


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
IKA 6 pisze:Po tych ostatnich wypowiedziach Izy i NOT jestem troche skołowana. Zaczynam sie gubić w poczynaniach poszczególnych osób.Czy nie powinno być tak, że nadrzędnym naszym celem jest ratowanie życia np. kotów
Przepraszam ale przestaja mnie bawic gierki. Albo robimy uczciwa robote albo szkoda mojego czasu
Złapanie kotki do sterylki i wypuszczenie to chyba nie to samo co codzienna opieka nad nią??? Pomoc Karmicielce która złapie kotke a NOT ja zawiezie na zabieg to też chyba nie zupełnie to samo???Przepraszam ale mylisz pojęcia Agiis-s. Wysterylizowałam blisko 200 kotek, więc nie pisz ktora z nas sie bardziej tym zajmuje.agiis-s pisze:myślę że z nas wszystkich to akurat NOT najbardziej się zajmuje sterylkami kotów wolnowiążących
iza71koty pisze:Złapanie kotki do sterylki i wypuszczenie to chyba nie to samo co codzienna opieka nad nią??? Pomoc Karmicielce która złapie kotke a NOT ja zawiezie na zabieg to też chyba nie zupełnie to samo???Przepraszam ale mylisz pojęcia Agiis-s. Wysterylizowałam blisko 200 kotek, więc nie pisz ktora z nas sie bardziej tym zajmuje.agiis-s pisze:myślę że z nas wszystkich to akurat NOT najbardziej się zajmuje sterylkami kotów wolnowiążących
Bardzo proszę w imieniu Swoim,Wiory, Wszystkich których obchodzi los tych kotów, o zaprzestanie wprowadzania nerwowej atmosfery na wątek.Rozumiem ze nie chcesz pomóc realnie Agiis-s.Napisałaś mi to już na pw. Proszę zatem o uszanowanie tego wątku i nie zapominanie czemu on słuzy.agiis-s pisze:iza71koty pisze:Złapanie kotki do sterylki i wypuszczenie to chyba nie to samo co codzienna opieka nad nią??? Pomoc Karmicielce która złapie kotke a NOT ja zawiezie na zabieg to też chyba nie zupełnie to samo???Przepraszam ale mylisz pojęcia Agiis-s. Wysterylizowałam blisko 200 kotek, więc nie pisz ktora z nas sie bardziej tym zajmuje.agiis-s pisze:myślę że z nas wszystkich to akurat NOT najbardziej się zajmuje sterylkami kotów wolnowiążących
bedę pisała pani Izo
anakolada pisze:na forum ze szczecina jest zarejestrowanych kilka setek ludzi, z czego aktywnych jest pewnie tylko kilka/- naście, ale tu nie ma nawet tych kilkunastu![]()
smutno
Skoro uważasz że to czas na kłótnie i spory?Nie wiem czy zauwazyłaś ale Twoje posty niewiele wnoszą...często też odbieram je jako zwykłe przytyki. Znam NOT kilka lat. Czyli dużo dłuzej niz Ty.Znam ją realnie nie tylko z Forum.Ona nie potrzebuje adwokata. Jeśli trzeba w podstawowych sprawach potrafimy sie świetnie dogadać.A teraz bardzo Cie przepraszam bo od siedzenia tutaj i prowadzenia dyskusji nic do przodu nie idzie. A Maluchy czekają.agiis-s pisze:pani Izo - ja w sposób całkiem spokojny mogę wyrażać tu własne zdanie i będę to robiła
pomagam tyle ile mogę, jeśli to za mało to bardzo mi przykro, ale innej opcji nie ma.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 58 gości