Hospicjum'Jeszcze i jeszcze'(3). Convenia. Proszę o pomoc!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 13, 2009 20:19

mirka_t pisze:Pizza była z szynką. Bogusz wiedział co robi.

Ponieważ z racji mojego wczesnego wychodzenia z domu wspólne śniadania z kotami odbywa mój TŻ z córką, tylko w soboty i niedziele mogę poobserwować żebracze wyciągnięte łapy i nosy kotów wyłaniające się spod blatu stołu w nadziei na skrawek szynki. Wtedy każde, choćby trwające ułamek sekundy odwrócenie się od kanapki grozi bezpowrotną utratą w/w smakołyku :lol: I nie ma znaczenia, że jeden z naszych kotów podobno nie widzi :wink:
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Wto lip 14, 2009 21:55

ania c pisze:
mirka_t pisze:Pizza była z szynką. Bogusz wiedział co robi.

Ponieważ z racji mojego wczesnego wychodzenia z domu wspólne śniadania z kotami odbywa mój TŻ z córką, tylko w soboty i niedziele mogę poobserwować żebracze wyciągnięte łapy i nosy kotów wyłaniające się spod blatu stołu w nadziei na skrawek szynki. Wtedy każde, choćby trwające ułamek sekundy odwrócenie się od kanapki grozi bezpowrotną utratą w/w smakołyku :lol: I nie ma znaczenia, że jeden z naszych kotów podobno nie widzi :wink:



Proponuję zawrzeć układ z kociarstwem. Ja zebrałam swoją piątkę w jednym miejscu i tak im powiedziałam: "Słuchajcie kociarstwo, od teraz my nie będziemy wyżerać z Waszych miseczek, a Wy - na zasadzie wzajemności - zostawicie w spokoju nasze jedzonko. Przyrzekacie?" W imieniu wszystkich Oliwka głośno powiedziała "Miauuu" i wskoczyła mi na kolana. Od tego czasu my nadal nie wyżeramy z kocich miseczek...

.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro lip 15, 2009 19:40

Dzień pod tytułem: "ratunku! zepsuła się nowa pralka" właśnie dobiega końca. Pralka pierze po cudownym akcie samouzdrowienia [zobaczymy jeszcze, jak tam z wirowaniem...];gwarancja jako `niewydana` znalazła się w sklepie; Tuiuq po wyciśnięciu pęcherza do sucha dziarsko zjadł to, co mu nałożyłam do miski [nerkowe zjadł, może się nie zorientował?]; Habibi po wyciśnięciu z niej kupy biega z pieluchą.

I tak dzień, który był porażką od wczorajszego wieczora, nabrał zupełnie innego wymiaru.
Może życie nie jest takie złe?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 15, 2009 19:51

A kto je tam wie 8)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro lip 15, 2009 19:54

Aga, ja odkrylam, ze jak Bajka jest bardzo glodna (czytaj: po moim powrocie z pracy :wink: ), to zjada nerkowe bez mrugniecia okiem, ale potem juz wybiera jak ziarenka grochu :twisted: :wink: pewnie podobnie u Ciebie dziala...

tym razem za pralke trzymam :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lip 15, 2009 20:02

Beata pisze:Aga, ja odkrylam, ze jak Bajka jest bardzo glodna (czytaj: po moim powrocie z pracy :wink: ), to zjada nerkowe bez mrugniecia okiem, ale potem juz wybiera jak ziarenka grochu :twisted: :wink: pewnie podobnie u Ciebie dziala...

tym razem za pralke trzymam :ok:


U Tuiuqa zadziałało opróżnienie pęcherza. Przynajmniej dziś. Jeśli ta tendencja się utrzyma - to będziemy się regularnie wyciskać i tyle.
Tylko to jest trochę dziwnie - bo czasami czuję, że ma pełen pęcherz, a nie mogę go wycisnąć. Dziś też robiłam ze trzy podejścia. A najdziwniejsze jest to, że Tuiuq lubi opróżnianie pęcherza - zwykle koty tego nie cierpią, a on stara się współpracować.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 15, 2009 21:27

Nie obraźcie się. Pozwolę sobie przypomnieć Cinka - moją skrytą :love:
mirka_t pisze:Cinek.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A pamiętacie jak wyglądał?
Agn pisze:"...Druga klatkę zajął... Cinek. :?
Moją decyzję o jego przejęciu 'wymusiły' te oto zdjęcia wysłane na adres Fundacji KOT.
Obrazek Obrazek Obrazek
Cinek to ok. 6-8 miesięczny kocurek. Od 10. 04. 2009 leczony w Ciechocinku. Jak widać - średnio skutecznie leczony, bo zdjęcia są z 18. 04. 2009. Dostał baterię leków. Teraz czeka nas jeszcze kąpiel."

Agn - gar złota!
GAR ZŁOTA:Obrazek
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 15, 2009 21:41

Agn podmienia koty 8)
albo je w tej słynnej pralce tak odwirowuje :roll: :twisted: :spin2:

a koło Cinka to kto leży, Stevie?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 15, 2009 21:46

ruru pisze:Agn podmienia koty 8)
albo je w tej słynnej pralce tak odwirowuje :roll: :twisted: :spin2:

a koło Cinka to kto leży, Stevie?


Cinek po odwirowaniu wyglądałby chyba gorzej niż na tych pierwszych swoich fotach.

A obok Cinka leży Gajina. Też prawie ślepak, jak Sonek/Steve. Na to oko, co jej zostało troszkę jednak widzi.
BTW - bardzo mi się to zdjęcie podoba.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 15, 2009 21:55

Agn pisze:
ruru pisze:Agn podmienia koty 8)
albo je w tej słynnej pralce tak odwirowuje :roll: :twisted: :spin2:

a koło Cinka to kto leży, Stevie?


Cinek po odwirowaniu wyglądałby chyba gorzej niż na tych pierwszych swoich fotach.

A obok Cinka leży Gajina. Też prawie ślepak, jak Sonek/Steve. Na to oko, co jej zostało troszkę jednak widzi.
BTW - bardzo mi się to zdjęcie podoba.


eee jak dobry program do wełny+coccolino
to by wyszedł puuuchaty, ale faktycznie bez wirowania :wink:

bardzo piękne zdjęcie
chyba tych dwoje bardzo się lubi?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 15, 2009 22:12

ruru pisze:bardzo piękne zdjęcie
chyba tych dwoje bardzo się lubi?


Lubią się i owszem, ale nie jakoś szczególnie.
Na zdjęciu zjednoczeni walką o wyciągnięcie żarcia Tuiuqa z jego klatki. :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 15, 2009 22:17

Nic nie jednoczy tak, jak smakowite żarło :lol: :twisted:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lip 15, 2009 22:17

Agn pisze:...
Na zdjęciu zjednoczeni walką o wyciągnięcie żarcia Tuiuqa z jego klatki. :lol:


Wcale że nie. Cinek ukrył się pod krzesłem, bo ścigałam go z apratem a Gajina bawiła się długopisem, który szwędał się na podłodze. Potem Gajina dostała głupawki szarpiąc leżące na klatce poduszki i podczas niej zrobiłam jej zdjęcia.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lip 15, 2009 22:19

Obrazek Obrazek

A to chyba najważniejsza wiadomość dnia - Bokira u Vegi36 właśnie odpoczywa po sterylce. oczywiście pod czujnym okiem całego stadka, a zwłaszcza swojej `siostrzyczki` Oliwki.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 15, 2009 22:21

mirka_t pisze:
Agn pisze:...
Na zdjęciu zjednoczeni walką o wyciągnięcie żarcia Tuiuqa z jego klatki. :lol:


Wcale że nie. Cinek ukrył się pod krzesłem, bo ścigałam go z apratem a Gajina bawiła się długopisem, który szwędał się na podłodze. Potem Gajina dostała głupawki szarpiąc leżące na klatce poduszki i podczas niej zrobiłam jej zdjęcia.


Mam kłopoty z pamięcią?? 8O
To wszystko przez tę pralkę. :crying:

Ale fakt. Tym razem to nie było o żarcie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości