zorba pisze:Seja a może chowaj pościel? Zależy jakie masz łózko.
Mieszkamy na parterze.
Kamienica nie ocieplana...z grzybem walczę od początku zamieszkania w nim...w grudniu miną 3 lata....
Podłoga jest z zawilgoconych płyt pilśniowych pokrytych pcvkami... pojemnik na pościel jest...ale pościeli tam to trzymać nie będę

Dixi dziś idzie do Weta.
Strasznie ciężko oddycha

Osłuchałam ją, dyszy, nie ma szmerów, serducho bije jak szalone...nie wiem czy to dlatego , że wygląda jak bombowiec i to brzucho opiera się o przeponę i jest dziś gorąco... w każdym razie zapewniła sobie wizytę u Weta...
Zastanawiam się czy taka długotrwała głodówka nie uszkodziła w jakimś stopniu mięśnia sercowego

Reszta tazów ok....