
a tak poważnie dziś złapałam jeszcze jednego braciszka, ale jeszcze czwarty został z mamą jutro znów spróbuję


Dziś byłam z nimi u weta jeden w drodze jeden zrobił kupe, w która wlazły wszystkie więc wizytę zaczęłam od mycia kociąt

potem poczyściłyśmy im uszy, odrobaczyłyśmy, odpchliłyśmy i podałyśmy antybiotyk (jeszcze przez z 3 dni mam podawać albo i dłużej)
no i określiłyśmy płeć... 3 facetów

nad imionami pracuję
Co do soboty to chciałabym je zabrać, ale to zależy w jakiej będą kondycji
Najważniejsze, że od dziś gdzieś od 22:00 zaczęli załatwiać sie do kuwety ( bo wcześniej to w kuwecie spały a załatwiali się do miski z sucha karmą

Milka w sobotę przyjedzie