Jutro spróbuję podjechać do lecznicy na inhalację taką profesjonalną. Na razie dałam małemu trochę ACC, ale nie widzę żadnej poprawy. Co gorsza - przez zapchany nos Rózik nie chce jeść, a nawet jak chce, to nie bardzo może. Podałam mu na siłę kilka ml kleiku ryżowego z kocim mlekiem. Nie mam pomysłu czym go tak karmić, conv zakazany, może spróbuję miksować jakąś karmę, np. namoczone suche. Niestety, karmienie na siłę Rózik też kiepsko znosi.
Czy mogę mu dać jakieś ludzkie krople do nosa? Znalazłam w domu akatar...
Zważyłam go przed chwilą, 1,08 kg. Ryczeć mi się chce.
Zresztą chce mi się ryczeć kilka razy dziennie, ale jeszcze nad tym panuję (najczęściej). Tylko zaczęłam się bać powrotów do domu i wstawania rano.










