» Śro lip 15, 2009 15:07
Genowefo znowu można na Ciebie liczyć. Dzięĸi serdeczne.
Wczoraj nie dzialało forum przed dlugi czas, więc nie napisałam, że kociaki mogą byc przeleczone w mojej lecznicy. Genowefo byłaś już tam. gdyby udało CI się złapać, to wiesz jak trafić. Ja pracuję teraz dłużej, bo zastępuję dwie osoby, więc nie wiem czy dam radę uczestniczyć w łapance.
Będę musiała natomiast zdążyć codzienne dotrzeć do lecznicy. Jest taki układ, że oni leczą, ja karmię i sprząŧam. Tam normlanie nie ma szpitala, kociaki zsotały potraktowane wyjątkowo. Muszę też jakoś zabezpieczyć lecznicową klatkę, bo ma duże "oczka" między prętami i małe mogą nawiać.
Dobrze było by złapać od razu matkę do sterylki. Złapane razem będą mniej się stresować. Dopóki matka nie straci z mimi kontaktu, mam nadzieję, że będzie się nimi nadal opiekować po powrocie do ich pomieszczenia. Jeżeli nie znajdą się DT, kociaki muszą wrócić.
Ja mam teraz siedem maluchów, lada moment będą gotowe do szczepień, nie mogę wziąć nowych. Poza tym i tak dom pęka w szwach od doroslych kotów.
Jak koty będą wracały do siebie, to będę się uśmiechać do kogoś z samochodem o ich odwiezienie, jak również zabranie z mojej piwnicy rzeczy na wyposażenie tego pomieszcenia - pudła styropianowe, legowiska, chodnik).
To tyle na dziś.
Genowefo będę do Ciebe dzwonić,.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)