CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (93)- Eksmisja, petycja! str.80

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 11, 2009 10:51

mimw pisze: Zefir i Senea pięknie się prowadzają jako para, śpią przytuleni, a Zenit jako zazdrosne piąte koło u wozu obsykuje małą na każdym kroku :twisted:
- i patrz. Tak rozpadła się piękna męska przyjaźń :lol:

A Largo? Uszczęśliwił Was urobkiem? Biedak...

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob lip 11, 2009 10:59

EwKo pisze:Pingwiny wyglądają jak mój Jurek, tylko że mój gad ma nieco dłuższe rękawy w tym swoim fraczku :lol:

Obejrzałam albumik: chłopak faktycznie lubi kabelki :lol: To Fretka jest szefową?


Ciężko powiedzieć - Finek większość czasu śpi albo je :lol: przy czym jak je, to już porządnie jak odkurzacz i wtedy Fretka musi się trochę do miski dobijać. Fretka jest znacznie żywsza, od razu leci jak się przychodzi, pierwsza przy misce (Finka czasem trzeba donieść, bo nie zauważy xd)
"Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot."
Mark Twain
Obrazek

http://dzikuski.bloog.pl

Sally od dzikusków

 
Posty: 46
Od: Śro lis 05, 2008 15:30
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Sob lip 11, 2009 13:17

EwKo pisze:
mimw pisze: Zefir i Senea pięknie się prowadzają jako para, śpią przytuleni, a Zenit jako zazdrosne piąte koło u wozu obsykuje małą na każdym kroku :twisted:
- i patrz. Tak rozpadła się piękna męska przyjaźń :lol:

A Largo? Uszczęśliwił Was urobkiem? Biedak...


Właśnie wróciłam od niego :D

Urobek w kuwecie się znalazł, na posłanku też i na dnie klatki :roll: Aczkolwiek ilość nie zadowalająca jeszcze.
Widać, że biedaczka wczoraj bardzo męczyło, że kupa strasznie twarda go zatkała :( Nie wiadomo co on jadł włócząc się po ulicach.

Za to jak już troszkę się odetkał to dziś mało ze skóry nie wyskoczył jak mu jedzonko nakładałam :P Dostał tackę mokrego dla kociąt (akurat to miałam od kogoś i pomyślałam, że nie powinno mu zaszkodzić) i mało miseczki nie przelizał na wylot :lol:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 11, 2009 14:59

Fretka na rękach jest :1luvu:

A teraz zagadka:
Obrazek
Czyj ogon wystaje z pojemnika z karmą? :lol:

San

 
Posty: 680
Od: Czw lut 16, 2006 10:26
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Sob lip 11, 2009 18:28

Właśnie wróciliśmy z Zuzią od weta... Pojechaliśmy tam zaraz po odkryciu na bokach Zuzi dziwnych ran (w tym jednej dużej). :( Dyżur w Arce miał dr Baran. Podobno te rany są od zastrzyków Baytrilu (Ryśka już dawno mnie ostrzegała o takiej możliwości). :( Te mniejsze podobno same zejdą (niestety wraz z sierścią - ale ma odrosnąć), na tą większą (to jest niestety dziura) dostaliśmy areozol na skórę Neomycinum - 3 razy dziennie.

Dopiero wczoraj podałam jej ostatnią dawkę antybiotyku w związku z tym kończącym się kocim katarem (ciągle jeszcze miała chrypkę) a tu nowa niespodzianka. :( Na szczęście nie jest to mimo wszystko nic takiego strasznego, bo w pierwszej chwili okropnie się wystraszyłam i zmartwiłam.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 11, 2009 18:31

San pisze:Fretka na rękach jest :1luvu:

A teraz zagadka:
Obrazek
Czyj ogon wystaje z pojemnika z karmą? :lol:


Taa... A materiał porównawczy gdzie? Fotografują koty od frontu, a personalia każą zgadywać po końcówce ogona :roll:

:twisted:

A jaka jest nagroda? 8)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob lip 11, 2009 18:32

Mela ma dwie dziury - zdaniem weta - po zastrzykach, ale nie wiem, jakich. Takie łyse placki delikatniutkiej skóry.

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob lip 11, 2009 18:35

EwKo pisze:Mela ma dwie dziury - zdaniem weta - po zastrzykach, ale nie wiem, jakich. Takie łyse placki delikatniutkiej skóry.


I nie odrasta futerko?
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 11, 2009 18:36

Ewko - Filip uniknął łapanki bo nasza CKRozia vel Kira wyglądała kiepsko i bałam się że połknęła coś - na szczęście to tylko zapalenie gardła :( ma antybiotyk i własnie teraz zaglada mi przez ramię co piszę i myślę że chce bardzo poprzez Sally od dzikusków pozdrowić swoje dzieci

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Sob lip 11, 2009 18:37

Nie. Nic a nic, ale nie wiem, czy o takich dziurach mówisz, o jakich ja myślę ;) No i nie wiem, jak wyglądały, zanim osiągnęły obecny stan (Melkę mam od , hmm... 2007 r. ?) Nie powiększają się, nic siętam nie dzieje - po prostu są.

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob lip 11, 2009 18:38

Coś często ostatnio to zapalenie gardła. :roll: Kciuki za Kirę :ok: , niech wyzdrowieje jak najszybciej! (u nas to już czwarty tydzień leczenia, na początku też "tylko" zapalenie gardła... ODPUKAĆ!)
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 11, 2009 18:41

EwKo pisze:Nie. Nic a nic, ale nie wiem, czy o takich dziurach mówisz, o jakich ja myślę ;) No i nie wiem, jak wyglądały, zanim osiągnęły obecny stan (Melkę mam od , hmm... 2007 r. ?) Nie powiększają się, nic siętam nie dzieje - po prostu są.


U Zuzi to jest przede wszystkim świeże. Dwa lub trzy to powierzchniowe zmiany tylko do obserwacji, jedno niestety głębsze i większe. Ehh. :( Na szczęście to podobno nie boli.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 11, 2009 21:31

grrr... pisze:U Zuzi to jest przede wszystkim świeże. Dwa lub trzy to powierzchniowe zmiany tylko do obserwacji, jedno niestety głębsze i większe. Ehh. :( Na szczęście to podobno nie boli.

Biedna Zuzia :(
Ależ ma pechowe lato.

Trzymam kciuki, żeby Zuzia wyzdrowiała jak najszybciej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 11, 2009 22:05

mb pisze:
grrr... pisze:U Zuzi to jest przede wszystkim świeże. Dwa lub trzy to powierzchniowe zmiany tylko do obserwacji, jedno niestety głębsze i większe. Ehh. :( Na szczęście to podobno nie boli.

Biedna Zuzia :(
Ależ ma pechowe lato.

Trzymam kciuki, żeby Zuzia wyzdrowiała jak najszybciej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Wyjątkowo pechowe. :( Ta duża rana wygląda okropnie... :( Dzięki za kciuki!
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 12, 2009 10:15

dzięki a z Zuzią tez będzie dobrze - nasza Tekliczka po zastrzykach tez ma rany potem robi się strup i włosy potem odrastają - miałyśmy tez łysy placek i strupki ale po neomecynie sie uspokoiło a miała juz starcha ze to grzyb

Kira dziś po drugim zastrzyku czuje się lepiej nawet wieczorem goniła się z chłopakami no i zaczęła już jeść :-)

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 71 gości