Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 02, 2009 10:50

Zapraszamy nowe domki do prezentowanie swoich a kiedyś kieleckich bezdomniaczków.
Wszyscy z checią poogladamy "nasze koty" :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw lip 02, 2009 22:12

no to ja zacznę:
Nela, Ator (Pumek), Kitka, Baja i Carmen
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

stepania

 
Posty: 29
Od: Czw maja 07, 2009 21:34
Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna

Post » Pt lip 03, 2009 14:23

Stepanio! Cudne foty! Baaardzo się cieszę, że Pumek-Ator znalazł taki fajny domek :) Niezłe masz stadko ;)

************

Choć moje Smoczydła mają własny wątek - wrzucę też tutaj fotki zaadoptowanej przez mnie Misi ;) Oto nasza księżna Michalina podczas zabawy w łapanie metalowej smyczki:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon lip 06, 2009 17:16

eh, chciałabym i ja wstawić fotkę mojej Śnieżycy, ale parę miesięcy temu stłukła mi aparat :lol:
w każdym bądż razie melduję że biała cholera jest jeszcze wśród żywych :wink: , szaleje, je, niszczy albo śpi :P Straszny z niej przestępca i to chyba się nie zmieni, uwielbia też o 1-2 w nocy urządzać awantury - a konkretnie drze się dopóki nie zostanie wygłaskana albo nie wyjmę jej spod mebla myszy, która zawsze tam wrzuca a potem nie może sięgnąc :evil:
Kłaczy niemiłosiernie, je za czterech, kradnie co popadnie, a jak wracam do domu drze się dopóki nie zostanie: zauważona, wygłaskana, nakarmiona. Inaczej mam przewalone :twisted: Czasami mam jej dosyć i wynoszę kudłacza na balkon, do wiklinowego koszyczka, który uwielbia. Jest chwila spokoju, ale za chwilkę znów przybiega, krzyczy i wywala brzuch do góry żeby ją głaskać. zawsze nienasycona jeśli chodzi o pieszczoty i surową wołowinkę :lol:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw lip 09, 2009 12:52

Anik
Wiek: ur ok listopad 2008
Płeć: kocurek
Anik to młody kociak, który pałetał się pod blokami. Niestety przytrafiło mu się strasznie nieszczęście.
W nieznanych dla nas okolicznosciach Anik złamał sobie prawa przednia łapke. Został zabrany z ulicy 7.04 i od razu trafił do weterynarza.
Złamanie okazalo się byc niestety stare i łapki nie da się uratowac. Anik, potwornie przerazony kociak bez łapki szuka bardzo cierpliweo, wyrozumiałego i kochającego domku.
Anik zamieszkał w oolicach Łodzi
Obrazek
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Anik jest juz po zabiegu amputacji. Testy fiv i FeLV ujemne. Anik powoli sie oswaja i aklimatyzuje do nowych warunków.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw lip 09, 2009 12:54

Weja
Wiek: ok 3 lata
Płeć: kociczka-wysterylizowana
Weja to przesympatyczna, mruczaca kotka. Jest niesamowitą przytulanką.
Dość duża kotka, grubej kości. Nie sposób nudzić sie z Weją bo kotka jest bardzo rozmowna i zawsze ma cos do powiedzenia. W stosunku do innych kotow nie przejawia agrasji. Z wyglądu przypomina pluszowego misia.
Weja szuka kochajacego domku gdzie bedzie rozpieszczana i przytulana.
Weja to matka małej Lary z tego wątku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=84327&highlight=
Weja zamieszkała w Kielcach
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw lip 09, 2009 15:31

Never pisze:eh, chciałabym i ja wstawić fotkę mojej Śnieżycy, ale parę miesięcy temu stłukła mi aparat :lol:
w każdym bądż razie melduję że biała cholera jest jeszcze wśród żywych :wink: , szaleje, je, niszczy albo śpi :P Straszny z niej przestępca i to chyba się nie zmieni, uwielbia też o 1-2 w nocy urządzać awantury - a konkretnie drze się dopóki nie zostanie wygłaskana albo nie wyjmę jej spod mebla myszy, która zawsze tam wrzuca a potem nie może sięgnąc :evil:
Kłaczy niemiłosiernie, je za czterech, kradnie co popadnie, a jak wracam do domu drze się dopóki nie zostanie: zauważona, wygłaskana, nakarmiona. Inaczej mam przewalone :twisted: Czasami mam jej dosyć i wynoszę kudłacza na balkon, do wiklinowego koszyczka, który uwielbia. Jest chwila spokoju, ale za chwilkę znów przybiega, krzyczy i wywala brzuch do góry żeby ją głaskać. zawsze nienasycona jeśli chodzi o pieszczoty i surową wołowinkę :lol:


To może się dokocisz? ;) Kota będzie miała towarzystwo, gdy Ciebie nie będzie 8) a Ty dodatkowe futro do kochania ;)

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon lip 13, 2009 12:33

smoczyca3g pisze:
Never pisze:eh, chciałabym i ja wstawić fotkę mojej Śnieżycy, ale parę miesięcy temu stłukła mi aparat :lol:
w każdym bądż razie melduję że biała cholera jest jeszcze wśród żywych :wink: , szaleje, je, niszczy albo śpi :P Straszny z niej przestępca i to chyba się nie zmieni, uwielbia też o 1-2 w nocy urządzać awantury - a konkretnie drze się dopóki nie zostanie wygłaskana albo nie wyjmę jej spod mebla myszy, która zawsze tam wrzuca a potem nie może sięgnąc :evil:
Kłaczy niemiłosiernie, je za czterech, kradnie co popadnie, a jak wracam do domu drze się dopóki nie zostanie: zauważona, wygłaskana, nakarmiona. Inaczej mam przewalone :twisted: Czasami mam jej dosyć i wynoszę kudłacza na balkon, do wiklinowego koszyczka, który uwielbia. Jest chwila spokoju, ale za chwilkę znów przybiega, krzyczy i wywala brzuch do góry żeby ją głaskać. zawsze nienasycona jeśli chodzi o pieszczoty i surową wołowinkę :lol:


To może się dokocisz? ;) Kota będzie miała towarzystwo, gdy Ciebie nie będzie 8) a Ty dodatkowe futro do kochania ;)


Smoczyco, Śnieguła byla adoptowana jako kotka do towarzystwa mojej kotki - Zoe - spoko, mam 2 futra. Biorąc pod uwagę to co wyczynia kot z Kielc z rezerwą podchodzę do następnych adopcji :twisted:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro lip 15, 2009 18:02

Trusia
Wiek: ur ok 12.1008
Płeć: samica
Trusia zamieszkała w Kielcach
Obrazek
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro lip 15, 2009 18:03

Leon
Wiek: ur ok wrzesień 2007
Płeć: pies- czeka na kastrację
Młody wyżełkowaty psiak z kopiowanym ogonem czeka na dom. Leon jest strasznie towarzyskim, przyjaznym psem. Nie wykazuje cienia agrsji w stosunku do ludzi. W kontaktach z innymi psami uległy. sunia z która miesza w domu tymczasowym dosłownie włazi mu na głowe. W stosunku do kotów w transporterze obojetny. Umie chodzic na smyczy. Przesympatyczny młody psiak w typie wyzła, który kilka dni błakał sie po ulicach szuka odpowiedzialnego domu.
Leon zamieszkała u ciotki _koko pod Kielcami
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon lip 20, 2009 19:14

Odi
Wiek: ur 26.04.2009
Płeć: kocurek
Odi zamieszkał w Krakowie
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon lip 20, 2009 19:41

Fiona, a te dwie @ pamiętasz?? :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lip 20, 2009 19:53

Tymo
Wiek: ur ok 20.05
Płeć: kocurek
Tymo zamieszkał w Kielcach
Obrazek
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon lip 20, 2009 20:01

kinga w. pisze:Fiona, a te dwie @ pamiętasz?? :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek


Kingo, pewnie że pamiętam ;) Tyle cudów sie działo przy odbijaniu panienek, że nie zapomne tego chyba do końca życia :wink: Mam nadzieję, że nie łobuzuja za bardzo :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon lip 20, 2009 20:17

Są cudowne. Miyuki (biała) jest nakolankowa, mrucząca nawet przy czesaniu (początkowo nie znosiła czesania), bezczelna (wlazła do sąsiadki i nawet sąsiadkowy aierdale terrier jej nie ruszył), muzykalna (koncerty na wokal w środku nocy w przedpokoju) i baaardzo społeczna - gania się ze smarkaterią co dośc komicznie wygląda. Lubi się dekować - sypia na komputerze lub w "dziurach", kocha kartonowe pudełka jako budki do spania.
Hino (rudzielec) trochę słabiej. Komunikatywna gaduła, potrafi "powiedzieć" czego chce, ale ma opory przed dotykiem. Dopiero ostatnio jest lepiej. Od początku reagowała "falą" na próbę głaskania, ale dorwana we śnie zapominała że się boi i zaczynała mruczeć. Od początku miała jakąś miętę do nóg - potrafiła drzeć pyszcz żeby umożliwić jej wtulenie się w stopy i wówczas pozwalała się głaskać, mruczała. Ostatnio trochę "popuszcza". Podchodzi, pomiaukuje, pozwala się pogłaskać, ale tylko na chwilkę i odchodzi żeby po chwili wrócić. Poza tym bezpardonowo sępi tabsy i kissy z Gimpetu. Dostaje za cenę paru głasków. Cholercia, świat na głowie! Płacę kotu żeby pozwolił się pomiziać. Żarcie opanowały klasycznie - chrupki i surowe mięsko, od czasu do czasu pucha - nie mają oporów. Jajeczko surowe czemu by nie. A! Miyuki podpija mi kawę ( z mlekiem) a obydwie odstawiają spektakularne żebry jak biorę mleko z lodówki - nawyki mają. Prócz tego serek jak pozwolę to kochają i jogurty. Hino nawet owocowy mi podkrada. Na przełomie czerwca i lipca był na urlopie mój kochany TŻ - nie miał szans, podbiły go natychmiast. Wystarczyło że Hino wlazła do łóżka. Ciekawostka, zrobiła to pierwszy raz odkąd tu jest - dotąd nie wchodziła do łóżka jeśli było "zajęte".
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 406 gości