estre pisze:Kleo bezbłędnie trafia do kuwety.
Ganiają się teraz z Prezesem jak postrzeleni. Ale też ustawiają się bokiem w pozycji obronnej i łażą w kółko. Nie wiem czy to takie zabawy, czy się będą lać na całego![]()
U mnie chłopaki czasami się tak bawią... są bardzo zżytym z sobą rodzeństwem, a biją się conajmniej raz na dzień (o gonitwach ie wspomnę...)
Jeśli krew się nie leje itp, to będzie ok

A co do mokrego - może mięso? u mnie Natalka tylko saszetki z sosem (w tym często sam sos....), a chłopaki lubią mięso... inne mokre to jak na prawdę bardzo głodne by były...
Więc może spróbuj u Prezeska z mięsem
