Darti-cudny jednooczek. Wieści z nowego domu :-)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lip 08, 2009 22:12

Z suniami to jest tak, że one nie mają włóczęgowskiej natury. Są w stanie nawiać jak mają cieczkę, a tak normalnie to trzymają się domu i swojej rodziny. Natomiast wśród piesów trafiają się osobniki wyjątkowo lubujące się we włóczeniu i taki pan pies zawsze znajdzie sobie powód, żeby wybrać się na gigant.

Także trzeba raczej kastrować i sunie i piesy, chociaż przy suniach trzeba uważać, bo mogą mieć nietrzymanie moczu - to się niestety czasami zdarza po sterylce.



Bardzo Ci współczuję Anda, ja bym nie potrafiła wybrać... Wstyd się przyznać, ale ja nawet nigdy nie byłam w żadnym schronisku... :oops:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Czw lip 09, 2009 8:00

Ja w schronisku byłam raz w życiu (jeszcze na Węglinie było) i jak sądzę jeśli nie będę absolutnie musiała to więcej nie pójdę.
Obrazek
Obrazek

galleana

 
Posty: 1328
Od: Sob wrz 08, 2007 19:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lip 09, 2009 11:25

No cóż, uważam, że każdy obowiązkowo powinien chodzic do schroniska regularnie.
Patrzeć, wąchać i słuchać tego co tam się dzieje.
Zajrzeć do szpitalika, do chorych, zagrzybionych i do tych czekających na ludzi zwierząt.
Wiem, że to może byc nieprzyjemne, ale daje ogląd na rzeczywistośc i na bezmiar cierpienia jakie ludzie zadają zwierzakom.
Koszmar schroniskowy jest naszą rzeczywistością, te zwierzaki są.

Docenia sie wtedy tych, którzy o takie zwierzaki walczą.
Poza tym, im więcej ludzi, tym większa kontrola , motywacja, zeby zwierzakom posprzatać i nakarmic, zeby z głodu i tęsknoty nie skakały na oszklone drzwi na widok człowieka :(
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lip 09, 2009 13:44

Sreberko była, ale nie dała się do siebie zbliżyć tym razem.
Żałuję, że próbowałam, bo przez moje podchody zrezygnowała z jedzenia i odeszła głodna :( .
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw lip 09, 2009 17:52

W schronie nie ma szczeniaka zdrowego do adopcji. Jest cudna sunieczka, bezowo ruda w piegi ok półroczna.

Nie byłam w środku kociarni ale widziałam koty na wybiegu.
:crying: :crying: :crying: :crying: :crying:
Jest wybieg pełen kociaków od 2 do może 3 miesięcy. Ze trzy przepiekne tridziewczynki z przedłżonym futerkiem, trzy czarnuszki puchacze i jeden taki słodki podrostek, który chciał przejśc przez karatę, zebym go tylko wzięła - wspiął się bardzo wysoko.
Są też pręguski - jeden whiskasik i jeden a raczej jedna taka ciemno pręgowana słodka dziewczynka tez jakby z dłuższym włsoem.
Pod bródką zauwazyłam jakąs rankę.
Nie rozumiem dlaczego nie chcą tam wolontariuszy - przecież te maluchy sie zmarnują, jeżlei nikt ich nie weźmie niedługo.
Nie wiem dlaczego wśró tych maluchów były dwa, może trzy dorosłe koty - jeden tłukł maluchy, jeden, jakby umierający leżał w wielkiej szulfadzie.
Być może musieli opróżnic jakis boks i poprzenosili stare do młodzieży.

Może ktoś mógłby wziąć przynajmniej te tri - są przepiekne, na pewno znalażłyby domy raz dwa trzy.
Sorry za zasmiecanie wątku maluchów :oops:
Pewnie w poniedziałek lub wtorek pojadę i wyciągnę ze dwa :(
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lip 09, 2009 19:14

Amika6 pisze:Sreberko była, ale nie dała się do siebie zbliżyć tym razem.
Żałuję, że próbowałam, bo przez moje podchody zrezygnowała z jedzenia i odeszła głodna :( .

:(
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lip 10, 2009 7:56

biedne zwierzaki w schronie......ja też bym zawsze chciała wziąć wszystkie :(
my w Łodzi nie mamy złudzeń, że te koty to mają tam tylko nas, wolontariuszy......i dziękuję losowi, że możemy być tymi wolontariuszami.....echhhhh


a jak maluni krówek się czuje?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 10, 2009 8:57

Dzieciaki utuczone jak świnki morskie:)
Krówek widzi na jedno oczko, Tygrynia gruba. Wyglądają bardzo dobrze.
Niedługo będą fotki, jak Oleska dojedzie do germańca.

Dziekujemy za kaskę, Oleska przekazała p.Monice.

A teraz idę, bo dzisiaj jadem
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lip 10, 2009 15:10

Dojechala ja juz :D i juzem sie dorwala do interneta!
Pogoda tu taka sama beznadziejna jak u nas...

Widzialam dzieciaki wczoraj, utuczone, rozrabiaja, wszystko fajnie. Czekam na fotki, na maila mi maja przyjsc.

Nie wiem czy ja z tej pracy moge tak wchodzic na miau i pisac, wiec bede juz uciekac. Kurcze, klawiatura tu jest inna.

Buziaki sle cioteczki!!!
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Pt lip 10, 2009 16:16

herzlich willkommen Oleska

ale tu cicho jakoś... :(
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lip 12, 2009 9:26

I co z tymi fotkami?
Dotarły?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie lip 12, 2009 12:08

Nie ma mnie. tzn jestem ale daleko.
Tigr miala cos napisac o kociakach.

Może oleska nie ma dostępu do netu.

Mam studenta :)
Buzi dla cioć.

Tiger???
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lip 12, 2009 19:07

A mnie do piątku miau nie chciało działać, dzisiaj do tej chwili również nie :(
Obrazek
Obrazek

galleana

 
Posty: 1328
Od: Sob wrz 08, 2007 19:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lip 13, 2009 8:40

hop hop

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Pon lip 13, 2009 8:51

Gratulacje dla studenta !!! :D Gdzie sie dostal? Do Wawy?
Moja siostra albo na anglistyke w Lublinie, albo do tego Wolverhampton pojedzie, ale chyba jeszcze nie zdecydowala.

Tu jest fajnie :D jak na razie, poznalam juz 2 germanskie koty. Nie maja tu takich problemow jak w polsce, kot to faktycznie chodliwy towar i jak urodza sie komus kociaki to ni ema problemu, wszyscy sie ciesza i zaraz sa chetni. Ale wszyscy raczej sterylizuja koty.

Fotek maluchow nie dostalam, moze Tiger sie czegos dowie...
Lecem do pracy!
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron