościg za Kawkiem. Kawek oczywiście kiwa nas jak chce i ucieka w przeciwnym od zamierzonego przez nas kierunku. Na szczęście zeskakuje na drugi wybieg. Ufff... Drugi wybieg otoczony jest blachą, a nie siatką i raczej nie ma szans by z niego uciec. Potem już tylko pozostaje nam zagonić go do kociarni i już bez żadnego problemu złapać i zanieść do izolatki.

Załamani ucieczką Pimpka, idziemy opowiedzieć o wszystkim kierowniczce schronu. Ta z niedowierzaniem idzie z nami obejrzeć miejsce zdarzenia. Po Pimpku ani śladu :( Spotykamy się z Panią Haliną, szefową schronu i radzimy co zrobić. Kawek do izolatki, a dla Pimpka drabinka, po której będzie mógł wrócić na wybieg - liczymy, że wróci do miejsca, które zna i w którym dostaje jeść. Gdy wszystko jest już zrobione i zbieramy się do wyjścia przypominamy sobie o zrobieniu porządku z budą dla kotów. Wchodzimy na wybieg, zaglądamy za paletę i ... 8O kogo widzimy :conf: PIMPEK!!! Wrócił! Sam, bez niczyjej pomocy! czyli "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej". I tym optymistycznym akcentem zakończyliśmy dzisiejszą wizytę w schronie... :D
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Nie lip 19, 2009 22:07

:strach:
Rany julek, co za dzień pełen niespodzianek...
Obrazek

Miria

 
Posty: 279
Od: Pt sie 08, 2008 23:32
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lip 19, 2009 22:16

NIGDY WIĘCEJ TAKICH AKCJI!!!
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Czw lip 23, 2009 22:01

przez prawie tydzień nikt nas nie odwiedził... :?

a do schroniska jest ogólny zakaz wstępu, bo panuje kaszel kenelowy...
super... :?
Ostatnio edytowano Czw lip 23, 2009 22:20 przez iskra666, łącznie edytowano 1 raz

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Czw lip 23, 2009 22:05

8) 8) 8)

Obrazek

Co to za kaszel? 8O :?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw lip 23, 2009 22:14

Sprawdziłam, co google na to i domyślam się, że chodzi o kaszel kenelowy? Znaczy, nam też nie wolno wejść do schroniska?
Obrazek

Miria

 
Posty: 279
Od: Pt sie 08, 2008 23:32
Lokalizacja: Pruszków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MaJa83, raiya i 288 gości