Moje MP6 - część trzecia

[Myszolandia]

U nas też porno i duszno.
My tez pamiętamy...........
Ależ te rocznice się "zbierają" u Ciebie Izuś

[kotka doroty]

wieczór dobry >paskudne miau drugi dzień zaglądam do południa a tu niet miau i nawet przywitac się nie można.Miałka pilnuje swiata na balkonie,i nie chce do domu,kociasta paskuda mała

[ania1985]

miesiac

[*][*][*][*]
[*][*][*][*]
[*][*][*][*]
[*][*][*][*]
PSOTUSIU PAMIETAMY O TOBIE KOCIACZKU KOCHANY

[Erin]

Dziękuję Wam wszystkim!
Dziekuję za wsparcie, za ciepłe słowa, za to, że jesteście!


['] ['] [']

[Gohag]

Dziękuję Wam wszystkim!
Dziekuję za wsparcie, za ciepłe słowa, za to, że jesteście!


['] ['] [']

Ale piękności.
Ale ftopa...to się watek rozbujał, a ja sirota ciągle na stary patrzę i się dziwię, że nic się nie dzieje...
Iza czemuś mnie wcześniej nie pogoniła Dopiero dziś doczytałam o nowym wątku...straśny fstyd

[Erin]

Dzięki Gohag!
Ale Ciotka, czytaj uważnie, bo ja Cię zapraszałam do trzeciej części

[ania1985]

no nie moge
jakie te portreciki oba sliczne:(
takie madre kocie spojrzenia
Psotus sprawia wrazenie jakby tyle rzeczy wiedzial i rozumial, taki tajemniczy
a Popiołek to taka kuleczka słodka z mordki

okropne ze Ich nie ma juz z nami

[Erin]

Dziękuję Aniu!
Bardzo trafnie to ujęłaś - Psotuś był bardzo mądry i miał takie przenikliwe, uważne sporzenie. Zawsze, kiedy Go prosiłam aby walczył, patrzył mi w oczy i wiem, że rozumiał co mówiłam. A Popiołek był największym przytulakiem - miziakiem.

Ten czas przeszły mnie dobija

[Poddasze]

bo to boli pomimo upływu czasu...
ja nie zapamiętuję dat odejść kocich przyjaciół, bo to boli za bardzo i cały czas serce się rozpada w drobny mak. Pamiętam za to daty, kiedy każde kocio z tych za TM do nas przyło i jakie było i jak bardzo je pokochałyśmy z Mamuśką.
bezsilność strasznie boli.

Erin... przytulam bardzo mocno bo wiem, jak żywe są wciąż wspomnienia i że odejście jest jeszcze tak namacalne...

[Erin]

Dziękuję Poddasze

[Anna61]

Dziękuję Wam wszystkim!
Dziekuję za wsparcie, za ciepłe słowa, za to, że jesteście!


['] ['] [']

Straszny żal, że już koteczków nie ma z nami.

[psiama]

Wreszcie wlazłam na miau (sama juz nie wiem czy MIAU nie dzialalo OK przez kilka dni czy to jednak techniczne problemy na serwerach w robocie, pewnie jedno i drugie ....). No i wreszcie znalazłam trzecią część Erinowych pogaduszek ...

Niezmiennie jak widze Psota [*] jestem zaczarowana ....
A Popiołek buzia jak laleczka, jak malowany ....

Chłopaki teraz robia dobra robotę po drugiej stronie, więrzę w bardzo, to pozwala koić ból w sercu po tych co za TM ...

No i pozdrawiam wszystkie ciocie. tempo macie tutaj zastraszające. Raptem kilka dni III części i zaraz 10 stron strzeli

[Erin]

Witaj Psiama!
Bardzo Ci dziękuję za ciepłe słowa

[AYO]

Erin- Siostro-po-Pakcie

Miałam kiedyś Psa, nazywał się Atos, podobno był 100o/o brązowym średnim pudlem [tak mi powiedział mój wet jak dziuniek zaczął przypominać psa a nie psi szkielet obciągnięty kożuchem wyżartym przez mole]; wzięłam Go jak się domyślasz z "poprawczaka"..
Przeżyliśmy razem 11 cudownych lat, dla Niego to było 16 lat[ktoś Go bardzo bił zanim do mnie trafił ]
Przyszedł jednak TEN dzień - musiałam Mu pomóc

Taka jest zazwyczaj kolej rzeczy między nami i naszymi Braćmi Mniejszymi..

Dziś łapię się na tym, że do swojego Kota-B. mówię czsami FUNIU

[Erin]

Współczuję AYO!

Mnie najbardziej dobija, że Psotuś był taki młody, że dopiero zaczynał życie Popiołek też