DO ZAMKNIĘCIA>Tanie Dranie Reaktywacja. Nastała Obamka :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 09, 2009 8:12

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lip 09, 2009 9:16

Dzień dobry Dziewczynki :D

Wczoraj wróciłam do domu późno i pijana :oops: :wink: , wobec czego nawet nie próbowałam włączać kompa. A dzisiaj rano zdołałam kątem oka zauważyć, że lampka modemu miga - to znaczy, że net nie działa :roll: Nie wiem, czy te Dranie znów przeżarły kable, czy tylko coś się poodłączało - mam nadzieję, że to drugie :roll: Jeżeli jednak nie odezwę się wieczorem, będzie to oznaczało opcję nr 1 - oraz konsekwencję tej opcji, tj. wykonanie długo odraczanego wyroku na Czarnej Żabie :twisted:

Kto się pisze na smalec z zapasionego czarnego, bardzo pięknego i bardzo mądrego koczurka :twisted: ?

Aaa. Pijana Mamusia spała na złożonej kanapie w dużym pokoju. Rano obudziła się oblepiona sześcioma obrzydliwie namolnymi, liniejącymi Draniami. Nie było tylko rzecz jasna Duńki :twisted:, Białej Zarazy i czarnych Księżniczek zamieszkujących sypialnię. Nawet Tadzina outsiderka tym razem się spospolitowała :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw lip 09, 2009 9:24

a mój Ignaś zmienił mi rano dialogowy login :evil:
już już miałam zadzwonić do dialogu i pytać ossocho, że internetu niet, kiedy wteeeem..zobaczyłam go koło klawiatury :evil:
przysłaliby serwisanta tylko po to, żeby zobaczył, że kot dopisał + do loginu :twisted:
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lip 09, 2009 9:33

moi analfabeci też często udają, że potrafią posługiwać się klawiaturą :twisted: ponadtwo zdarza im się też (zwykle w środku nocy) uruchamiać kopiowanie/skaner :roll: ...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw lip 09, 2009 10:18

zdolne koteczki :mrgreen:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 09, 2009 14:35

Zazwyczaj robi to Olewacz. Czyżby pozazdrościł Ropuszkowi i też chciał się kształcić :roll: :wink: ?

Smutno jakoś. Niby jest o niebo lepiej niż było jeszcze wczesną wiosną, ale... smutno i tak już pewnie pozostanie :( Za bardzo zawiodłam się na kimś, komu tak ślepo zaufalam :( ...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw lip 09, 2009 15:56

Wielbłądzio pisze:Dzień dobry Dziewczynki :D

Wczoraj wróciłam do domu późno i pijana :oops: :wink: , wobec czego nawet nie próbowałam włączać kompa. A dzisiaj rano zdołałam kątem oka zauważyć, że lampka modemu miga - to znaczy, że net nie działa :roll: Nie wiem, czy te Dranie znów przeżarły kable, czy tylko coś się poodłączało - mam nadzieję, że to drugie :roll: Jeżeli jednak nie odezwę się wieczorem, będzie to oznaczało opcję nr 1 - oraz konsekwencję tej opcji, tj. wykonanie długo odraczanego wyroku na Czarnej Żabie :twisted:

Kto się pisze na smalec z zapasionego czarnego, bardzo pięknego i bardzo mądrego koczurka :twisted: ?

Aaa. Pijana Mamusia spała na złożonej kanapie w dużym pokoju. Rano obudziła się oblepiona sześcioma obrzydliwie namolnymi, liniejącymi Draniami. Nie było tylko rzecz jasna Duńki :twisted:, Białej Zarazy i czarnych Księżniczek zamieszkujących sypialnię. Nawet Tadzina outsiderka tym razem się spospolitowała :wink:

Smalec mnie niepotrzebny, ale mogę się dołączyć z własną bazą produkcyjną 8). Z Paskudztwa to może być więcej jadu niż tłuszczu :twisted:, ale przynajmniej jakiś pożytek ogólnospołeczny się wytworzy :D
Za to z Pasożyta będzie pewnie tyle, co z Ropuszka :wink:. I na wodzie ile zaoszczędzę, jak mi to nie będzie darło non stop ryja!
Tylko, kurka wodna, z Rudego Durnego Szkieletu trudno będzie cokolwiek wytopić... Miałabyś dla tego debila inne zastosowanie?
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Czw lip 09, 2009 16:09

Oczywiście, że mam: sweterkowa skórka jest chyba całkiem spora, w dodatku miękka i jedwabista, doskonale nadawałaby się jako dywanik :twisted: :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt lip 10, 2009 6:57

Obrazek :wink:
Ja akurat przeleżałam wczorajszy dzionek z silną migreną. Przez koteczki. :evil:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lip 10, 2009 11:16

Nie wiem, co mi jest, co się ze mną dzieje, to chyba nie jest normalne... Wracam z pracy (wczoraj akurat normalnie, byłam w domu chyba jeszcze przed szóstą), oprzątam koty, zmywam tapetę... i padam spać. To nie jest zwykłe lenistwo - po prostu nie jestem w stanie do niczego się zabrać, kleją mi się oczy, nie mogę myśleć :roll: ... Marzę tylko o wyrku, więc się do niego kładę, oczywiście z zamiarem przespania godzinki, wstania i zabrania się za wszystko, co mam do roboty... Po czym śpię do rana, do siódmej. Wczoraj/dzisiaj zdarzyło się to po raz nie wiem już który :(
Jest mi wstyd przed wszystkimi osobami, wobec których mam jakieś zobowiązania, zaległości :oops: , jest mi wstyd przed samą sobą za takie bezkarne lenistwo, jestem wściekła, kiedy patrzę na bałagan i syf dookoła mnie... A pomimo tego wszystkiego każdego następnego dnia robię to samo, nie potrafię powstrzymać się przed tym jakimś chorobliwym już chyba spaniem :(
Badania krwi robiłam ze dwa miesiące temu: jak zwykle wszystko w normach. Jedyna przyczyna, która przychodzi mi do głowy, to tzw. ciche stadium dającej powoli za wygraną depresji - zmęczenie długim i paskudnym nawrotem choroby, ogólne wypranie z uczuć, myśli i wszelkiej aktywności, stadium 'nieistnienia' przed ewentualnym powrotem do normalnego (?) życia...
Jestem tak koszmarnie zmęczona :( Kiedy to się skończy...?

Dranie żyją. Baśka JESZCZE też :twisted:
Biduś znów sika z piaskiem :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt lip 10, 2009 15:39

Wielbłądzio pisze:Oczywiście, że mam: sweterkowa skórka jest chyba całkiem spora, w dodatku miękka i jedwabista, doskonale nadawałaby się jako dywanik :twisted: :wink:

Właśnie ją kroją w dodatku :twisted: (Kiara jest na sterylce 8))
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Pt lip 10, 2009 15:47

Wielbłądzio pisze:Nie wiem, co mi jest, co się ze mną dzieje, to chyba nie jest normalne... Wracam z pracy (wczoraj akurat normalnie, byłam w domu chyba jeszcze przed szóstą), oprzątam koty, zmywam tapetę... i padam spać. To nie jest zwykłe lenistwo - po prostu nie jestem w stanie do niczego się zabrać, kleją mi się oczy, nie mogę myśleć :roll: ... Marzę tylko o wyrku, więc się do niego kładę, oczywiście z zamiarem przespania godzinki, wstania i zabrania się za wszystko, co mam do roboty... Po czym śpię do rana, do siódmej. Wczoraj/dzisiaj zdarzyło się to po raz nie wiem już który :(
Jest mi wstyd przed wszystkimi osobami, wobec których mam jakieś zobowiązania, zaległości :oops: , jest mi wstyd przed samą sobą za takie bezkarne lenistwo, jestem wściekła, kiedy patrzę na bałagan i syf dookoła mnie... A pomimo tego wszystkiego każdego następnego dnia robię to samo, nie potrafię powstrzymać się przed tym jakimś chorobliwym już chyba spaniem :(
Badania krwi robiłam ze dwa miesiące temu: jak zwykle wszystko w normach. Jedyna przyczyna, która przychodzi mi do głowy, to tzw. ciche stadium dającej powoli za wygraną depresji - zmęczenie długim i paskudnym nawrotem choroby, ogólne wypranie z uczuć, myśli i wszelkiej aktywności, stadium 'nieistnienia' przed ewentualnym powrotem do normalnego (?) życia...
Jestem tak koszmarnie zmęczona :( Kiedy to się skończy...?

Dranie żyją. Baśka JESZCZE też :twisted:
Biduś znów sika z piaskiem :(

To ja się po cichu zsolidaryzuję w bezprzykładnym lenistwie :oops:. U mnie przybiera co prawda formę czytania książki/oglądania filmu na kompie, ale zasadniczo niewiele robię konstruktywnego, zaległości też mam... :roll:
A ciche stadium proszę sprowadzić do parteru i wywalić przez balkon! :wink:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Pt lip 10, 2009 16:06

Gdybym miała siłę chociaż na czytanie książek/gazet, pewnie nie czułabym się aż taka wyprana... W małym pokoju całe biurko tonie w nowiuteńkich. nieruszonych książkach, w większości bardzo ciekawych, kilku autorstwa moich ulubionych pisarek... I nic, i leżą - a ja nie mam ni cholery siły. Na nic, dosłownie na nic :( :( :(
Od kilku tygodni wybieram się do teatru i też dupa. Kolejna okazja będzie dopiero po wakacjach :( W kinie nie byłam chyba ze trzy miesiące, przegapiłam ileś fajnych filmów :( ... Dlaczego wszystko, dosłownie wszystko rozpływa się w tym chronicznie nadprogramowym, chorym śnie :( ...?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt lip 10, 2009 16:13

Może to jeszcze prezent od "depki"?ta senność...ja miałam kiedyś DEPRESJĘ KOMFORTOWĄ.Pomogło mi to zrozumieć,choć troszeczkę osoby cierpiące na depresję.Komfortowa dla tego,że była skutkiem ubocznym leków-i jak je skończyłam brać,to uleciała jak zły sen.I też byłam totalnie śpiąca.nie robiłam nic ,poza tym co naprawdę musiałam.chodziłam tylko na te zajęcia,na których za nieobecność b mie już wywalili(a jestem osobą bardzo punktualną i obowiązkową na co dzień).potrafiłam 3 h patrzeć się w świeczkę.a spałam do 14.potem 2 h-świeczka i o 16 z powotem hop do łóżeczka.Oczywiście opiekun praktyk nie był w stanie pojąć,dlaczego nie byłam wstanie wstać z łóża rankiem :roll:

ulinek0

 
Posty: 900
Od: Śro lut 11, 2009 17:24
Lokalizacja: warszawa wola

Post » Pt lip 10, 2009 16:13

Nie marudź :P
A na serio: minie. Idzie dobrą drogą, prawda? To, że się od razu nie zrobiło pięknie i różowo, to może nawet lepiej... Bo im więcej pracy wymaga od Ciebie powrót do tzw. "normalnego" życia, tym większe to osiągnięcie.
Zatem szczerze gratuluję tego, co już się udało, i życzę dalszej owocnej drogi :)

PS. Wrzuciłam nowe fotki 8). Piękne.
Co nie jest rzecz jasna zasługą fotografa :wink:, tylko cudnych obiektów. Ale jeśli to Ci nie poprawi humoru, to chyba będę musiała przysłać żywe "pocieszenia" :twisted: :twisted:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, puszatek i 34 gości