Rysiek i Marchewka z rudomi.pl :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 09, 2009 21:13

qlenka, musisz jej tez pokazac ze nie wszystko jej wolno. chwyc za skore na karku i przytrzymaj - matki tak robia z kocietami. oczywiscie nie rob jej krzywdy, tylko pokaz w ten sposob ze gryzc nie wolno.

mysle tez ze szaleje bo to mlodziak, ale mimo wszystko nie mozesz pozwolic jej "wejsc sobie na glowe" :) bo zacznie rzadzic niepodzielnie w domu :))))

ppsi

 
Posty: 309
Od: Czw lip 06, 2006 17:28
Lokalizacja: wawa

Post » Pt lip 10, 2009 9:02

już próbowałam tego... uspokaja się na ten moment, kiedy ją chwytam, ale jak tylko wraca na ziemię, znowu mnie atakuje.

niestety będąc na koloniach jeszcze utwierdziła się w przekonaniu, że ręka to zabawka - oj ciotka ;)

Ryśka boi się pewnie tylko dlatego, że większy, ale jak sama podrośnie, to będzie chciała nas wszystkich zdominować. Może spróbuję z tym spryskiwaczem, albo dmuchaniem w nos, bo wyglądam jakbym z wojny wróciła ;)

na marginesie - Rysio dzisiaj spał w łóżku! :D On w nogach, a Marchewa... jak się obudziłam to centralnie na mojej poduszce, moja głowa tuż obok ;)

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 10, 2009 9:25

a co tam, jeszcze Rysia maleńkiego dodam :)

Obrazek
Obrazek

podobni z Marchewą? Klony to z nich nie są wg mnie ;)

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 10, 2009 11:03

Madziu ten diabełek dorośnie i powinien utracić nieco "pałera". Faktycznie możesz spróbować użyć spryskiwacza z wodą (niekoniecznie święconą) jesli dmuchanie nie pomaga.
Te rudzizny pięknie wyglądają, bardzo malowniczo.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pt lip 10, 2009 12:22

gdzie można zaopatrzyć się w spryskiwacz, gdzie, gdzie? :)

na nią to i święcona by nie pomogła, obawiam się ;) skoro wchodzi do mnie pod prysznic, to mam wątpliwości, czy spryskiwacz zrobi na niej jakiekolwiek wrażenie...

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 10, 2009 13:48

spryskiwacz kupisz np. w hipermakecie na dziale z kwiatami, albo można użyć takiego od mycia okien tylko trzeba dobrze umyć .

z jedzeniem to mój Mały też prefreuje jedzenie dla kastrata:-) ale ich ciężko upilnować, bo potrafi już wskoczyć na stolik Klemensa. Tak więc pilnuję, żeby chociaż suche jadł dla kociaków:-)

słodziaki są niesamowite:-) mówiłam, że Rysio wróci:-)
Asia - kocia mama Klemensa

Klemensowamama

 
Posty: 67
Od: Pon cze 15, 2009 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 16, 2009 7:50

co tam u Was Qlenka?
Asia - kocia mama Klemensa

Klemensowamama

 
Posty: 67
Od: Pon cze 15, 2009 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 16, 2009 10:15

a więc u nas tak:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ok, przyznam, że TŻ nieco "pomógł" moim Ryżykom robiąc te zdjęcia - do czego przyznał się po sesji i za co dostał potem po głowie;)
tłumaczył się dobrymi intencjami (chyba fotointencjami;) ) i dodał, że Marchewa nawet szperała językiem w Rysim uchu!

Mam nadzieję, że wkrótce będzie to codzienny obrazek i bez żadnej mistyfikacji.

A co jeszcz u nas? Marchewa dostała wczoraj zabawkę myszka&ser i owszem, bawiła się, ale zdecydowanie preferuje inne sporty. Wspinaczkę i boks. Wspina się po moich plecach na stół i boksuje kwiaty w wazonie.

Acha, uwielbia też walki oburącz połączone z wgryzaniem się przeciwnika - zwykle jestem nim ja, bo Rysiek jeszcze jakoś się broni. Chociaż wczoraj nieźle kotłowały się. Dodam jeszcze, że lubi atakować, kiedy ja próbuję zasnąć.

Taka to u nas sielanka :)

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 16, 2009 10:58

:D

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lip 16, 2009 21:34

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 20, 2009 10:18

:-) a lata za piłeczkami, czy tylko myszka na patyku ją inrteresuje?
Asia - kocia mama Klemensa

Klemensowamama

 
Posty: 67
Od: Pon cze 15, 2009 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 20, 2009 13:35

piłeczki ujdą. But the winner is... (uwaga: film zawiera sceny drastyczne)
http://www.youtube.com/watch?v=mH58zTDDtkQ
daleko w tyle są inne zabawki ;)

a na poniższym obrazku widać inne ulubione gadżety:
Obrazek
i po co kupować super hiper bajery, skoro najlepsza jest tekturowa dykta (pozostałości po zakupach mieszkaniowych) i papilot :D

tak w nawiązaniu do zdjęcia powyżej, to jest jednym z serii "jak sobie radzimy z upałami". btw. można jakoś chłodzić koty? słyszałam kiedyś, że chłodzenie futra wodą nie jest wskazane.
Obrazek
Obrazek

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 24, 2009 7:26

naprawdę fajne te koty 8)

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lip 24, 2009 7:45

Pudełko kartonowe jest ABSOLUTNIE NIEZBĘDNYM wyposażeniem każdego zakoconego domu :wink:
A chłodne miejsca futra wybieraja same, wystarczy tylko dać kilka poideł wiecej lub miskę [taką do prania ręcznego] z wodą.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lip 24, 2009 9:07

tak, kartony są super: wielofunkcyjne - można leżeć w/na/pod, fajnie szeleszczą, można je drapać bez końca i wyżywać się na nich :) a, no i bawić się w chowanego!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 397 gości