RUDZIK unikatowy kotek JUŻ W NOWYM DOMKU.

[andzelika1952]

Kto pomoże zrobić banerek dla wątku zbiorczego bezdomnych kociaków z Radomska - niektóre także wykupione z naszego schroniska. Watek nosi tytuł
KOCIA ARKA NOEGO. KOTY TRAFIĄ NA BRUK. RADOMSKO
Bardzo , ale to bardzo prosimy , bo my nie kumate w tym temacie.

[amyszka]

Kto pomoże zrobić banerek dla wątku zbiorczego bezdomnych kociaków z Radomska - niektóre także wykupione z naszego schroniska. Watek nosi tytuł
KOCIA ARKA NOEGO. KOTY TRAFIĄ NA BRUK. RADOMSKO
Bardzo , ale to bardzo prosimy , bo my nie kumate w tym temacie.

Właśnie nad nim pracuję

[andzelika1952]

Gdybym mogła Cię ucałować za to co robisz amyszko .

[mumka27]

BUUUUZIAAAAKI dla amyszki kochanej!

[amyszka]

Dziękuje dziewczyny za buziaki A jeszcze tu wkleje banerek ,może jak ktoś ma miejsce w podpisie to sobie wklei i pomoże

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/hhgtn][IMG]http://img20.imageshack.us/img20/6623/radomsko.gif[/IMG][/URL]

Kod z ramki skopiować i wkleić do podpisu Kciuki za domki

[andzelika1952]

Rudziku do góry.

[andzelika1952]

To ja Rudzik - zajrzyjcie do mnie. Jestem coraz bardziej miziastym kotkiem i czekam na tego JEDYNEGO.

[andzelika1952]

Do rudego Kacperka zaglądacie częściej. Co ze mną nie tak?

[amyszka]

cudeńko szuka domku !

Mnie by się taki kotek przydał do kompletu , ale jak on bojaźliwy to chyba by sobie nie poradził z moim bojowym Karmelkiem

[andzelika1952]

Amyszko , Rudzik jest bojaźliwy , ale nie do kotków. Daje sobie radę , chociaż jest bardzo przyjacielski .

[amyszka]

Szkoda że to tak daleko A wiadomo czy kotek korzysta z kuwety i czy daje się głaskać ?
Takie cudo i domku nie ma -toż to szok

[andzelika1952]

Transport nie jest tu żadnym problemem ani odległość Amyszko. Rudzik korzysta z kuwetki od samego początku jak tylko do nas trafił. W trakcie jedzenia i kiedy on sam tego chce mizia się koło moich nóg i mogę go głaskać. Był zupełnie dzikim kotem / nigdy nie podrapał ani nie ugryzł ani nie syczał / , dzisiaj zmienił się nie do poznania. Wystarczy aby poczuł że jest w swoim domku i ma swojego DUŻEGO a wierzę że jeszcze się zmieni. Bardzo lubi wychodzić na dwór , ale wraca do pomieszczenia na zawołanie. Ja sama mam taką kotkę / jedną z 5/ , która ucieka kiedy przechodzi się koło niej zbyt szybko , ale kiedy sama chce przychodzi i zmusza wręcz nas do smyranka. Nigdy do niczego jej nie zmuszamy , ponieważ uważam ,że to ona powinna decydować kiedy chce się miziać, a nie my.

[mumka27]

piękny ma kolor, taki płomienny

[amyszka]

Transport nie jest tu żadnym problemem ani odległość Amyszko. Rudzik korzysta z kuwetki od samego początku jak tylko do nas trafił. W trakcie jedzenia i kiedy on sam tego chce mizia się koło moich nóg i mogę go głaskać. Był zupełnie dzikim kotem / nigdy nie podrapał ani nie ugryzł ani nie syczał / , dzisiaj zmienił się nie do poznania. Wystarczy aby poczuł że jest w swoim domku i ma swojego DUŻEGO a wierzę że jeszcze się zmieni. Bardzo lubi wychodzić na dwór , ale wraca do pomieszczenia na zawołanie. Ja sama mam taką kotkę / jedną z 5/ , która ucieka kiedy przechodzi się koło niej zbyt szybko , ale kiedy sama chce przychodzi i zmusza wręcz nas do smyranka. Nigdy do niczego jej nie zmuszamy , ponieważ uważam ,że to ona powinna decydować kiedy chce się miziać, a nie my.

Nie kuś

[andzelika1952]

Kuszę , kuszę , nawet mogę powtarzać to jak mantrę żeby Cię zahipnotyzować.